O nas
Kontakt

Ylva Johansson twierdzi, że nowy europejski pakt migracyjny to „ogromne osiągnięcie”

Laura Kowalczyk

Ylva Johansson says Europe

Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych, omawia w ramach „Rozmowy globalnej” nowy polaryzujący pakt UE w sprawie migracji i azylu.

10 kwietnia Parlament Europejski dał zielone światło Paktowi o migracji i azylu – kompleksowemu zestawowi przepisów ustanawiających wspólny system azylowy oparty na wcześniejszych reformach.

Wąsko zatwierdzone środki mają na celu poprawę ochrony granic, wzmocnienie współpracy w zakresie azylu oraz monitorowanie przyjmowania migrantów i ich relokacji.

Choć Komisja Europejska z uznaniem przyjęła ten przełomowy pakt jako uczciwe porozumienie oparte na wartościach UE, niektóre państwa członkowskie i eurodeputowani z całego spektrum politycznego skrytykowali to porozumienie.

Zatwierdzający ustawodawcy uznali to za konieczne posunięcie, jednak wielu eurodeputowanych z ramienia Partii Zielonych i lewicy stwierdziło, że pakiet podoba się prawicowym populistom.

Reforma wymaga „obowiązkowej solidarności”, aby zapewnić, że wszystkie kraje, niezależnie od ich wielkości i lokalizacji, pomogą złagodzić presję, jaką nielegalne wyładunki migrantów wywierają na południową Europę, co obejmuje przesiedlenia i usprawnienie biurokracji na granicach krajowych.

Niemcy określiły porozumienie jako „historyczny i niezbędny krok” dla Unii Europejskiej. Z kolei Polska, Węgry i Zjednoczenie Narodowe Francji wyraziły swoje niezadowolenie z paktu, argumentując, że jest on sprzeczny z suwerennością narodową. Tymczasem organizacje pozarządowe i aktywiści stwierdzili, że nie sięga to wystarczająco daleko, aby chronić życie ludzi i prawa człowieka.

Zatwierdzenie paktu następuje na kilka tygodni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w dniach 6–9 czerwca, gdzie ma on odegrać kluczową rolę, ale najpierw państwa członkowskie mają głosować nad wnioskiem 29 kwietnia. Jeżeli zostanie osiągnięta większość kwalifikowana, zostanie ona przyjęta.

Korespondent TylkoGliwice Vincenzo Genovese spotkał się z europejską komisarz do spraw wewnętrznych Ylvą Johansson, aby omówić sprzeciw wobec porozumienia oraz powody, dla których Bruksela utrzymuje, że porozumienie zwiększy zdolność UE do skuteczniejszego reagowania na wyzwania związane z migracją.

Vincenzo Genovese, TylkoGliwice: Parlament Europejski właśnie zatwierdził pakt o migracji i azylu. Co to oznacza dla polityki migracyjnej UE?

Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych: To wiele znaczy. To ogromne, ogromne osiągnięcie: po raz pierwszy wypracowaliśmy wspólne, kompleksowe europejskie podejście do migracji i azylu. Oznacza to również, że odbudowaliśmy zaufanie między państwami członkowskimi, ale także między Radą a Parlamentem.

Jesteśmy zatem o wiele, wiele silniejsi, jeśli chodzi o migrację i azyl, zarówno jeśli chodzi o ochronę naszych granic, jak i lepszą ochronę podstawowych praw osób ubiegających się o azyl i osób bezbronnych.

Vincenzo Genovese, TylkoGliwice: Czy może Pan zapewnić, że prawa człowieka nie zostaną naruszone, na przykład w wyniku nieuzasadnionych zatrzymań lub powrotów migrantów do niebezpiecznych krajów trzecich?

Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych: Tak, mogę, ponieważ z prawodawstwa jest bardzo, bardzo jasne, że faktycznie wzmacniamy ochronę praw podstawowych osób ubiegających się o azyl, prawa do ubiegania się o azyl oraz szczególnych gwarancji dla osób ubiegających się o azyl bezbronni.

Vincenzo Genovese, TylkoGliwice: Jednym z elementów jest mechanizm solidarności. Jednak premierzy Polski i Węgier zareagowali sugerując, że nie będą stosować mechanizmu solidarności w swoich krajach. Co się stanie, jeśli tego nie zrobią?

Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych: Muszę powiedzieć, że jestem całkiem przekonana, że ​​państwa członkowskie wdrożą pakt teraz i dość szybko. Wydaje się, że są bardzo chętni do wdrożenia i jestem przekonany, że również to zastosują.

Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych i korespondent Euronews Vincenzo Genovese

Vincenzo Genovese, TylkoGliwice: Ale konkretnie, co się stanie, jeśli tego nie zrobią, jeśli chodzi o narzędzia, którymi Komisja dysponuje, aby temu zapobiec?

Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych: Cóż, Komisja dysponuje narzędziami we wszystkich procesach legislacyjnych i możemy wykorzystać naruszenia. Ale muszę jeszcze raz powiedzieć, że nie sądzę, aby tak się stało. Zatem ci, którzy mówią: „Nie dokonamy obowiązkowej relokacji”, mówią o czymś innym, ponieważ nie jest to przewidziane w pakcie.

Vincenzo Genovese, TylkoGliwice: „Pula solidarności” przewiduje relokację 30 000 migracji rocznie (osób, które nielegalnie przedostają się do UE). W zeszłym roku Frontex zgłosił ponad 380 000 nielegalnych przekroczeń granicy. Nie obawiacie się więc, że to kropla w morzu potrzeb?

Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych: Nie, to coś ogromnego. To znaczy, kiedy na przykład przeprowadzaliśmy relokację po pożarze w Morii, jeśli pamiętacie, kilka lat temu miały miejsce ogromne akcje relokacyjne, zwłaszcza w przypadku nieletnich bez opieki, przez wiele lat. Przenieśliśmy 5 tys. Zatem 30 000 rocznie to naprawdę dużo.

Vincenzo Genovese, TylkoGliwice: Rok 2023 był najbardziej śmiercionośnym rokiem na Morzu Śródziemnym od 2017 r. Zginęło ponad 3000 migrantów. Jak pakt może to zmienić, skoro nie ma w nim europejskiej misji poszukiwawczo-ratowniczej?

Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych: Walka z przemytnikami to najważniejszy element, który pozwala nam zadbać o to, abyśmy nie byli świadkami tej tragicznej śmierci. I dlatego w listopadzie ubiegłego roku zainicjowałem ten globalny sojusz na rzecz walki z przemytem migrantów. I dlatego przedstawiłem nowe ustawodawstwo w tym zakresie.

Kolejną ważną rzeczą, którą musimy zrobić, to zintensyfikować legalną migrację. Jesteśmy starzejącym się społeczeństwem w Europie. Potrzebujemy migrantów, ale muszą oni przybywać w uporządkowany sposób.

Vincenzo Genovese, TylkoGliwice: Ale skoro migranci znajdą się na łodziach, dlaczego ich nie uratować?

Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych: Oczywiście należy ich ratować, jeśli znajdują się w niebezpieczeństwie. I to też się dzieje. Ale wiemy też, że mimo że akcji ratowniczych przybywa i jest coraz więcej, wciąż widzimy wiele ofiar śmiertelnych. Ponieważ kiedy jesteś na łodzi, w takich warunkach pogodowych, istnieje ogromne, ogromne ryzyko. I dlatego w pierwszej kolejności musimy zapobiegać tym odejściom.

Vincenzo Genovese, TylkoGliwice: Mówiąc także o Morzu Śródziemnym, memorandum z Tunezją i porozumienie z Egiptem wpisują się w zewnętrzny wymiar polityki migracyjnej UE. Jak możemy zapewnić poszanowanie praw człowieka w tych krajach?

Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych: Cóż, upewniamy się, że pieniądze UE i to, w co się angażujemy, nigdy nie naruszają żadnych praw człowieka. I bardzo to analizujemy. Nie możemy być pewni, że to, co dzieje się poza tym, czym się zajmujemy, może wydarzyć się w kraju.

Wiemy, że mamy sąsiadów i musimy z nimi współpracować, aby poprawić sytuację. Nie możemy się też doczekać, aż wszystkie problemy w danym kraju zostaną rozwiązane, ponieważ musimy z nimi współpracować, aby pomóc w rozwiązaniu stojących przed nimi wyzwań.

Jeśli chodzi o pieniądze UE i projekty, w które jesteśmy zaangażowani, bardzo rygorystycznie sprawdzamy, w jaki sposób wykorzystujemy nasze pieniądze i w jakiego rodzaju projekty jesteśmy zaangażowani.

Vincenzo Genovese, TylkoGliwice: Od 2017 r. UE wydała 59 mln euro na finansowanie zarządzania granicami i migracjami w Libii. Jednak libijska straż przybrzeżna ma na koncie przypadki łamania praw człowieka. W zeszłym tygodniu strzelała do europejskiej organizacji pozarządowej, która prowadziła akcję ratunkową i nie był to pierwszy raz. Czy zatem uważa Pan współpracę z Libią za porażkę, czy nie?

Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych: Współpraca z Libią jest trudna. Musimy to powiedzieć. Na przykład mamy zdecydowane poglądy na temat tych ośrodków detencyjnych, które są okropne. Niektóre z nich są naprawdę w niedopuszczalnych warunkach.

Zatem tam, gdzie ratujemy uchodźców z Libii, zabierając ich w ramach awaryjnego mechanizmu tranzytowego do bezpieczniejszych krajów, gdzie będą mogli zostać relokowani do państw członkowskich lub innych krajów trzecich, lub gdzie wspieramy również, za pośrednictwem IOM, dobrowolny powrót migrantów z Libii Libii. Musimy także wspierać ich w poszukiwaniach i ratownictwie, aby ludzie nie stracili życia na Morzu Śródziemnym.

Vincenzo Genovese, TylkoGliwice: Czy masz na myśli akcję poszukiwawczą prowadzoną przez libijską straż przybrzeżną?

Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych: No cóż, tak. To oni także musieli przeprowadzić poszukiwania lub akcję ratunkową. Ale potem krytykujemy to, co później stało się z ludźmi, ponieważ wiemy, że w ośrodkach, do których zwykle są przywożeni, warunki są bardzo tragiczne.

A ja właśnie powiedziałem, że jest to nie do przyjęcia. Dlatego wzywamy Libijczyków, aby to zmienili, zamknęli te ośrodki i zaprzestali arbitralnego przetrzymywania migrantów w tych ośrodkach.

Vincenzo Genovese, TylkoGliwice: Państwo członkowskie UE, Włochy, zleca rozpatrywanie niektórych wniosków o azyl Albanii, która nie należy do UE. Czy to właściwa droga?

Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych: Plan jest taki, aby zabrać osoby ratowane na wodach międzynarodowych, a nie na wodach włoskich, i wyładować je w ośrodku w Albanii, gdzie zostaną rozpatrzone ich wnioski o azyl, jeśli ubiegają się o azyl przetwarzane przez władze włoskie zgodnie z prawem włoskim.

A jeśli będą mieli prawo do azylu, zostaną przewiezieni do Włoch. Oto plan. Zobaczmy więc, jak to będzie działać. Myślę jednak, że jest to bardzo specyficzna ścieżka dla Włoch.

Jeśli uzyska poparcie Rady Europejskiej, pakt wejdzie w życie w 2026 r.