O nas
Kontakt

Norwegia dotknięta huraganowymi wiatrami: czy zmiany klimatyczne powodują nasilenie ekstremalnych burz w Europie?

Laura Kowalczyk

Boats in the harbour of Bodø, northern Norway, following Storm Ingunn, 1 February 2024.

Sztorm Ingunn jest następstwem burz, które tej zimy nawiedziły Wielką Brytanię i Irlandię.

Norwegia zmaga się z najpotężniejszą burzą od ponad 30 lat, która dziś rano pozbawiła niektórych mieszkańców prądu.

Huraganowy wiatr osiągający prędkość do 180 kilometrów na godzinę (km/h) szczególnie mocno nawiedził wczoraj centralne części kraju, powodując powodzie i powszechne zakłócenia w podróżowaniu.

Burza, nazwana przez norweskich meteorologów Ingunn, rozwinęła się w wyniku bardzo potężnego strumienia pędzącego przez Atlantyk. To „wybuchowo pogłębiło obszar niskiego ciśnienia”, który od środowego popołudnia nawiedzał kraj skandynawski, powiedział Aidan McGivern z brytyjskiego Met Office wyjaśnione.

„Norwegia jest przyzwyczajona do wietrznej pogody i głębokich niżów, ale to coś innego” – dodał. Norweski Instytut Meteorologiczny wprowadził w życie czerwone ostrzeżenia – najwyższy alert. Ingunn to najsilniejsza burza od czasu noworocznego huraganu w 1992 r.

Wielkiej Brytanii oszczędzono całej zaciekłości sztormu Ingunn po tym, jak w zeszłym tygodniu doświadczyła 10. burzy nazwanej w tym sezonie. Po burzy Isha podążyła burza Jocelyn, z prędkością wiatru dochodzącą do 156 km/h.

Nic więc dziwnego, że wiele osób w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Norwegii, Szwecji i innych krajach europejskich dotkniętych burzą będzie się zastanawiać, czy winę za tę sytuację ponoszą częściowo zmiany klimatyczne.

Czy zmiany klimatyczne powodują więcej burz?

Chirurdzy drzewni sprzątają po ścięciu kilku drzew z „Gry o tron” podczas burzy Isha w Dark Hedges w Irlandii Północnej, 22 stycznia 2024 r.
Chirurdzy drzewni sprzątają po ścięciu kilku drzew z „Gry o tron” podczas burzy Isha w Dark Hedges w Irlandii Północnej, 22 stycznia 2024 r.

„To najdalszy punkt na liście, z jakim kiedykolwiek dotarliśmy na tym etapie” – potwierdził w zeszłym tygodniu rzecznik serwisu pogodowego Met Office dla TylkoGliwice Green, odnosząc się do alfabetycznych list używanych do nazywania burz w Wielkiej Brytanii. Ponieważ jednak nazwy burz zaczęto nadawać dopiero w 2015 r., nie jest to najlepszy sposób pomiaru wpływu zmian klimatycznych.

„To dość złożony problem i nie tak prosty, jak rosnąca częstotliwość fal upałów w Wielkiej Brytanii w wyniku zmian klimatycznych wywołanych działalnością człowieka” – dodali.

Średnia liczba burz w Wielkiej Brytanii od 2015 r. to sześć lub siedem burz rocznie. Pierwsza zima po rozpoczęciu nazewnictwa zakończyła się o godzinie 11 wraz z burzą Katie. Sezon 2023/24 mógłby ten wynik znacznie przekroczyć, ale w ogólnym ujęciu nie ma to większego znaczenia. Zima 2013/14 była najbardziej mokra w historii i najbardziej burzliwa od dwóch dekad.

Brytyjskie Biuro Met twierdzi, że w obecnym klimacie nie ma dowodów na pozytywne lub negatywne trendy w liczbie lub intensywności wichur. Trendy w liczbie burz są trudne do wykrycia ze względu na ich naturalną zmienność z roku na rok i z dekady na dekadę.

Według większości prognoz klimatycznych to się zmieni. Naukowcy przewidują, że w nadchodzących latach w Wielkiej Brytanii i innych krajach europejskich liczba zimowych wichur nieznacznie wzrośnie.

Badania atrybucyjne mogą wskazać, o ile bardziej prawdopodobne i intensywne było dane zdarzenie pogodowe w wyniku zmiany klimatu. Jednak wichury nie są traktowane priorytetowo w tego rodzaju badaniach.

Dlaczego w tym roku było tyle burz?

Czynniki powodujące powstawanie i utrzymywanie się burz są złożone. Jednym z głównych czynników napędzających jest potężny strumień odrzutowy – rdzeń silnych wiatrów znajdujących się około 10 km nad powierzchnią Ziemi, wiejących ze wschodu na zachód przez Atlantyk.

Wpływ na to ma różnica temperatur między biegunem a równikiem. W ciągu ostatnich kilku tygodni przenikliwie zimne wiatry arktyczne spowodowały duży kontrast, co doprowadziło do silniejszego prądu strumieniowego.

To kształtuje obszary niskiego i wysokiego ciśnienia bliżej powierzchni, co przekłada się na burzliwą pogodę.

Meteorolodzy twierdzą, że zjawisko pogodowe El Niño również ma na to wpływ, podobnie jak miało to miejsce w latach 2014–2016, kiedy w Wielkiej Brytanii doszło do tak wielu burz.

Wyższe niż przeciętne temperatury powierzchni morza na Pacyfiku spowodowane przez El Niño wywierają efekt domina na całym świecie. W Europie Północnej zazwyczaj na początku zimy panuje bardziej wilgotna i wietrzna pogoda, a następnie temperatury spadają pod koniec.

Związek pomiędzy tą naturalnie występującą fazą klimatyczną a kryzysem klimatycznym jest przedmiotem ciągłych badań naukowych. Naukowcy nie mają jednak wątpliwości, że skutki każdego El Niño stają się coraz silniejsze w miarę ocieplania się klimatu, co oznacza bardziej ekstremalne warunki pogodowe.

Czy zmiany klimatyczne powodują, że burze w Wielkiej Brytanii są gorsze?

Gałąź drzewa spadła na samochód na Lisburn Road w Belfaście w Irlandii Północnej podczas burzy Isha w dniu 21 stycznia 2024 r.
Gałąź drzewa spadła na samochód na Lisburn Road w Belfaście w Irlandii Północnej podczas burzy Isha w dniu 21 stycznia 2024 r.

Podobnie jak w przypadku częstotliwości, meteorolodzy są ostrożni w jednoznacznym stwierdzeniu, że wichury stają się coraz silniejsze w wyniku rosnących temperatur.

Jasne jest jednak, że zmiany klimatyczne powodują, że burze są na różne sposoby coraz silniejsze.

Po pierwsze, kryzys wpływa na zwiększone opady deszczu obserwowane w przypadku ekstremalnych zjawisk, takich jak listopadowa burza Ciarán.

„Powodem jest to, że każdy 1 stopień ocieplenia, którego doświadczamy, powoduje, że atmosfera jest w stanie pomieścić o 7 procent więcej pary wodnej, w związku z czym widzimy zwiększone ryzyko wystąpienia ulewnych opadów w związku z opadami deszczu” – dr Melissa Lazenby, wykładowca na Uniwersytecie wyjaśniono zmiany klimatyczne na Uniwersytecie w Sussex.

Skutki wichur powodowanych przez wezbrania sztormowe i wysokie fale na obszarach przybrzeżnych również będą się nasilać wraz ze wzrostem poziomu mórz.

A oto, co eksperci mówią na temat intensywności. „Kiedy widzimy burzę, prawdopodobnie będzie ona bardziej intensywna, ponieważ w atmosferze jest więcej energii” – mówi Clare Nasir, starszy meteorolog zajmujący się transmisjami telewizyjnymi w Met Office. „Wiemy, że Ziemia się ociepla, a to jest energia cieplna. A ta energia cieplna przekłada się na atmosferę na wiele różnych sposobów, łącznie z burzami”.

„Zmiany klimatyczne ocieplają zarówno nasze oceany, jak i atmosferę, zapewniając więcej paliwa do powstawania i intensyfikacji burz, co skutkuje silniejszymi ulewami” – powiedział nam wcześniej Ben Clarke, badacz z World Weather Attribution w Imperial College w Londynie.

Jak nazywa się burze w Europie?

Mężczyzna niesie dzieci przez wodę powodziową. Służby ratunkowe są na miejscu po ulewnych opadach deszczu, Toskania we Włoszech, listopad 2023 r.
Mężczyzna niesie dzieci przez wodę powodziową. Służby ratunkowe są na miejscu po ulewnych opadach deszczu, Toskania we Włoszech, listopad 2023 r.

Kraje europejskie łączą siły, aby śledzić i nazywać swoje ekstremalne zjawiska pogodowe. W Wielkiej Brytanii, Irlandii i Holandii nazwy burz ustalają odpowiednio Met Office, Met Éireann i Królewski Holenderski Instytut Meteorologiczny (KNMI).

Burze nazywane są alfabetycznie, unikając liter Q, U, X, Y lub Z, aby zachować zgodność z międzynarodowymi standardami. Imiona pochodzą z listy publikowanej na początku każdego sezonu we wrześniu, która zazwyczaj zawiera naprzemiennie opcje męskie i żeńskie.

Nazwiska mogą zgłaszać obywatele, a niektóre z nich są również wybierane przez agencje na cześć cenionych ekspertów i naukowców zajmujących się pogodą.

Do tych bohaterów pogody należy Ciarán Fearon, pracownik Departamentu Infrastruktury Irlandii Północnej, który blisko współpracuje z lokalnymi społecznościami, aby zapewnić ludziom bezpieczeństwo. Oraz Dame Jocelyn Bell Burnell – astrofizyk, która w 1967 roku odkryła pierwsze pulsary radiowe.

Kathleen to kolejne nazwisko na liście, kolejne irlandzkie zgłoszenie odnoszące się do dwóch kobiet: Kathleen McNulty i Kathleen Lonsdale, odpowiednio programistki i krystalografki.

Może jednak minąć trochę czasu, zanim pojawi się nazwa burzy, ponieważ synoptycy przewidują obecnie spokojniejsze warunki pogodowe na początek lutego.

Norwegia, Szwecja i Dania nazywają burze odrębną grupą północną.

Dlaczego burze nazywane są?

„Nazywanie burz pomaga ułatwić informowanie o trudnych warunkach pogodowych i zapewnia przejrzystość, kiedy pogoda może mieć wpływ na ludzi” – wyjaśnił Will Lang, szef ds. świadomości sytuacyjnej Met Office.

Nie ma ścisłego zestawu kryteriów, które te trzy agencje stosują przy nazywaniu burzy. Uwzględniają potencjalny wpływ systemu burzowego – na przykład oceniają, czy może on spowodować powódź.

Kiedy meteorolodzy spoglądają w bardziej burzliwą przyszłość, stają się jasne, że potrzebna jest również szersza adaptacja do klimatu.

„Przesłanie jest takie, że musimy zacząć zabezpieczać się na przyszłość, głównie dlatego, że nie zniknie to z punktu widzenia tego, czy jest to ekstremizm w tym czy innym sensie” – mówi Nasir. „Żyjemy w innym krajobrazie niż to, co planowaliśmy były 30 lat temu.”