O nas
Kontakt

Nowy unijny pakt migracyjny rozpoczynający „nową, śmiercionośną erę nadzoru cyfrowego” – ostrzegają eksperci ds. prywatności

Laura Kowalczyk

Rights groups have decried the EU

Ostrzeżenie ze strony koalicji europejskich grup zajmujących się prawami cyfrowymi pojawia się po przełamaniu trwającego od lat impasu dzięki polaryzującemu nowemu ustawodawstwu.

Koalicja europejskich grup zajmujących się prawami cyfrowymi twierdzi, że nowy, radykalnie nowy Pakt o migracji i azylu Unii Europejskiej „zapoczątkuje nową, śmiercionośną erę nadzoru cyfrowego”.

Koalicja Protect Not Surveil, do której należą takie grupy jak Border Violence Project, Privacy International i Access Now, stwierdziła w oświadczeniu, że pakt „stanowi dalsze osadzanie technologii nadzoru w UE”.

„Stanowi to zatem dalszą erozję praw podstawowych i normalizację nadzoru cyfrowego na granicach i w ich obrębie, uzasadnioną podejściem do polityki migracyjnej opierającej się raczej na represjach niż na prawach” – stwierdza.

W ubiegłym roku UE otrzymała 1,14 mln wniosków o ochronę międzynarodową i zarejestrowała 380 000 nielegalnych przekroczeń granicy.

Komisja Europejska przełamała trwający od lat impas w sprawie nowego prawodawstwa migracyjnego, uchwalając w zeszłym tygodniu unijny pakt migracyjny.

Opisuje się go jako „zestaw nowych zasad zarządzania migracją i ustanawiających wspólny system azylowy”, czyli „stanowczy, ale sprawiedliwy”.

TylkoGliwice Next zwrócił się do Komisji o komentarz, ale nie udzielił odpowiedzi w momencie publikacji.

„Niebezpiecznie niejasne i nieokreślone”

Nowe przepisy przeprowadzą, jak nazywa to Komisja, „dokładną kontrolę” osób, które nie spełniają warunków wjazdu na terytorium UE, obejmującą kontrole stanu zdrowia i bezpieczeństwa.

Osoby ubiegające się o azyl zostaną następnie poddane jednemu z dwóch możliwych kolejnych etapów: tradycyjnemu wnioskowi o azyl lub przyspieszonemu, który będzie trwał około 12 tygodni.

Osoby zidentyfikowane jako stwarzające ryzyko… zostaną objęte przyspieszoną procedurą z mniejszą liczbą zabezpieczeń.

Koalicja „Chroń, a nie monitoruj”.

Procedura przyspieszona przeznaczona jest dla osób, które Komisja uznaje za „zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”, które dostarczają „wprowadzających w błąd informacji” lub które pochodzą z krajów o niskim wskaźniku uznawania wniosków o azyl.

Koalicja zauważa, że ​​pojęcia bezpieczeństwa są „niebezpiecznie niejasne i niezdefiniowane”, co może oznaczać, że funkcjonariusze graniczni będą częściej uciekać się do „praktyk dyskryminacyjnych” przy podejmowaniu decyzji dotyczących czasu trwania wniosków o azyl, na przykład na podstawie obywatelstwa jako kryterium pełnomocnik rasy.

„Osoby zidentyfikowane jako stwarzające ryzyko… zostaną objęte przyspieszoną procedurą z mniejszą liczbą zabezpieczeń” – czytamy w oświadczeniu.

Osoby ubiegające się o azyl w ramach przyspieszonego programu będą przetrzymywane na granicy na czas trwania procesu w „ośrodkach detencyjnych”, gdzie będą mogły uzyskać dostęp do tłumaczy ustnych i poradnictwa w oczekiwaniu na rozpatrzenie ich wniosku.

Koalicja stwierdziła, że ​​prawdopodobnie te ośrodki detencyjne zostaną zbudowane w taki sam sposób, jak trzy „modelowe” ośrodki dla uchodźców na greckich wyspach Morza Egejskiego, które „(polegają) na nowoczesnym systemie nadzoru w celu monitorowania i kontrolowania ludzi”.

Zbudowane już w Grecji ośrodki dla uchodźców korzystają na miejscu z czujników ruchu, kamer i dostępu do odcisków palców – kontynuuje koalicja.

„Pakt nie traktuje go jako «ostateczności», ale mrożąco krew w żyłach. Pakt przewiduje rozszerzenie zakresu detencji w całej Europie” – czytamy w oświadczeniu.

Możliwe inwazyjne praktyki cyfrowe

Pakt rozszerza także bazę danych Eurodac o migrantach i azylach: zbiór wszystkich odcisków palców pochodzących z nielegalnego przekraczania granicy. Od czasu jej utworzenia w 2003 r. Europa kilkakrotnie modyfikowała tę bazę danych.

Rozbudowany system Eurodac będzie gromadził także wizerunki twarzy, kopie paszportów czy innych dokumentów tożsamości, a także inne rodzaje „danych tożsamości”.

Przepisy określają także czas przechowywania danych osobowych; niektóre nieokreślone dane będą przechowywane przez pięć lat, inne przez 10 lat.

Gromadzone będą także dane w przypadku dzieci w wieku sześciu lat, co według Komisji pomoże policji zidentyfikować dzieci, które „są narażone na handel ludźmi i wyzysk”.

Dzięki tym informacjom system Eurodac będzie w stanie sprawdzić, czy dana osoba nie składa wielokrotnych wniosków o azyl, i uniemożliwić jej składanie wielu wniosków o azyl.

Koalicja argumentuje, że gromadzenie danych mogłoby nasilić „represje wobec obrońców praw człowieka”, ponieważ będą one wymieniane z właściwymi organami na każdym etapie procesu azylowego.

Pakt stanowi również, że na każdym etapie procedury azylowej osoby ubiegające się o azyl mogą zostać przeszukane „zgodnie z prawem krajowym”, jeśli władze europejskie uznają to za konieczne.

Koalicja argumentuje, że wyszukiwania te mogą utorować drogę „praktykom inwazyjnym”, takim jak pobieranie danych z telefonu komórkowego w celu znalezienia informacji zaprzeczających lub obalających wniosek o azyl; procesów, które notatki koalicyjne są już stosowane w kilku krajach europejskich, takich jak Niemcy i Dania.