O nas
Kontakt

Podgląd: Czego można się spodziewać po jesiennym oświadczeniu Wielkiej Brytanii

Laura Kowalczyk

Podgląd: Czego można się spodziewać po jesiennym oświadczeniu Wielkiej Brytanii

Oczekuje się, że kanclerz Wielkiej Brytanii Jeremy Hunt przedstawi plan finansowy rządu na nadchodzący rok. Czego możemy się spodziewać? TylkoGliwice Business przygląda się temu.

W wyniku pandemii i rosnących cen energii na świecie brytyjska gospodarka nie jest w najlepszej kondycji.

Od 2021 r. stopy procentowe podnoszono 14 razy. Miało to na celu kontrolowanie inflacji, ale nadwyrężyło portfele konsumentów i inwestorów.

Bank Anglii prognozuje zerowy wzrost w Wielkiej Brytanii do 2025 r., a stopy procentowe prawdopodobnie pozostaną wysokie w dającej się przewidzieć przyszłości.

Dodajmy do tego, że dług publiczny wynosi obecnie prawie 100% produkcji gospodarczej, czyli jest trzykrotnie wyższy niż 20 lat temu.

Czy w tych delikatnych okolicznościach kanclerz ma duże pole manewru?

Potencjalne obniżki podatków

Według Instytutu Studiów Fiskalnych (IFS) poziomy podatków w Wielkiej Brytanii są obecnie najwyższe od czasu rozpoczęcia pomiarów 70 lat temu, ale wielu spodziewa się, że jesienna deklaracja nieznacznie zmniejszy to obciążenie.

W poniedziałkowym przemówieniu premier Rishi Sunak ostrzegł przed „wszystkim, co zagroziłoby naszym postępom w kontrolowaniu inflacji”, ale zasugerował swoje poparcie dla odpowiedzialnych obniżek podatków.

W styczniu rząd zapowiedział zmniejszenie inflacji o połowę do końca 2023 r.

Przy stopie inflacji wskaźnika cen towarów i usług konsumenckich na poziomie 4,6% w październiku cel ten został osiągnięty, chociaż należy zauważyć, że znaczną część prac wykonał Bank Anglii.

Spadająca inflacja oznacza, że ​​ceny nadal rosną, ale w wolniejszym tempie.

Inflacja w dalszym ciągu przekracza cel Banku Anglii wynoszący 2%, ale w świetle tych raczej pozytywnych danych premier stwierdził, że nadszedł czas, aby „zwrócić uwagę na zmniejszenie inflacji” – podatki”.

Jedną z opłat, którą można obniżyć, jest podatek od spadków, czyli pieniądze, które płacisz od majątku przekazanego ci przez zmarłą osobę.

Obecnie obywatele Wielkiej Brytanii płacą 40% składki, gdy spadek przekracza próg wolny od podatku wynoszący 325 000 funtów (372 000 euro), chociaż Hunt mógłby posunąć się nawet do zmniejszenia tej stawki o połowę.

Według IFS niektórzy konserwatywni parlamentarzyści wzywają do całkowitego zniesienia tej opłaty, co spowodowałoby utratę dochodów w wysokości prawie 15 miliardów funtów rocznie do 2032 roku.

Zniesienie podatku od spadków jest jednak pomysłem niepopularnym w niektórych kręgach.

Niektórzy komentatorzy obawiają się wpływu, jaki to posunięcie może mieć na akcje na rynku inwestycji alternatywnych (AIM), subrynku londyńskiej giełdy papierów wartościowych.

Wiele akcji AIM jest zwolnionych z podatku od spadków, jeśli są posiadane przez okres dłuższy niż dwa lata, co oznacza, że ​​usunięcie tego podatku może zmniejszyć popyt na akcje.

Co więcej, krytycy ewentualnego zniesienia podatków od spadków twierdzą, że zmniejszyłoby to budżet państwa na wydatki publiczne i społeczne.

Twierdzą, że obniżka podatków przyniesie korzyści jedynie niewielkiej, zamożnej mniejszości społeczeństwa.

Według BBC mniej niż co 20 majątek płaci obecnie podatek od spadków. Innymi słowy, nieco mniej niż 4% zgonów jest podstawą do zapłaty podatku, czyli około 27 000 spadków rocznie.

Gazeta „i” twierdzi, że oprócz potencjalnej obniżki podatku od spadków, rząd mógłby również obniżyć opłatę skarbową, czyli kwotę, którą płacisz państwu przy zakupie nieruchomości.

Prognozę tę potwierdza The Telegraph, który donosi, że nowi właściciele domów mogliby skorzystać z częściowej obniżki opłaty skarbowej, jeśli poprawią efektywność energetyczną swojej nieruchomości.

Inne możliwe obniżki podatków mogłyby również przyjąć formę obniżenia podatku dochodowego lub składek na ubezpieczenie społeczne, które są składkami płaconymi przez wszystkich pracowników i pracodawców.

Rozprawa z oszustami w zakresie świadczeń socjalnych

Potencjalna obniżka podatku od spadków może być politycznie trudna w świetle planowanych cięć w świadczeniach socjalnych, co podsyca krytykę, że Partia Konserwatywna działa wyłącznie w interesie bogatych.

W swoim wczorajszym przemówieniu premier Rishi Sunak powiedział, że brytyjski system opieki społecznej musi być „współczujący”, ale zobowiązał się do „walczenia z oszustwami w zakresie opieki społecznej”.

„Wierzymy w godność właściwą dobrej pracy. Wierzymy, że najlepszym sposobem na wyjście z biedy jest praca, a nie opieka społeczna” – dodał.

Zgodnie z ogłoszonym w zeszłym tygodniu planem powrotu do pracy, stanowiącym część jesiennego oświadczenia, rząd zamierza przywrócić do pracy większą liczbę bezrobotnych.

W ciągu trzech miesięcy poprzedzających lipiec 300 000 osób w Wielkiej Brytanii było zarejestrowanych jako bezrobotne przez ponad rok, a ponad 8,7 miliona dorosłych w wieku produkcyjnym nie pracowało ani nie szukało pracy.

Aby temu zaradzić, rząd przeznaczył 2,5 miliarda funtów na wsparcie kariery w ciągu najbliższych pięciu lat i ma nadzieję rozprawić się z tymi, którzy nadużywają systemu opieki społecznej.

Osoby ubiegające się o świadczenia będą zmuszone do odbycia stażu, jeśli nie znajdą pracy w ciągu 18 miesięcy, a jeśli nie wezmą w nim udziału, stracą swoje świadczenia.

Zmiany w emeryturach

Wiele osób zastanawia się także, co oświadczenie Jeremy’ego Hunta będzie oznaczać dla emerytur.

W ramach polityki zwanej „potrójną blokadą” emerytury państwowe mają rosnąć każdego kwietnia w oparciu o większą z trzech rzeczy: stopę inflacji, średnie wynagrodzenie lub 2,5%.

W tym roku wzrost zysków jest najwyższy ze wszystkich trzech kategorii i wyniósł 8,5%.

Dlatego też w ramach podejścia potrójnej blokady emerytura osoby pobierającej nową pełną emeryturę państwową wzrośnie z 203,85 GBP do 221,20 GBP tygodniowo, natomiast w przypadku osoby, która osiągnęła próg emerytury państwowej przed 2016 r., oczekuje się wzrostu zasiłku podstawowego ze 156,20 GBP. do 221,20 GBP. 169,50 tygodniowo.

Mimo to niektórzy obawiają się korekty potrójnej blokady, ponieważ liczba 8,5% została zawyżona w wyniku premii przyznanych pracownikom NHS i urzędnikom służby cywilnej.

Alternatywnie rząd mógłby zdecydować się na wskaźnik inflacji CPI (6,7%) lub obliczyć dynamikę zysków bez uwzględnienia premii.

Wieśniak! Finance szacuje tę skorygowaną wielkość zysku na 7,8%.

Pomoc w kredycie hipotecznym dla osób kupujących kredyt hipoteczny po raz pierwszy

Jeremy Hunt powinien także zapewnić większą pomoc osobom próbującym uzyskać dostęp do mieszkania.

Mógłby to osiągnąć poprzez rozszerzenie programu gwarancji hipotecznych wprowadzonego po raz pierwszy w marcu 2021 r. przez kanclerza Rishi Sunaka.

Pierwotnie planowano, że system ma trwać do grudnia 2022 r., zeszłej zimy system został przedłużony o rok, a Jeremy Hunt mógł po raz kolejny podjąć decyzję o przesunięciu tej daty końcowej.

Polityka umożliwia zaciągnięcie kredytu hipotecznego z 5% depozytem w czasie, gdy rosnąca inflacja zwiększa koszty kredytu.

Środowe oświadczenie może również zawierać propozycje zmian w wolnych od podatku ISA (indywidualnych kontach oszczędnościowych), które mogą pomóc kupującym zaoszczędzić na pierwszy dom.

Jedna z propozycji jest taka, że ​​niektóre ISA mogą nawet pozwalać na trzymanie zarówno akcji, jak i gotówki na jednym koncie.

Nadchodzące prezenty wyborcze

Partia Konserwatywna ma rozpisać wybory w przyszłym roku, co niewątpliwie będzie uwzględnione w planowaniu jesiennego oświadczenia.

Po 13 latach sprawowania władzy i serii politycznych błędów partia ma trudności w sondażach, ale Jeremy Hunt nadal będzie próbował zabiegać o względy wyborców, prezentując się jako kandydat odpowiedzialny finansowo.

Wczoraj przemawiając Rishi Sunak ostrzegł, że jeśli opozycyjna Partia Pracy przejmie stery, przyjmie katastrofalne podejście „duży rząd, duże wydatki”.

„To ten sam błąd gospodarczy, co w przypadku zeszłorocznego minibudżetu” – stwierdził Sunak. „Wydawanie dziesiątek miliardów funtów na niefinansowane wydatki jest tak samo niebezpieczne, jak wydawanie dziesiątek miliardów funtów na niefinansowane obniżki podatków. »

W świetle tych wypowiedzi wielu analityków uważa, że ​​jutrzejszy budżet będzie charakteryzował się ogólnie ostrożnym podejściem, choć wyborcy mogą otrzymać pewne ulgi podatkowe.

Z ogłoszeniem głębszych cięć rząd może też poczekać do wiosny, kiedy społeczeństwo będzie prawdopodobnie bliżej pójścia do urn.