O nas
Kontakt

Nigel Farage walczy z fatalną wadą skrajnej prawicy

Laura Kowalczyk

Nigel Farage walczy z fatalną wadą skrajnej prawicy

LONDYN — Dla Nigela Farage’a jest to ponura, znajoma historia.

Aktywiści prowadzący kampanię na rzecz jego buntowniczej partii politycznej Reform UK zostali sfilmowani w zeszłym tygodniu, gdy wygłaszali rasistowskie i homofobiczne komentarze w miejscu, które Farage ma nadzieję przejąć w czwartkowych wyborach w Wielkiej Brytanii. Wyczuwając niebezpieczeństwo, Farage szybko „wyparł się” poglądów agitatora Andrew Parkera i innych.

Ale to był tylko wierzchołek góry lodowej. Pośród lawiny doniesień o kandydatach Reform wyrażających obraźliwe poglądy, partia jak dotąd wycofała poparcie dla trzech osób oskarżonych o rasizm. Rzeczywiście, The Spectator wymienia 18 kandydatów na członków Reform, którzy wzbudzili kontrowersje za publiczne wypowiedzi, od krytyki decyzji Wielkiej Brytanii o walce z Hitlerem w II wojnie światowej, po dzielenie się teoriami spiskowymi na temat Covid-19 i ataków terrorystycznych z 11 września.

Ale Farage nie jest jedynym nacjonalistycznym liderem, który chce odciąć się od jawnego rasizmu w swoich szeregach. Skrajnie prawicowy Narodowy Zjazd Francji podjął proces „de-demonizacji”, aby zwiększyć swoją wyborczą atrakcyjność; Alternatywa dla Niemiec (AfD) wyrzuciła swojego głównego kandydata z partii po komentarzach apologety nazizmu; Giorgia Meloni z Włoch spędziła swoje premierostwo, dystansując się od nostalgii za Mussolinim wśród członków swojej partii.

Aktywiści prowadzący kampanię na rzecz buntowniczej partii politycznej Reform UK, Nigela Farage’a, zostali sfilmowani w zeszłym tygodniu, wygłaszając rasistowskie i homofobiczne komentarze. | Justin Tallis/AFP via Getty Images

Farage ze swej strony był już w tej sytuacji.

UKIP — poprzedniczka Reform — regularnie mierzyła się z krytyką rasistowskich uwag lub ekstremistycznych idei, którymi dzielili się jej szeregowi członkowie. W 2015 r. Times doniósł, że UKIP świadomie pozwoliło dziesiątkom rasistów, homofobów i brutalnych przestępców kandydować na posłów i radnych.

Sam Farage przyznał, że niektórzy aktywiści, którzy wcześniej mogli głosować na skrajnie prawicową Brytyjską Partię Narodową, „będą lgnąć do nas”. Obwinił prywatną firmę weryfikacyjną za niepowodzenie swojej partii w odsiewaniu dziwacznych kandydatów.

Jednak negatywne historie wyssały cenny tlen z kampanii wyborczej partii Reform i nie współgrają z opiniami milionów zwykłych wyborców, których Farage ma nadzieję przyciągnąć.

Maria Sobolewska, profesor politologii na Uniwersytecie w Manchesterze, ostrzegała, że ​​nawet wśród brytyjskich wyborców o poglądach antyimigranckich „istnieje silna norma społeczna” sprzeciwiająca się jawnym uprzedzeniom rasowym.

„Ogromna większość zwolenników (Reformy) nie będzie chciała być z tym kojarzona” – dodała.

Jeden z kandydatów partii Reform był tak przekonany o swojej racji, że w sobotę przeszedł do Partii Konserwatywnej, skarżąc się na „istotny problem moralny” w szeregach partii.

Farage nie jest jedynym prawicowym liderem w Europie, którego członkowie partii udaremniają próby utrzymania kontroli nad jego działalnością.

Francuskie Zgromadzenie Narodowe, które odniosło oszałamiający sukces w pierwszej turze wyborów parlamentarnych w niedzielę, od lat zmaga się z podobnymi problemami.

Pomimo wszelkich starań partii, aby pokazać się z dobrej strony, zwolennicy i kandydaci Zgromadzenia Narodowego byli regularnie demaskowani za rasistowskie komentarze — o czym przeciwnicy szybko przypominali francuskim wyborcom. Podczas telewizyjnej debaty w zeszłym tygodniu premier Francji Gabriel Attal wymienił nazwiska najbardziej kontrowersyjnych kandydatów i stwierdził, że 100 osób kandydujących z ramienia Zgromadzenia Narodowego wygłosiło rasistowskie lub antysemickie oświadczenia.

Wśród nich był kandydat Gilles Bourdouleix, który podczas sporu z nomadami skarżył się, że „Hitler nie zabił ich wystarczająco dużo”. Najwyższy sąd Francji nie skazał go, ponieważ uwagi te nie zostały wygłoszone publicznie.

W innym przypadku Zgromadzenie Narodowe wycofało kandydaturę Josepha Martina po tym, jak odkryto, że w 2018 r. napisał na Twitterze, że „gaz oddał sprawiedliwość ofiarom Holokaustu”. Później partia postanowiła go zatrzymać, twierdząc, że jego tweet został źle zrozumiany.

W Niemczech skrajnie prawicowa partia AfD nie podjęła niczego w rodzaju „de-demonizacji” francuskiej liderki Marine Le Pen — próby uczynienia jej Zgromadzenia Narodowego mniej ekstremalnym. Jeśli cokolwiek, AfD stała się bardziej otwarcie radykalna w ostatnich latach.

Pomaga to zrozumieć, dlaczego to nie tylko szeregowi członkowie AfD powiedzieli i zrobili niektóre z najbardziej kontrowersyjnych rzeczy, ale także kierownictwo partii.

Maximilian Krah powiedział włoskiej gazecie La Repubblica, że ​​„nigdy nie powie, że ktoś, kto nosi mundur SS, jest automatycznie przestępcą”. | Jens Schlueter/AFP via Getty Images

Najlepszym przykładem jest Maximilian Krah, który był głównym kandydatem partii w wyborach europejskich w zeszłym miesiącu. Krah powiedział włoskiej La Repubblica, że ​​„nigdy nie powie, że każdy, kto nosi mundur SS, jest automatycznie przestępcą”, co wywołało burzę, która ostatecznie doprowadziła do wyrzucenia Kraha z delegacji AfD w Parlamencie Europejskim.

W maju Björn Höcke, lider AfD w Turyngii, gdzie partia prowadzi w sondażach, został ukarany grzywną w wysokości 13 000 euro za zakończenie wiecu zakazanym nazistowskim hasłem: „Wszystko dla Niemiec!”.

Było to hasło hitlerowskich SA, wyryte na ostrzach ich sztyletów. Höcke twierdził, że o tym nie wiedział, ale krytycy wskazywali na fakt, że był nauczycielem historii, zanim zajął się polityką. Höcke został ponownie ukarany grzywną w tym tygodniu za użycie zakazanego hasła SA przy kolejnej okazji.

We Włoszech premier Giorgia Meloni od czasu wyboru w 2022 r. stara się przedstawiać jako nowoczesna i umiarkowana konserwatystka.

Jednak jej prawicowa Partia Braci Włoch ma swoje korzenie w partii założonej przez byłych faszystów po II wojnie światowej, a członkowie jej partii wielokrotnie wyrażali nostalgię za erą Mussoliniego, co powodowało zażenowanie i irytację wśród jej umiarkowanych zwolenników.

Przywódcy młodzieżówki partii, National Youth, zrezygnowali w zeszłym tygodniu po tym, jak zostali sfilmowani, jak wygłaszają antysemickie komentarze i przechwalają się, że są faszystami, nazistami i rasistami. Meloni ostatecznie potępił komentarze — choć zaatakował również dziennikarzy śledczych, którzy zajmowali się tą historią.

We Włoszech premier Giorgia Meloni od czasu wyboru w 2022 r. stara się przedstawiać jako nowoczesna, umiarkowana konserwatystka. | Tiziana Fabi/AFP via Getty Images

Jej partia również spotkała się z krytyką za powiązania ze światem chuligaństwa piłkarskiego. Na początku zeszłego miesiąca rzecznik ministerialny zrezygnował po tym, jak opublikowano antysemickie wiadomości, które wymienił ze znanym członkiem rzymskiego podziemia — i liderem Lazio Ultras.

Mniej jasne jest, w jakim stopniu problemy tych partii z częścią ich członków wpływają na ich sukcesy wyborcze.

Meloni została wybrana do władzy w 2022 r. i od tego czasu jej popularność tylko rosła. We Francji niedzielny wynik wyborów potwierdza, że ​​miliony francuskich wyborców nie zraża ekstremizm wśród przedstawicieli Zgromadzenia Narodowego.

Jeśli chodzi o Wielką Brytanię, to koszty wyborcze Farage'a — lub innych osób — pozostają nieznane.

Wielu uważa, że ​​wcześniejsze związki UKIP z kandydatami spoza partii ostatecznie ograniczyły jego szersze poparcie. Sobolewska twierdzi, że problem może okazać się jeszcze poważniejszy dla Reform UK, biorąc pod uwagę, że podczas gdy UKIP skupił większość swojego gniewu na UE, „Reform stoi na platformie antyimigracyjnej, przechodząc prosto do nastrojów antyimigracyjnych”.

Nawet jeśli Farage odniesie znaczące sukcesy wyborcze 4 lipca, kontrowersje wokół jego partii mogą wpłynąć na jego szanse na porozumienie z konserwatystami po wyborach, co wielu uważa za możliwe, biorąc pod uwagę oddolną presję na „zjednoczenie prawicy”.

Jak napisał w tym tygodniu Henry Hill, redaktor wspierającej torysów witryny internetowej ConservativeHome, kampania Reform „tak zatruła ją i jej lidera, że Kordon sanitarny między nim a konserwatystami jest teraz o wiele silniejsza niż kilka tygodni temu”. Krótko mówiąc — wielu głównych konserwatystów może się zniechęcić.

W praktyce kandydaci Reform twierdzą, że ich mniej sympatyczni towarzysze nie wyrządzają im żadnej krzywdy.

„Nikt tak naprawdę nie wspomina o tym na progu” – twierdził Trevor Lloyd-Jones, ich kandydat w Aldershot. „Wyborcy, z którymi rozmawiam, martwią się tylko o koszty utrzymania, NHS i imigrację”.

Mimo to sam Farage przyznaje, że problemy te mogą się nadal pojawiać, biorąc pod uwagę tempo, w jakim jego partia rekrutowała kandydatów w całej Wielkiej Brytanii

Oznacza to, że w Reformie jest jeszcze jedno zajęcie, którego nikt tak naprawdę nie chce — sprawdzanie wszystkich kandydatów startujących w wyborach. Jak powiedział TylkoGliwice z grymasem jeden z urzędników partyjnych, któremu udzielono anonimowości, by móc mówić szczerze: „Dzięki Bogu, że jestem jeszcze daleko od tego”.