O nas
Kontakt

Polityka UE. Ustawodawcy zgadzają się na bardziej rygorystyczne standardy zwalczania zanieczyszczeń mórz

Laura Kowalczyk

Ringo H.W. Chiu /  FR170512 AP

Monitoring satelitarny jest kluczowym aspektem projektu ustawy mającej na celu zapobieganie wyciekom do morza.

Właściciele i operatorzy statków staną w obliczu większej odpowiedzialności za swój wpływ na środowisko po tym, jak eurodeputowani i rządy UE uzgodniły bardziej rygorystyczne standardy mające na celu zapobieganie zanieczyszczeniom europejskich mórz, w następstwie porozumienia politycznego osiągniętego w Brukseli w czwartek wieczorem (15 lutego).

Porozumienie osiągnięte przez eurodeputowanych i rządy UE obejmowało poszerzenie zakresu substancji, których nie można zrzucić ze statków, na ścieki, śmieci i pozostałości po płuczkach służących do usuwania toksycznych substancji z kominów.

Eurodeputowana Sara Cerdas (Portugalia/S&D), która była częścią parlamentarnego zespołu negocjacyjnego, powiedziała, że ​​porozumienie będzie oznaczać „bardziej rygorystyczne sankcje” dla statków zanieczyszczających ocean, ściślejsze dostosowanie prawa UE do jej międzynarodowych zobowiązań w zakresie zapobiegania zanieczyszczeniom.

„Nowe przepisy wprowadzają sankcje karne dla statków popełniających przestępstwa związane z zanieczyszczeniem oraz uwzględniają nowe substancje zanieczyszczające, takie jak pellety” – dodał Cerdas.

Kwestia zanieczyszczenia granulatami tworzyw sztucznych zyskała na znaczeniu na początku tego roku po tym, jak miliony maleńkich cząstek zostały wyrzucone na hiszpańskie plaże po tym, jak kontenery spadły ze statku towarowego podczas trudnych warunków pogodowych.

Nastąpiło to po tym, jak Komisja Europejska zaproponowała już w czerwcu ubiegłego roku zmianę dyrektywy w sprawie zanieczyszczeń pochodzących ze statków z 2005 r., próbując dostosować różne unijne ustawy morskie do przepisów międzynarodowych, uprościć obowiązki sprawozdawcze i zapobiec fragmentacji przepisów między krajami UE .

Rządy krajowe będą teraz musiały wprowadzić mechanizmy nakładania „odstraszających kar pieniężnych” na wszystkie statki naruszające nowe przepisy, zgodnie z sankcjami karnymi określonymi w prawodawstwie UE dotyczącym przestępstw przeciwko środowisku, przyjętym w listopadzie ubiegłego roku.

Poseł do Parlamentu Europejskiego Marian-Jean Marinescu (Rumunia/PPE), który jako sprawozdawca był głównym negocjatorem parlamentu, stwierdził, że ważne jest, aby kary „odzwierciedlały powagę przestępstw”, aby działały jako „prawdziwy środek odstraszający”.

„Państwa członkowskie nie mogą uchylać się od obowiązku ochrony naszego środowiska morskiego. Potrzebujemy skoncentrowanych wysiłków, wykorzystujących zaawansowane technologie, takie jak monitorowanie satelitarne i inspekcje na miejscu, aby skutecznie eliminować nielegalne zrzuty” – stwierdził Marinescu, odnosząc się do europejskiego satelity CleanSeaNet obsługiwanego przez Europejską Agencję Bezpieczeństwa Morskiego, który śledzi statki i monitoruje wycieki ropy.

Koncepcję monitorowania satelitarnego w celu zapobiegania zanieczyszczeniu morza poparła organizacja pozarządowa Seas at Risk, której starsza specjalistka ds. polityki żeglugowej Lucy Gilliam stwierdziła, że ​​„dobrze jest widzieć, że nowe przepisy nadążają za duchem czasu”.

„Ta zmiana w większym stopniu jest zgodna z celami MARPOL, światowego traktatu w sprawie zanieczyszczenia morza przez statki, obejmującego więcej rodzajów zanieczyszczeń, takich jak odpady, tworzywa sztuczne i zrzuty ze płuczek” – dodał Gilliam.

Przypominając, że około 80% całego handlu międzynarodowego odbywa się poprzez dalekomorski transport morski, Europejska Rada Spedytorów (ESC), reprezentująca przewoźników towarowych, pochwaliła porozumienie polityczne.

„Dla spedytorów bardzo ważne jest, aby istniały przejrzyste narzędzia, które umożliwią im identyfikację rozlewów paliwa, zanieczyszczeń śmieciami lub podwodnego hałasu” – powiedział TylkoGliwice Godfried Smit, sekretarz generalny ESC.

Smit powiedział, że satelita CleanSeaNet już odegrał kluczową rolę w dostarczaniu kluczowych danych, i dodał, że członków ESC zachęca się do uważnego monitorowania informacji przy wyborze linii żeglugowej do przewozu kontenerów.

„Ogólnie rzecz biorąc, widzimy, że bardzo wysoki odsetek przewoźników w miarę przestrzega obecnych przepisów i oczekuje się, że tak będzie również w przypadku przyszłych” – dodał Godfried, zauważając, że im lepsze są dostępne dane, tym więcej spedytorów można również pociągnąć do odpowiedzialności za wybór przewoźnika.

Osiągnięte porozumienie w sprawie zanieczyszczeń powodowanych przez żeglugę oczekuje obecnie na formalne zatwierdzenie przez Radę UE i Parlament przed wejściem w życie.