W czwartek Rosjanie złożyli kwiaty przed siedzibą prywatnej kompanii wojskowej Grupy Wagnera w Petersburgu po wiadomości o przypuszczalnej śmierci Jewgienija Prigożyna.
Prigożin i najwyżsi oficerowie jego kompanii Wagnera byli na pokładzie samolotu, który rozbił się w środę wieczorem.
Incydent był powszechnie postrzegany jako zabójstwo.
Orzeczenie to nadeszło dwa miesiące po zorganizowaniu przez nich buntu, który podważył władzę prezydenta Władimira Putina.
Ratownicy odnaleźli wszystkie 10 ciał, a rosyjskie media powołały się na źródła w kompanii Wagnera Prigożyna, które potwierdziły jego śmierć.
„To jakby stracić ojca” – powiedział The Associated Press mężczyzna, który powiedział, że walczył z Wagnerem w Ługańsku na Ukrainie.
Siły Prigożyna stoczyły jedne z najzacieklejszych bitew z Ukrainą w ciągu ostatnich 18 miesięcy, ale wycofały się z linii frontu po zajęciu pod koniec maja miasta Bachmut na wschodzie.