Theresa May twierdzi, że uchwycenie jej na płótnie to „wielki zaszczyt”, ale inni opisali jej oficjalny portret parlamentarny jako „prawdziwy horror”.
W tym tygodniu w parlamencie odsłonięto portret byłej premier Wielkiej Brytanii Theresy May.
Obraz artysty Saieda Daia kosztował 33 000 euro (28 000 funtów) i został zamówiony przez komitet doradczy marszałka ds. dzieł sztuki.
Ta uderzająca praca spotkała się zarówno z uznaniem, jak i krytyką w mediach społecznościowych.
Jeden z użytkowników platformy X, znanej wcześniej jako Twitter, określił obraz jako „burzę stodołową” i wyraził radość, że zapoznał się z twórczością Dai.
Inny użytkownik nazwał to „przerażającym”, mówiąc, że były premier „wygląda jak wampir”.
Portret przedstawia drugą brytyjską premier, stojącą w trzech czwartych zwróconą w stronę widza, ubraną w ciężki ciemnoniebieski płaszcz na tle szmaragdowozielonej draperii.
Jej poza i klasyczny czerwono-niebieski strój nawiązują do XIX-wiecznych portretów mężów stanu i dowódców wojskowych.
May ma ostrożną, wręcz władczą minę i patrzy prosto na widza. Jedna z użytkowniczek mediów społecznościowych stwierdziła, że wygląda na „cudownie odizolowaną”.
„W przypadku tego portretu celem było nie tylko stworzenie przekonującego podobieństwa fizycznego, ale także charakterystyki psychologicznej, zarówno indywidualnej, jak i archetypowej – nasyconej symboliką i atmosferą” – Dai powiedział o swojej pracy.
„Dobry obraz musi być objawieniem i, paradoksalnie, zagadką. Powinien mieć jakąś nieokreśloną jakość – krótko mówiąc – tajemnicę”.
Wyrzeźbiony styl twarzy porównano do kubizmu, podczas gdy inni zauważyli wpływy ekspresjonistów z Europy Środkowej, takich jak Schiele.
Fasetowane powierzchnie i kolory przypominające klejnoty również przywodzą na myśl prace artystów Vorticist, takich jak Wyndham Lewis.
Wygląda na to, że portret przyniesie znaczącą sławę artyście Dai, który urodził się w Teheranie, a obecnie mieszka w Bath.
„Myślę, że najbogatsi i najsłynniejsi będą się wspinać, by usiąść obok Saieda Dai po jego portrecie Theresy May” – napisał użytkownik X, Josh Barrie. „Taki wspaniały malarz. Przypuszczam, że jego opłata startowa w wysokości 15 000 funtów również już dawno przepadnie.”
Część opinii publicznej wyraziła niezadowolenie, że May otrzymała tak charakterystyczny portret, stwierdzając, że „nie zasługuje na to”.
Jeden z użytkowników X stwierdził, że obraz jest „świetny”, ale „wiedzenie, kim (jest) to wszystko, jest w nim nie tak”.
May określiła ten portret jako „ogromny zaszczyt”.
Dzieło sztuki będzie znajdować się w zbiorach sztuki parlamentarnej, w ogólnodostępnej części pierwszego piętra Portcullis House.