Mieszkańcy pierwszej linii frontu Ukrainy nie chcą opuszczać swoich domów

Ukraińska wieś Predtechyne bardzo ucierpiała w wyniku rosyjskiej inwazji. Mimo to część mieszkańców nie chce opuszczać swoich gruntów.

Niewiele pozostało ze wsi Predtechyne, położonej kilkanaście kilometrów od linii frontu we wschodnim obwodzie donieckim na Ukrainie.

Większość mieszkańców ewakuowała się w bezpieczniejsze rejony, ale Oleksandr jest jednym z 20 spośród 150 mieszkańców, którzy zdecydowali się pozostać pomimo szalejącej wojny i trudnych warunków życia.

Jego dom ucierpiał podczas ciężkiego ostrzału i podczas gdy jego żona szukała schronienia w pobliskim mieście, on pozostał w domu i mieszkał obecnie w zaledwie dwóch małych pokojach.

Były spawacz, obecnie bezrobotny i utrzymuje się z cotygodniowych dostaw żywności i artykułów pierwszej potrzeby od wolontariuszy.

Pomimo niebezpieczeństw Oleksandr twierdzi, że ma całkowitą pewność, że ukraińscy żołnierze będą ich chronić, wyrażając jednocześnie swój głęboki związek z ziemią i determinację do pozostania i walki.

Ponieważ w oddali słychać eksplozje, ukraińskie wojsko pozostaje czujne wobec wszelkich prób przedostania się sił rosyjskich w głąb terytorium.