Strajki w Tinseltown są wyrazem protestu przeciwko płacom i warunkom pracy scenarzystów i aktorów w hollywoodzkim systemie studiów.
Festiwal Filmowy w Wenecji obchodzi swoją 80. edycję, ale strajk w Hollywood oznacza, że może zabraknąć wielu gwiazd, pozostawiając w centrum uwagi kontrowersyjnych reżyserów, takich jak Roman Polański i Woody Allen.
Festiwal, który potrwa od środy, 30 sierpnia do 9 września, stał się kluczowym punktem wyjścia dla kampanii oscarowych, do czego przyczyniły się efektowne zdjęcia gwiazd przybywających gondolą.
Jednak trwający strajk hollywoodzkich aktorów i pisarzy, będący największym strajkiem w branży od ponad 60 lat, oznacza, że większość z nich ma zakaz pracy w mediach.
Na ich premierach w Wenecji nie będzie Emmy Stone, która w „Poor Things” gra postać przypominającą Frankensteina, oraz Bradleya Coopera, który reżyseruje i występuje w „Maestro” o legendarnym dyrygencie i kompozytorze Leonardzie Bernsteinie.
Adam Driver i Penelope Cruz, odtwórcy głównych ról w filmie biograficznym „Ferrari” w reżyserii Michaela Manna („Gorączka”), mają zwolnienie z Gildii Aktorów Ekranowych (SAG-AFTRA), ponieważ film powstał poza systemem studyjnym, ale nadal mogą pozostać w domu w ramach solidarności.
Niemniej jednak filmy są nadal wyświetlane, a w zmaganiach o główną nagrodę, Złotego Lwa, którego ogłoszenie odbędzie się 9 września, ma wziąć udział wielu czołowych reżyserów.
Więcej informacji można znaleźć w raporcie dziennikarza TylkoGliwice Culture Davida Mouriquanda powyżej.