Firmy budowlane dążą do obniżek kosztów w obliczu presji inflacyjnej i przedłużającego się spadku popytu.
Całkowity wskaźnik PMI dla branży budowlanej w strefie euro wyniósł w listopadzie 43,4, co stanowi niewielki wzrost w stosunku do październikowego minimum na poziomie 42,7, jak wynika z danych Hamburg Commercial Bank (HCOB) i dostawcy indeksów S&P Global.
Indeks aktywności ogółem, oparty na kwestionariuszach wysłanych do około 650 firm budowlanych w Niemczech, Francji, Włoszech i Irlandii, śledzi co miesiąc wielkość działalności budowlanej w celu określenia kondycji sektora.
Liczba poniżej 50 sugeruje kurczenie się gospodarki, a liczba powyżej wskazuje na wzrost.
Choć tempo spadku w listopadzie było wolniejsze niż w październiku, nowe dane w dalszym ciągu wskazują na gwałtowny spadek aktywności budowlanej.
Spadek ten wynikał głównie ze słabego popytu w sektorze mieszkaniowym, spadek aktywności odnotowały także spółki handlowe i inżynieryjne.
Skurcze były szczególnie scentralizowane we Francji i Niemczech, przy czym w tych ostatnich odnotowano największy spadek produkcji od ponad trzech i pół roku.
Wzrost aktywności odnotowały jedynie włoskie firmy budowlane, które osiągnęły najszybsze tempo od maja 2022 roku.
„Sektory budowlane w krajach strefy euro radzą sobie z burzą wysokich stóp procentowych przy różnym stopniu odporności” – powiedział dr Cyrus de la Rubia, główny ekonomista Hamburg Commercial Bank.
Mówiąc o względnym sukcesie Włoch, skomentowała: „Prawdopodobnie w grę wchodzi polityka, a zielone światło Komisji Europejskiej dla wykorzystania unijnego funduszu nowej generacji na duże projekty infrastrukturalne we Włoszech może potencjalnie wpłynąć na pozytywną tendencję.
Fundusz nowej generacji to program o wartości 750 miliardów euro, który ma pomóc państwom członkowskim UE w przezwyciężeniu skutków pandemii Covid-19.
Oszczędzanie jest trudne, gdy utrzymuje się inflacja
W odpowiedzi na osłabiony popyt, w zeszłym miesiącu firmy budowlane ze strefy euro generalnie dążyły do cięć kosztów.
Zakupy materiałów spadły 18. miesiąc z rzędu, a firmy przestały chętnie zatrudniać podwykonawców.
Jednak pomimo wysiłków mających na celu ograniczenie niepotrzebnych wydatków, presja inflacyjna w zeszłym miesiącu spowodowała, że koszty produkcji rosły w najszybszym tempie od kwietnia.
Należy jednak zaznaczyć, że tendencja ta na poziomie strefy euro nie zawsze była widoczna na poziomie krajowym.
W zeszłym miesiącu Francja i Włochy odnotowały wzrost kosztów. Tempo wzrostu było jednak wolniejsze niż w październiku, a niemieckie firmy budowlane odnotowały niewielki spadek kosztów produkcji.
Nic więc dziwnego, że spadek popytu przełożył się na spadek zatrudnienia w branży budowlanej.
Poziom zatrudnienia w strefie euro spada w najszybszym tempie od maja 2020 r., chociaż utrata miejsc pracy pozostaje stosunkowo niewielka.
Zapytane o prognozy na nadchodzący rok firmy budowlane ze strefy euro pozostały pesymistyczne, a pewność siebie spadła do najniższego poziomu od roku.
Najbardziej pesymistyczne były prognozy z Francji i Niemiec, choć spółki włoskie wykazały pewien optymizm.
A jak zachowywali się sąsiedzi?
W środę HCOB i S&P opublikowały także dane dotyczące brytyjskiego sektora budowlanego.
Aktywność komercyjna spadła trzeci miesiąc z rzędu, co było spowodowane spadkiem popytu na projekty mieszkaniowe, choć budownictwo komercyjne wykazało pewną odporność.
Wskaźnik kierowników zakupów w budownictwie wzrósł z 45,6 pkt w październiku do 45,5 pkt w listopadzie.
Poziom zatrudnienia również spadł po raz pierwszy od dziesięciu miesięcy, a koszty produkcji spadły w najszybszym tempie od lipca 2009 r.
„Spowolnienie w budownictwie mieszkaniowym rzuca długi cień na sektor budowlany w Wielkiej Brytanii” – powiedział Tim Moore, dyrektor ekonomiczny w S&P Global Market Intelligence.
„Szeroko wymienia się wysokie koszty kredytów hipotecznych i niekorzystne warunki rynkowe, które doprowadziły do ograniczeń w projektach budownictwa mieszkaniowego. Rosnące stopy procentowe i niepewne perspektywy gospodarcze Wielkiej Brytanii wpłynęły również na budownictwo komercyjne w listopadzie” – wyjaśnił.