O nas
Kontakt

Porozmawiajmy o poronieniu: ta ilustratorka chce przełamać tabu i wesprzeć kobiety

Laura Kowalczyk

Porozmawiajmy o poronieniu: ta ilustratorka chce przełamać tabu i wesprzeć kobiety

Poronienie jest częstą walką wielu kobiet, ale emocje i zamieszanie, które może wywołać, są zbyt często pomijane lub ignorowane. Ta francuska ilustratorka wykorzystuje swoje rysunki, aby rzucić światło na tę kwestię.

Co najmniej jedna na dziesięć kobiet na całym świecie poroni w ciągu swojego życia, co oznacza, że ​​prawie każdy na planecie prawdopodobnie zna kogoś, kto miał poronienie.

Dlaczego więc tak źle o nich mówimy?

Francuska ilustratorka Mathilde Lemiesle postawiła sobie za cel przełamanie tabu poprzez swoje komiksy, które przekształciła w książkę „_Moje prawie nic_”.

Na swoim Instagramie o tej samej nazwie gromadzi świadectwa kobiet, przemyślenia i badania, a następnie przekształca je w emocjonalne i edukacyjne rysunki dotyczące poronienia, feminizmu i praw kobiet.

„Najbardziej zaskoczyło mnie na początku My Almost Nothings uświadomienie sobie, że nie byłem sam” — powiedział Lemiesle dla TylkoGliwice Culture. „To było dla mnie prawdziwe objawienie, zwłaszcza że wszyscy doświadczyliśmy tych samych rzeczy, tego samego bólu. To było bardzo ważne dla tego, czym stało się konto i dla mojego własnego aktywizmu”.

Sercem walki Lemiesle jest jej osobista historia. Doświadczyła czterech poronień przed urodzeniem córki i powiedziała, że ​​czuje się odizolowana i źle poinformowana o tym, co dzieje się w jej ciele.

Rysowanie pomogło jej przelać swoje uczucia na papier i ostatecznie wyleczyć. Teraz ma nadzieję zaoferować innym kobietom takie samo wytchnienie, dając im przestrzeń do dzielenia się swoimi doświadczeniami, jednocześnie informując je o bardziej szczegółowych aspektach poronienia.

„Fakt, że kobiety są źle poinformowane, stawia je w sytuacjach, które mogą być niebezpieczne” – mówi. „Na przykład często mówi się nam, że to ciężki okres, podczas gdy wcale tak nie jest. To kolejny sposób na zminimalizowanie tego, przez co przechodzą, i jest to po prostu nie do przyjęcia”.

Dzięki uprzejmości Mathilde Lemiesle
Ilustracje Mathilde Lemiesle często dotyczą problemów, z jakimi borykają się kobiety próbujące zajść w ciążę.

Niektóre z powszechnych norm kulturowych, z którymi Lemiesle kwestionuje:

Fakt, że kobietom każe się utrzymywać ciążę w tajemnicy do 12 tygodnia życia płodu, po czym prawdopodobieństwo poronienia jest mniejsze. Że lekarze mówią im, że poronienie „wydaje się ciężkim okresem”. Że przyjaciele i rodzina, którzy z trudem znajdują słowa, często traktują poronienie jako powód do zmartwień.

Według Lemiesle’a nawet termin poronienie jest problematyczny. W języku francuskim poronienie oznacza „fausse couche” lub „fałszywe narodziny”. Lemiesle mówi, że obwinia to kobiety za niepowodzenie w donoszeniu ciąży. Zamiast tego opowiada się za stosowaniem bardziej neutralnego terminu „grossesse arrêtée” lub „zatrzymanie ciąży”.

„Termin fałszywe narodziny nie jest poprawny, jeśli mnie pytasz, ponieważ nie ma w nim nic fałszywego” – powiedziała. „Dewaluuje to, czego doświadcza kobieta, trywializuje to i minimalizuje”.

Podobna debata w świecie anglojęzycznym sugeruje, że zamiast słowa „poronienie” należy używać słowa „utrata ciąży”, co sugeruje, że kobieta popełniła „błąd”.

Dzięki uprzejmości Mathilde Lemiesle
Ta ilustracja autorstwa Mathilde Lemiesle brzmi: „Poronienie: porozmawiajmy o tym”.

Swobodne mówienie o utracie ciąży to pierwszy krok w kierunku normalizacji tego w społeczeństwie, a Lemiesle mówi, że zauważyła, że ​​coraz więcej osób zgłasza się z własnymi historiami poronień.

„Coraz częściej mówią o tym celebryci, którzy opowiadają swoje osobiste historie, ale myślę też, że w ciasnych, bardziej intymnych kręgach kobiet” – powiedziała. „Wszystko to przenosi problem do sfery publicznej i politycznej, ponieważ dotyczy wielu kobiet”.

We Francji każdego roku dochodzi do 200 000 poronień, co stanowi około jednej czwartej ciąż. W marcu Zgromadzenie Narodowe jednogłośnie przyjęło nowy projekt ustawy, który ma zapewnić kobietom większe wsparcie w przypadku poronienia.

Projekt, który trafi do Senatu w tym tygodniu i ma wejść w życie, zapewnia kobietom płatny urlop w przypadku poronienia. Daje im również dostęp do świadczeń z zakresu zdrowia psychicznego objętych ubezpieczeniem społecznym.

„Myślę, że to bardzo dobry krok w kierunku czegoś” — powiedział Lemiesle. „Sprawia, że ​​problem jest znany i pokazuje, że jest to problem, że to nie jest nic. (Utrata ciąży) istnieje i ma zarówno wpływ emocjonalny, jak i fizyczny. Ale musimy pójść jeszcze dalej”.