Kilka państw członkowskich nadal musi przesłać swoje plany w zakresie energii i klimatu do Komisji Europejskiej, która ustala strategie ograniczenia emisji.
Kraje UE nie osiągają swoich celów w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych na rok 2030, powiedział ustawodawcom urzędnik Komisji Europejskiej podczas pierwszego posiedzenia Komisji ds. Środowiska Parlamentu Europejskiego.
Yvon Slingenberg, dyrektor ds. strategii, analiz i planowania w departamencie ds. klimatu Komisji, powiedziała posłom do Parlamentu Europejskiego, że „istnieje wyraźna potrzeba znacznego wzmożenia wysiłków wdrożeniowych” i przyspieszenia redukcji emisji, aby pozostać na drodze do osiągnięcia ogólnych celów klimatycznych określonych w ramach programu Europejskie prawo klimatyczne.
Slingenberg przemawiał do posłów w sprawie celów klimatycznych w ramach takich środków, jak rozporządzenie w sprawie wspólnego wysiłku redukcyjnego, które ustanawia krajowe cele w zakresie redukcji gazów cieplarnianych (GHG) przez państwa członkowskie do 2030 r., system handlu uprawnieniami do emisji (ETS) oraz krajowe plany w zakresie energii i klimatu (NECP).
„Państwa członkowskie są obecnie w trakcie przedstawiania ostatecznych krajowych planów w zakresie energii i klimatu, uwzględniając zalecenia Komisji” – powiedział przedstawiciel wykonawczy UE.
Do chwili obecnej tylko dziesięć krajów UE przedstawiło swoje ostateczne plany w dziedzinie energii i klimatu – Dania, Francja, Finlandia, Niemcy, Włochy, Irlandia, Łotwa, Luksemburg, Niderlandy i Szwecja, mimo że ostateczny termin upłynął 30 czerwca. Komisja wezwała pozostałe kraje do realizacji swoich planów. Jednakże dyrektor UE przewiduje, na podstawie grudniowej oceny projektów krajowych planów w dziedzinie energii i klimatu, że obecne plany doprowadzą do ogólnej redukcji emisji gazów cieplarnianych o 51% do 2030 r., powiedział TylkoGliwice rzecznik Tim McPhie.
„Ich prognozy (państwa członkowskie) nie prowadzą nas do celów… Nie jesteśmy na dobrej drodze w poważnych obszarach polityki klimatycznej” – powiedział niemiecki poseł z grupy EPP Peter Liese, dodając, że szacunki krajowe są zazwyczaj zbyt optymistyczne.
Slingenberg powiedział posłom do Parlamentu Europejskiego, że najbardziej potrzebne są działania, aby zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych w budynkach i transporcie, rolnictwie oraz pochłaniaczach dwutlenku węgla, takich jak lasy i oceany.
Luke Haywood, menedżer ds. polityki klimatycznej i energetycznej w brukselskiej organizacji patronackiej Europejskie Biuro Ochrony Środowiska (EEB), powiedział, że nowy mandat UE „musi wyznaczać grupy zadaniowe, które będą oceniać postępy w zakresie oszczędności energii, odnawialnych źródeł energii i elektryfikacji”.
„Pilnie potrzebna jest także unijna agencja energetyczna, która szeroko udostępniłaby wiarygodne dane, które pomogłyby w kierowaniu europejską transformacją energetyczną” – dodał Haywood z EEB, aby przewodzić przejściu do neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla „z autorytetem, przejrzystością i konsekwencją”.
Genady Kondarev, starszy współpracownik w zespole doradców ds. energetyki E3G, powiedział, że pomimo opóźnień wielu krajów UE w składaniu planów, plany te (NECP) są niezbędne do zasygnalizowania zobowiązań klimatycznych bloku przed przyszłoroczną konferencją COP30 w Brazylii.