O nas
Kontakt

Masowe aresztowania islamistów przed wyborami w Tunezji

Laura Kowalczyk

FILE - Supporters of the islamist Ennada party march with Tunisian flags during a rally in Tunis, Tunisia, Saturday, Feb. 27, 2021

Dziesiątki członków największej partii opozycyjnej w Tunezji zostało aresztowanych w tym tygodniu, przed rozpoczęciem kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi.

Dziesiątki członków największej partii opozycyjnej w Tunezji zostało aresztowanych w tym tygodniu, przed oficjalnym rozpoczęciem kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi w tym północnoafrykańskim państwie, poinformowali w piątek prawnicy i urzędnicy partii.

Ennahda, partia islamistyczna, która doszła do władzy w kraju po arabskiej wiośnie, poinformowała w piątek, że dane zebrane przez jej lokalne oddziały wskazują, iż co najmniej 80 mężczyzn i kobiet z partii zostało zatrzymanych w ramach ogólnokrajowej akcji, w której udział wzięli członkowie z 10 regionów.

Od tygodni obrońcy demokracji i praw człowieka apelują do UE o wywarcie większej presji na rząd, gdyż obawiają się, że wybory najprawdopodobniej nie będą wolne i uczciwe.

Podejście UE jest jednak zdominowane przez jej determinację do ograniczenia migracji. Tunezja jest kluczowym punktem tranzytowym dla migrantów z Syrii, Bangladeszu i państw Afryki Subsaharyjskiej próbujących dotrzeć do Europy.

Analitycy i aktywiści na rzecz demokracji obawiają się, że UE może zignorować pogarszanie się sytuacji w Tunezji, ponieważ priorytetowo potraktuje kwestię zatrzymania napływu migrantów.

Umowa migracyjna UE-Tunezja, która została uzgodniona z rządem prezydenta Kaisa Saieda, ma na celu spowolnienie liczby migrantów próbujących przepłynąć Morze Śródziemne łodzią. W zamian Tunezja otrzymuje setki milionów euro pomocy finansowej.

Ogólnokrajowe represje wobec opozycyjnej partii Islamskiej Ennahda

W oświadczeniu Ennahda nazwała aresztowania „bezprecedensową kampanią nalotów i naruszeń najbardziej podstawowych praw gwarantowanych przez prawo”. Partia naliczyła co najmniej 80 aresztowań i jest w trakcie potwierdzania co najmniej 116 w sumie, w tym sześciu kobiet, powiedziała prawniczka Latifa Habbechi.

Były minister ds. młodzieży i sportu Ahmed Gaaloul, członek komitetu wykonawczego partii i doradca uwięzionego lidera Racheda Ghannouchiego, powiedział, że aresztowania objęły wysokich rangą urzędników partyjnych i trwały przez piątkowe popołudnie. Wśród nich byli Mohamed Guelwi, członek komitetu wykonawczego partii, i Mohamed Ali Boukhatim, regionalny lider partii z Ben Arous, przedmieścia Tunisu.

Masowe aresztowania to kolejny cios w i tak już burzliwy sezon wyborczy w Tunezji.

Przy szerzącej się apatii politycznej i najbardziej prominentnych postaciach opozycji w kraju w więzieniu, od dawna oczekiwano, że prezydent Kais Saied wygra drugą kadencję bez większych wyzwań. Jednak w ciągu ostatnich kilku miesięcy doszło do poważnych wstrząsów. Saied zwolnił większość swojego gabinetu, a władze aresztowały więcej jego potencjalnych przeciwników. Władze wyborcze kraju złożone z członków, których mianował, sprzeciwiły się nakazom sądowym, aby nie dopuścić niektórych kontrkandydatów do głosowania 6 października. Sezon kampanii formalnie rozpoczyna się w sobotę.

Te działania nastąpiły po miesiącach masowych aresztowań dziennikarzy, prawników i czołowych przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego, w tym wielu krytyków prezydenta oskarżonych na mocy kontrowersyjnego prawa dotyczącego fałszywych wiadomości, które według grup zajmujących się prawami człowieka jest coraz częściej wykorzystywane do tłumienia krytyki.

Obrońca praw człowieka napisał, że aresztowanie Sihema Bensedrine’a, przewodniczącego krajowej komisji prawdy, jest dowodem na „upadek demokracji” w Tunezji.

Zdecydowana większość aresztowanych to wysoko postawieni członkowie partii zaangażowanej w tunezyjski proces sprawiedliwości przejściowej, w tym członkowie Ennahdy, którzy byli torturowani na lata przed tym, jak prezydent Zine El Abidine Ben Ali został pierwszym arabskim dyktatorem obalonym w wyniku powstań Arabskiej Wiosny w 2011 roku.

Prawnik Latifa Habbechi powiedziała, że ​​około 90% to osoby uwięzione za czasów Ben Alego i byłego prezydenta Habiba Burgiby, a 70% to osoby w wieku powyżej 60 lat. Dodała, że ​​nazwiska aresztowanych odpowiadają dokumentom partyjnym, w których wymienione są ofiary dyktatury zaangażowane w proces sprawiedliwości przejściowej.

Tunezyjski proces sprawiedliwości przejściowej, cieszący się uznaniem na całym świecie, jest inicjatywą trwającą od dziesięciu lat, mającą na celu pomoc ofiarom, które ucierpiały z rąk rządu.

Aresztowania nastąpiły, gdy setki Tunezyjczyków protestowało w stolicy Tunisie, potępiając powstanie tego, co nazywali państwem policyjnym przed wyborami 6 października. Zostały one stanowczo potępione przez inne partie.

Tunezyjczycy biorą udział w proteście przeciwko prezydentowi Kaisowi Saiedowi przed nadchodzącymi wyborami prezydenckimi, piątek, 13 września 2024 r.

„Aresztowania te są oznaką dalszego zawężania i dewiacji procesu wyborczego, którego celem jest szerzenie strachu i pozbawienie nadchodzących wyborów wszelkich szans na prawdziwą demokratyczną rywalizację” – napisała w oświadczeniu w piątek partia Praca i Osiągnięcia, kierowana przez byłego członka Ennahdy Abdellatifa Mekkiego.

Mekki, który pełnił funkcję ministra zdrowia Tunezji w latach 2011–2014, został również aresztowany w lipcu w ramach śledztwa w sprawie morderstwa z 2014 r., które jego prawnicy uznali za motywowane politycznie. Władze wyborcze Tunezji oświadczyły, że zlekceważą nakaz sądu administracyjnego i nie dopuszczą go do udziału w wyborach w przyszłym miesiącu.