O nas
Kontakt

Niemiecki minister obrony przybywa do Kijowa z obietnicą dalszej pomocy dla Ukrainy

Laura Kowalczyk

Niemiecki minister obrony przybywa do Kijowa z obietnicą dalszej pomocy dla Ukrainy

Z okazji Dnia Godności i Wolności Ukrainy prezydent Wołodymyr Zełenski powiązał historyczne protesty prodemokratyczne dziesięć lat temu z dniem obecnym, opisując demonstracje na Placu Dziewic w 2013 r. jako „pierwsze zwycięstwo” Ukrainy w wojnie z Rosją.

Niemiecki minister obrony Boris Pistorius złożył we wtorek niezapowiedzianą wizytę na Ukrainie i zapowiedział, że będzie nadal wspierać wysiłki Kijowa na rzecz wygrania wojny z Rosją.

Jego podróż odbyła się dzień po tym, jak sekretarz obrony USA Lloyd Austin udał się na Ukrainę i obiecał amerykańskie wsparcie „na dłuższą metę”, w tym dodatkowe 100 milionów dolarów w postaci broni z amerykańskich zapasów.

Wizyty wydawały się częścią międzynarodowych wysiłków politycznych mających na celu utrzymanie wojny w świadomości opinii publicznej, podczas gdy inne kwestie domagają się uwagi, w tym konflikt Izrael-Hamas.

Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel również przybył do Kijowa we wtorek, w 10. rocznicę tego, co Ukraina nazywa rewolucją godności. Powstanie to przyniosło doniosłą zmianę dla Ukrainy, przybliżając ją do Zachodu i doprowadzając do konfrontacji z Moskwą.

Jak podaje dpa, Pistorius złożył hołd demonstrantom, którzy zginęli podczas proeuropejskich protestów 10 lat temu.

„Odważni ludzie w każdym wieku wyszli na ulice w imię wolności, zbliżenia z Europą i zapłacili za to życiem” – powiedział Pistorius. Złożył czerwone róże pod prowizorycznym pomnikiem poległych.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w przesłaniu wideo pogratulowała ukraińskiemu pragnieniu wolności i jego staraniom o przyłączenie się do 27-narodowej Unii Europejskiej. „Przyszłość Ukrainy jest w Unii Europejskiej” – powiedziała.

„Przyszłość, o którą walczył Majdan, wreszcie się zaczęła” – stwierdziła, nawiązując do Placu Niepodległości w centrum Kijowa.

Dla Moskwy ukraińska rewolta była podsycana interesami Zachodu, a rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził we wtorek pogląd Kremla, że ​​był to „zamach stanu, mocny zamach stanu finansowany z zagranicy”.

Obecna walka Ukrainy o wyparcie sił Kremla trwa prawie 21 miesięcy. Niedawna ukraińska kontrofensywa nie przyniosła większych zmian na polu bitwy i przed nami kolejna ciężka zima wyniszczającej wojny.

Niemcy są drugim po Stanach Zjednoczonych największym pojedynczym dostawcą wsparcia wojskowego i finansowego dla Ukrainy, a niemieccy urzędnicy powiedzieli, że Pistorius podczas swojej wizyty chciał ocenić skuteczność swojej pomocy, a także podsumować przebieg walk.

„Jestem tu ponownie, po pierwsze, aby obiecać dalsze wsparcie” – powiedział Pistorius na początku swojej drugiej wizyty w Kijowie, dodając, że chce także „wyrazić naszą solidarność, naszą głęboką solidarność i podziw dla odważnej, odważnej i kosztownej walki, która toczy się toczone tutaj.”

Jak podała niemiecka agencja informacyjna dpa, Pistorius miał spotkać się ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Rustemem Umerowem.

Tymczasem dwie rosyjskie rakiety uderzyły w szpital we wschodnim obwodzie donieckim, raniąc sześć osób, a kolejne prawdopodobnie zasypały gruzami, powiedział we wtorek minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko.

Siły powietrzne Ukrainy zaatakowały w nocy Ukrainę za pomocą 10 dronów typu Shahed, czterech rakiet S-300 i jednego pocisku manewrującego Iskander-K – poinformowały we wtorek ukraińskie siły powietrzne.

Podało, że w poniedziałkowy wieczór przechwycono dziewięć dronów Shahed i rakietę Iskander-K. Natychmiast nie zgłoszono żadnych ofiar.

Co najmniej pięciu ukraińskich cywilów zginęło, a 10 innych zostało rannych w południowo-wschodnich regionach kraju w ciągu ostatnich 24 godzin – podało we wtorek biuro prezydenta.

Cywile niemal codziennie są ofiarami rosyjskich zapór.