O nas
Kontakt

Oscary 2024: Twój literacki przewodnik po tegorocznych nominowanych do nagrody dla najlepszego filmu

Laura Kowalczyk

Oscars 2024: Your literary guide to this year’s Best Picture nominees

To dobry rok na adaptacje literackie w kategorii Najlepszy Film. Czym jednak książki różnią się od filmów i który z materiałów źródłowych czy adaptacji sprawdza się lepiej?

Hollywood uwielbia wykorzystywać literaturę jako materiał źródłowy do swoich filmów, a tegoroczni nominowani do nagrody dla najlepszego filmu pokazują, że nawyk ten jest głównym tematem przewodnim.

Pięć z 10 najlepszych filmów opiera się na książkach – trzy powieści i dwa dzieła literatury faktu. To znacznie więcej niż w poprzednich latach i przypomina, że ​​sukces filmu zawsze zależy od słów zapisanych na kartce papieru.

Bez pisarzy i scenarzystów nie byłoby wiele do oglądania i świętowania w siódmej sztuce. Filmy potrzebują reżyserów i aktorów; powstają w montażowni; ale niezależnie od tego, czy są oryginalne, czy zaadaptowane, pochodzą ze strony.

Po obejrzeniu w tym roku wszystkich filmów nominowanych do Oscara, wziąłem na siebie także zapoznanie się z materiałami źródłowymi wszystkich nominacji literackich, aby lepiej przygotować przewodnik, który pozwoli zaimponować znajomym podczas dyskusji o filmach. Albo wyglądaj jak pretensjonalny dupek desperacko potrzebujący potwierdzenia, próbujący usprawiedliwić swoje kwalifikacje jako tak zwanego sępa kultury, nudząc spodnie swoim bliskim. Cokolwiek.

Postępuje alfabetycznie – nie według kolejności rekomendacji. Chociaż ten pierwszy jest doozy…

Fikcja amerykańska

„American Fiction” i jego materiały źródłowe "Skasowanie"
„American Fiction” i jego materiał źródłowy „Erasure”

Nominowany do Oscara? Najlepszy film, najlepszy aktor pierwszoplanowy (Jeffrey Wright), najlepszy aktor drugoplanowy (Sterling K. Brown), scenariusz adaptowany, ścieżka dźwiękowa oryginalna.

Oparte na? Powieść Percivala Everetta „Wymazanie” z 2001 roku.

O czym to jest? Finalista Nagrody Pulitzera podąża śladami sfrustrowanego powieściopisarza i profesora Theloniousa „Monka” Ellisona, którego agent mówi mu, że wydawnictwa nie uważają jego pisarstwa za „wystarczająco czarne”. Frustrowany sukcesem powieści „Mieszkamy w Da Ghetto” pisze dziwaczną karykaturę stereotypowych „czarnych” książek pod tytułem „Moja Pafologia” (przed zmianą tytułu na „Kurwa”). Rzecz w tym, że jego satyryczna „powieść o getcie” jest mylona przez liberalną elitę z „poważną literaturą”. Zostaje opublikowana, zbiera pochwały krytyków i wysoką sprzedaż, a on z dnia na dzień staje się ulubieńcem literatury.

Warto przeczytać? Absolutnie. Gdyby nagrodę za najlepszy film przyznano w oparciu o materiał źródłowy, Fikcja amerykańska wygrałby. Książka, podobnie jak film, nie tylko zagłębia się w skutki przekształcania sztuki w towar i sprzeczności rasowe w USA, ale także ma w sobie coś przejmującego. Monk musi poradzić sobie ze sposobem, w jaki wydawcy i czytelnicy cenią dysfunkcyjne i stereotypowe narracje oraz sposobem, w jaki szufladkuje się pisarzy; znajduje to odzwierciedlenie w śmiałej strukturze, gdyż powieść „Kurwa” zostaje w całości opublikowana w ramach „Erasure”, tworząc w ten sposób fascynującą metanarrację. Bohater zmaga się także z tragediami rodzinnymi, w tym samobójstwem ojca i chorobą Alzheimera starzejącej się matki. Sposób, w jaki te wątki się splatają, sprawia, że ​​„Wymazanie” jest zjadliwą komedią pomyłek, błyskotliwą eksploracją rasy, klasy, rodziny i seksu, a także subtelnie niszczycielską powieścią.

Co jest lepsze – książka czy film? To wierna adaptacja, ale tę książkę wygrywa książka eksperymentalna.

Zabójcy Kwiatowego Księżyca

„Killers of the Flower Moon” i jego materiały źródłowe
„Killers of the Flower Moon” i jego materiały źródłowe

Nominowany do Oscara? Najlepszy film, najlepszy reżyser (Martin Scorsese), najlepsza aktorka (Lily Gladstone), najlepszy aktor drugoplanowy (Robert De Niro), scenografia, kostiumy, zdjęcia, montaż, oryginalna ścieżka dźwiękowa, oryginalna piosenka („Wahzhazhe (A Song For My People) )”).

Oparte na? „Zabójcy Kwiatowego Księżyca: Morderstwa Osagów i narodziny FBI” Davida Granna.

O czym to jest? Książka bada jeden z najbardziej mrożących krew w żyłach spisków w historii Stanów Zjednoczonych: serię morderstw bogatych Osagów, które miały miejsce w hrabstwie Osage w stanie Oklahoma na początku lat dwudziestych XX wieku – po odkryciu pod ich ziemią dużych złóż ropy. To, co początkowo wyglądało na serię odosobnionych zabójstw, wkrótce ujawniło wyrachowany spisek mający na celu wykorzystanie bogactwa ludu Osagów. Ta wciągająca książka odkrywa tę złożoną sieć korupcji i szczegółowo opisuje nowo utworzone śledztwo FBI w sprawie morderstw.

Warto przeczytać? Tak, ale przygotuj się. Jest gęsto i wstrząsająco – to nie jest przewiewna sesja siedząca. Czeka nas systematyczny wyzysk i powolne ludobójstwo. To dokładny i skrupulatnie opracowany zapis zapomnianego rozdziału w historii Ameryki, który obnaża zgniłe fundamenty kraju i jego dumnego narodu. Została wyraźnie napisana przez sumiennego dziennikarza i chociaż istnieją różnice między książką a filmem (trzyipółgodzinny epos Scorsese skupia się tylko na dwóch pierwszych częściach książki; czas poświęcony na perspektywę FBI jest nieobecny i uwaga skierowana jest bardziej w stronę sprawców), Scorsese pasuje do epickiego rozmachu książki. Jeśli podobał Ci się film, koniecznie musisz go przeczytać. A jeśli zniechęciła Cię długa praca Scorsese, książka Grann jest naprawdę wciągająca i wciągnie Cię od samego początku.

Co jest lepsze – książka czy film? Dwa za dwa – książka króluje.

Oppenheimera

„Oppenheimer” i jego materiały źródłowe „Amerykański Prometeusz: Triumf i tragedia J. Roberta Oppenheimera”
„Oppenheimer” i jego materiały źródłowe „Amerykański Prometeusz: Triumf i tragedia J. Roberta Oppenheimera”

Nominowany do Oscara? Najlepszy film, najlepszy reżyser (Christopher Nolan), najlepszy aktor pierwszoplanowy (Cillian Murphy), najlepszy aktor drugoplanowy (Robert Downey Jr.), najlepsza aktorka drugoplanowa (Emily Blunt), scenariusz adaptowany, scenografia, kostiumy, zdjęcia, montaż, charakteryzacja i Fryzura, dźwięk.

Oparte na? „Amerykański Prometeusz: triumf i tragedia J. Roberta Oppenheimera” Kai Birda i Martina Sherwina.

O czym to jest? Ta biografia z 2005 roku stanowi kronikę wszystkiego, co dotyczyło J. Roberta Oppenheimera, skupiając się głównie na jego studiach, jego roli jako założyciela programu fizyki teoretycznej w Berkeley, kierowaniu laboratorium w Los Alamos podczas II wojny światowej i jego ostatecznym upadku z łask z powodu jego przesłuchanie w sprawie bezpieczeństwa w 1954 r. Opowiedziane w pięciu częściach przeplatanych prologiem i epilogiem, części 4 i 5 są prawdopodobnie najciekawsze i szczegółowo opisują Test Trójcy oraz przesłuchania w sprawie bezpieczeństwa w epoce McCarthy'ego.

Warto przeczytać? Ta biografia, która powstawała dwadzieścia pięć lat, jest obszerna i często przytłaczająca szczegółowością. Podobnie jak „Zabójcy kwiatowego księżyca: morderstwa Osagów i narodziny FBI” Davida Granna, jest to skrupulatnie zbadana książka, co stanowi spore osiągnięcie. Choć Christopher Nolan wiernie przedstawia tę samą kronikę wzlotów i upadków „ojca bomby atomowej”, trzeba przyznać, że film jest o wiele bardziej wciągający niż książka, co sprawia wrażenie pracy domowej. Książka w fascynujący sposób zaczyna się od pogrzebu Oppenheimera i jest fascynująca sposobem, w jaki porusza różne elementy złożonej postaci, nie stroniąc od jego życia poza Projektem Manhattan – a zwłaszcza jego wad. Epilog, który opisuje życie rodziny i dzieci Oppenheimera po jego śmierci, jest dość poruszający i choć bardzo pouczający, jest to prawdopodobnie najtrudniejsza książka do polecenia na tej pięcioosobowej liście.

Co jest lepsze – książka czy film? Film bez dwóch zdań.

Biedactwa

„Poor Things” i jego materiał źródłowy
„Poor Things” i jego materiał źródłowy

Nominowany do Oscara? Najlepszy film, najlepszy reżyser (Yorgos Lanthimos), najlepsza aktorka (Emma Stone), najlepszy aktor drugoplanowy (Mark Ruffalo), scenariusz adaptowany, scenografia, kostiumy, zdjęcia, montaż, charakteryzacja i fryzura, muzyka oryginalna.

Oparte na? „Biedne rzeczy: epizody z wczesnego życia Archibalda McCandlessa, lekarza medycyny, szkockiego urzędnika ds. zdrowia publicznego”, Alasdair Gray.

O czym to jest? Glasgow, lata 80. XIX wieku. Student medycyny Archibald McCandless jest oczarowany Bellą Baxter. Bella, rzekomo będąca dziełem diabelskiego naukowca Godwina Baxtera (ponieważ w filmie nie jest on tak życzliwy jak w książce), została wskrzeszona z martwych, aby spełnić kaprysy swojego dobroczyńcy. Pragnienie McCandlessa zamienia się w obsesję, a Bella ucieka z zawadiackim prawnikiem Duncanem Wedderburnem, z którym wyrusza w hedonistyczną odyseję.

Warto przeczytać? Bardzo tak. W przeciwieństwie do filmu „Biedne rzeczy” nie były pierwotnie widziane z perspektywy Belli. Powieść z 1992 roku to gęstsza bestia, której struktura oznacza, że ​​historię głównego bohatera opowiada w sprzeczności sposób kilku mężczyzn. Gray wykorzystuje różnorodne środki literackie – m.in. rozmaite wpisy do dzienników, fikcyjne dokumenty historyczne, listy, portrety, rysunki anatomiczne – proces ten autor określa jako „multimodalny”. Prowadzi to do kwestionowania wiarygodności narratorów, uwzględniania zniekształcenia prawdy, a także umieszczania interpretacji czytelnika w centrum doświadczenia czytelniczego. Biedactwa dąży do większej przejrzystości w porównaniu ze skomplikowaną narracją Graya, a zwłaszcza zakończenie znacznie różni się od filmu. Spoiler: Rozumiemy, że McCandless stworzył życie Belli inspirowane dominującymi motywami gotyckimi tamtego okresu – potwierdzając w ten sposób echa „Frankensteina” Mary Shelley – i że to, co uważaliśmy za prawdziwe, jest w rzeczywistości prawdopodobną fantazją. Tak jak Zabójcy Kwiatowego Księżyca, zarówno film, jak i materiał źródłowy są fascynujące, jeśli warto je rozważyć łącznie i pozwolą ci jeszcze bardziej docenić to, co osiągnęli Yorgos Lanthimos i scenarzysta Tony McNamara. Ale jeśli myślisz, że możesz pominąć powieść, bo widziałeś film, pomyśl jeszcze raz.

Co jest lepsze – książka czy film? To remis, ponieważ oba działają indywidualnie i równolegle. Jeśli chodzi o tytuł, cieszymy się, że został on ograniczony, ponieważ Biedne rzeczy: epizody z wczesnego życia Archibalda McCandlessa, lekarza medycyny, szkockiego urzędnika ds. zdrowia publicznego byłby kęs.

Strefa Zainteresowań

„Strefa zainteresowań” i jej materiały źródłowe
„Strefa zainteresowań” i jej materiały źródłowe

Nominowany do Oscara? Najlepszy film, najlepsza reżyseria (Jonathan Glazer), scenariusz adaptowany, dźwięk, film międzynarodowy.

Oparte na? „Strefa interesów” Martina Amisa.

O czym to jest? W powieści zmarłego brytyjskiego autora z 2014 roku narracja kręci się wokół trzech głównych bohaterów. Jest Paul Doll, pijany komendant obozu; SS-Obersturmführer Thomsen, który ma romans z żoną Dolla; oraz Szmul Zacharias, członek obozowego Sonderkommando (jeden z więźniów żydowskich oskarżonych o pochowanie zwłok). Te trzy wątki narracyjne tworzą portret Auschwitz i „strefy zainteresowania” – jak nazistowski eufemizm określił obóz zagłady.

Warto przeczytać? Z pewnością, ale uwaga: spośród pięciu filmów nominowanych do Oscara w kategorii Najlepszy film ta książka najbardziej odbiega od filmu, który można zobaczyć na ekranie. Strefa Zainteresowań jest tylko luźno oparta na powieści Amisa, więc oba dzieła są bardzo różnymi doświadczeniami. „Strefa interesów” Amisa stała się kanwą filmu Jonathana Glazera. Autor oparł swoją powieść na Hössach, prawdziwej rodzinie nazistowskiej żyjącej w „strefie interesów”. Adaptacja Glazera rezygnuje z innych postaci, aby lepiej skupić się na rodzinie Hössów. Choć w filmie Glazera wyraźnie widać ślady powieści Amisa, oboje czują się niemal ze sobą sprzeczni: książka jest fikcją historyczną z elementami czarnego humoru, a to ostatnia rzecz, jaką można powiedzieć o filmie – zwłaszcza jeśli chodzi o osoby emocjonalnie karzące ostatnie chwile. Pod względem tonalnym i koncepcyjnym film jest bardziej złożony i momentami mniej obskurny niż czarna komedia-satyra z materiału źródłowego.

Co jest lepsze – książka czy film? Film ma to samo – Glazer stworzył bardziej opresyjne i efektowne dzieło.

Tegoroczna gala wręczenia Oscarów odbędzie się w niedzielę 10 marca. Śledź TylkoGliwice Culture, aby otrzymywać aktualności, aktualizacje i relacje na żywo z największego i najbardziej prestiżowego wydarzenia w branży filmowej.