Posłowie zgodzili się, że rządy powinny być zobowiązane do szczegółowego monitorowania stanu ekologicznego gleby, powstrzymując się jednocześnie od żądania wiążących celów w zakresie renaturyzacji lub nakładania ograniczeń na urbanizację.
Komisja Środowiska Parlamentu Europejskiego poparła wniosek dotyczący obowiązkowego monitorowania i środków zaradczych mających na celu przywrócenie szacunkowo dwóch trzecich gleb o złym stanie zdrowia, zagrażających różnorodności biologicznej i przyszłej produkcji żywności.
Stosunkiem 42 do 26, przy 14 wstrzymujących się, posłowie do Parlamentu Europejskiego przyjęli w poniedziałek (11 marca) projekt stanowiska w sprawie ustawy o monitorowaniu gleby zaproponowanej przez Komisję Europejską w lipcu ubiegłego roku, mającej na celu wspieranie celu, jakim jest przywrócenie do 2050 r. dobrego stanu obszarów gruntów, które uległy zniszczeniu. zostały zdegradowane przez zanieczyszczenia, niezrównoważone intensywne rolnictwo lub rozrost miast.
Działacze na rzecz ochrony środowiska odetchnęli z ulgą, że w wyniku kompromisowego porozumienia między grupami politycznymi w parlamencie komisja zgodziła się co do potrzeby obowiązkowego monitorowania stanu gleby, nawet opierając się na pierwotnej propozycji organu wykonawczego UE, wzywającej do monitorowania szerokiego zakresu wskaźników różnorodności biologicznej obejmujących bakterie , populacje grzybów i robaków oraz ogólną różnorodność i biomasę.
Ponadto Komisja Środowiska zgodziła się co do konieczności opracowania przez rządy krajowe planów renaturyzacji gleby. Chociaż posłowie do PE nie zgodzili się, że powinny one być obowiązkowe, Komisja Europejska pominęła w swoim wniosku jakiekolwiek wezwanie do opracowania planów krajowych.
Caroline Heinzel, specjalistka ds. gleb w Europejskim Biurze ds. Środowiska w Brukseli, uznała głosowanie w komisji za „ważny krok” w kierunku przywrócenia gruntów do bardziej naturalnego i zrównoważonego stanu i wyraziła ulgę w związku z pomyślnym kompromisem w „obecnym klimacie politycznym” populizmu sprzeciw wobec polityki ochrony środowiska.
Większość członków centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej – która w centrum kampanii wyborczej do UE umieściła ograniczanie biurokracji dla rolników – wstrzymała się od głosu, chociaż kilku stanęło po eurosceptycznej ECR i nacjonalistycznych grupach ID, sprzeciwiając się temu ustawodawstwu, a czterech głosowało na rzecz.
„To powiedziawszy, w kompromisach brakuje prawnie wiążących celów, obowiązkowych planów stanu gleby i zawierają jedynie słabe, niewiążące przepisy dotyczące zrównoważonego gospodarowania glebami i zajmowania gruntów” – stwierdził Heinzel, dodając: „Jest to głęboko godne ubolewania”.
Jeśli chodzi o zajmowanie gruntów, zazwyczaj zmianę przeznaczenia terenów zielonych pod zabudowę przemysłową lub mieszkaniową, propozycję Komisji, zgodnie z którą rządy powinny zapewnić jego ograniczenie w stopniu, w jakim jest to technicznie i ekonomicznie wykonalne, zastępuje się w projekcie sprawozdania komisji postanowieniem, że państwa członkowskie powinny po prostu „uwzględnić” tę kwestię w swoim planowaniu.
Martin Hojsik (Słowacja/Renew), któremu powierzono kierowanie wnioskiem przez parlament, pozytywnie ocenił kompromis, co oznaczało znaczne rozwodnienie jego projektu sprawozdania. „W końcu jesteśmy blisko stworzenia wspólnych europejskich ram ochrony naszych gleb przed degradacją” – stwierdził Hojsik. „Środki utrzymania rolników i żywność na naszym stole zależą od tego nieodnawialnego zasobu”.
Cały parlament sfinalizuje swoje stanowisko negocjacyjne w tej sprawie podczas głosowania plenarnego zaplanowanego na 11 kwietnia. Belgijska prezydencja Rady UE oświadczyła, że zamierza spisać porozumienie międzyrządowe przed końcem jego kadencji w czerwcu.