O nas
Kontakt

OECD wzywa UE do dalszego podwyższania stóp procentowych

Laura Kowalczyk

OECD wzywa UE do dalszego podwyższania stóp procentowych

W swoim najnowszym raporcie Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju stwierdza, że ​​potrzebne są dalsze reformy, aby pomóc w ożywieniu gospodarczym w Europie po pandemii.

UE musi wzmocnić jednolity rynek i utrzymać restrykcyjną politykę pieniężną, jeśli ma walczyć z inflacją i wzmacniać odporność europejskiej gospodarki, stwierdziło OECD.

W raporcie opublikowanym 6 września OECD uważa, że ​​Europejski Bank Centralny (EBC) musi podnosić stopy procentowe tak długo, jak to możliwe, aby przywrócić inflację na trwałą ścieżkę prowadzącą do celu na poziomie 2%.

Najnowsze dane za sierpień pokazały, że inflacja w 20 krajach strefy euro wyniosła 5,3%, a projekcje przewidują jej spadek do 3,2% w 2024 roku.

Raport pojawia się w czasie, gdy kraje na całym kontynencie i poza nim zmagają się z utrzymującymi się skutkami pandemii Covid-19 i zakrojoną na szeroką skalę inwazją Rosji na Ukrainę.

Odbicie po pandemii zostało przytłumione, gdy nadeszły następstwa wojny, podnosząc ceny energii w miarę zmniejszania się przez kraje europejskie swojej zależności od rosyjskich paliw kopalnych i pogłębiając kryzys kosztów życia.

Próbując powstrzymać inflację, EBC sukcesywnie podwyższał stopy procentowe, osiągając w lipcu je do 3,75%, co stanowi ostatni wspólny rekord odnotowany w 2000 r.

Gospodarka strefy euro w skrócie

OECD w swoim raporcie przedstawiła perspektywy gospodarki strefy euro.

Konsumpcja prywatna, która stanowi prawie jedną czwartą PKB, obecnie w strefie euro rośnie, czemu sprzyjają mocne rynki pracy. Badanie wskazuje, że w 2023 r. płace będą nadal rosły, by w 2024 r. zacząć stopniowo spadać. Z drugiej strony wyższe stopy prowadzące do wyższych kosztów i niepewności w gospodarce światowej będą negatywnie wpływać na inwestycje prywatne.

Plany pomocy państwa i naprawy

Jednak zdaniem OECD, pomimo dość pozytywnych perspektyw, aby sprostać „krytycznym wyzwaniom” związanym z kryzysami energetycznymi i kosztami życia, UE musi chronić swój jednolity rynek. Powiedział, że może to osiągnąć utrzymując restrykcyjną politykę pieniężną oraz upraszczając zasady mobilności i delegowania pracowników, zapewniając im łatwiejszy dostęp do rynku i zwiększając wszechstronność.

Organizacja stwierdziła, że ​​UE powinna również unikać dalszego łagodzenia zasad pomocy państwa, tak jak to miało miejsce podczas pandemii, aby konkurencja nie przechyliła się na korzyść firm z krajów dysponujących większymi zasobami fiskalnymi.

Zamiast tego sugeruje bardziej ukierunkowane ramy pomocy państwa i doradza blokowi przekierowanie zasobów UE na zielone badania i rozwój (badania i rozwój) oraz innowacje.

Ważnym krokiem w tym kierunku jest wdrożenie przez UE planu naprawczego Next Generation EU, w ramach którego państwa członkowskie zgodziły się zainwestować 807 miliardów euro, aby pomóc sobie nawzajem „wyjść z najsilniejszej pandemii” poprzez inwestycje w technologie przyjazne dla środowiska i cyfryzację. i opieka zdrowotna.

Zielona transformacja i walka z korupcją

UE może również chronić i pielęgnować jednolity rynek, wzmagając wysiłki na rzecz zwalczania przestępczości finansowej i przyspieszając transformację ekologiczną.

Blok powinien w dalszym ciągu koordynować krajowe wysiłki w walce z korupcją i nadużyciami finansowymi, ujednolicając minimalne standardy we wszystkich państwach członkowskich i wzmacniając zabezpieczenia. Chroniłoby to jednolity rynek poprzez zachowanie efektywności gospodarczej i unikanie marnowania zasobów publicznych, stwierdziła OECD.

Jednocześnie według OECD wyższe ceny emisji dwutlenku węgla, dotacje na technologie odnawialne, które nie są jeszcze konkurencyjne, oraz inne środki regulacyjne ułatwią ekologiczną transformację UE.

Twierdzi, że ważną częścią transformacji jest przystępna cenowo i bezpieczna energia, jednak aby to osiągnąć, UE musi dalej integrować swoje rynki energii elektrycznej.

„Pogłębione rynki kapitałowe mogłyby wspierać rozwój nowych czystych technologii, a poprawa mobilności i umiejętności pracowników pomogłaby obniżyć koszty przejścia” – mówi.