O nas
Kontakt

Postęp w kierunku parytetu kobiet na ekranie utknął w martwym punkcie, wynika z nowych badań

Laura Kowalczyk

Postęp w kierunku parytetu kobiet na ekranie utknął w martwym punkcie, wynika z nowych badań

Barbie może być rzadkością…

lalka Barbie może być rzadkością…

Nowe badanie przeprowadzone przez Annenberg Inclusion Initiative z University of Southern California wykazało, że 34,6% ról mówionych stanowiły kobiety w 100 największych hitach kasowych ubiegłego roku.

Z raportu USC wynika, że ​​na każdą kobietę jako postać mówiącą w najpopularniejszych filmach 2022 roku przypadało więcej niż dwóch mężczyzn.

Badacze z USC odkryli, że postęp w kierunku parytetu na ekranie utknął w martwym punkcie od czasu pandemii – i pod pewnymi względami nie zmienił się tak bardzo od 14 lat temu.

W 2019 roku 34% mówiących postaci stanowiły kobiety. W 2008 roku było to 32,8%.

„Oczywiste jest, że przemysł rozrywkowy nie ma ochoty ani motywacji do ulepszania procesów castingowych w sposób, który przyniesie znaczące zmiany dla dziewcząt i kobiet” – powiedziała Stacy L. Smith, założycielka i dyrektorka Inclusion Initiative.

„Brak postępów jest szczególnie rozczarowujący po dziesięcioleciach aktywizmu i rzecznictwa”.

Raport pojawia się tuż po ogromnym sukcesie Grety Gerwig lalka Barbie, który od otwarcia w zeszłym miesiącu zarobił na całym świecie 1,2 miliarda dolarów (około 1,1 miliarda euro), a w kraju stał się najbardziej dochodowym filmem w historii filmowca. W ubiegłym roku jeden na 10 największych kasowych filmów wyreżyserowała kobieta, co oznacza spadek z rekordowych wskaźników w 2019, 2020 i 2021 roku.

Postęp w inkluzyjności – pogodzenie się z niepełnosprawnością

W raporcie stwierdzono, że w najbardziej dochodowych filmach jest więcej głównych lub współprowadzących ról kobiecych niż kiedykolwiek. W 2022 r. około 44% takich głównych ról stanowiły dziewczęta lub kobiety, co stanowi historyczny rekord i ponad dwukrotnie więcej niż w 2007 r. (20%).

Wypowiadające się postacie z niedostatecznie reprezentowanych grup etnicznych również osiągnęły znaczne korzyści.

W 2022 r. Mniejszości czarne, latynoskie, azjatyckie i inne inne niż białe stanowiły 38,3% mówiących postaci. Przede wszystkim postacie azjatyckie wzrosły z 3,4% postaci w 2007 roku do 15,9% w zeszłym roku, roku filmowym, którego kulminacją było zdobycie Oscara dla najlepszego filmu za Wszystko Wszędzie Wszystko naraz.

Ale inne wskaźniki pokazują, że przemysł filmowy cofnął się w niektórych obszarach różnorodności podczas pandemii.

W 2022 roku najbardziej dochodowe filmy zawierały 31% tropów z niedostatecznie reprezentowanych grup etnicznych, co stanowi spadek w porównaniu z 37% w 2021 roku. Spośród tych 100 filmów z 2022 roku 46 nie zawierało latynoskiej postaci.

„Tendencje te sugerują, że jakakolwiek poprawa sytuacji osób z niedostatecznie reprezentowanych grup rasowych/etnicznych jest ograniczona” – powiedział Smith. „Chociaż zmiany dotyczące głównych bohaterów i społeczności azjatyckiej są zachęcające, nasze dane dotyczące niewidzialności sugerują, że wciąż pozostaje wiele do zrobienia, aby różnorodność, która istnieje w rzeczywistości, była przedstawiana na ekranie”.

Hollywood ma przed sobą długą drogę, aby zająć się wykluczeniem, które wciąż ma miejsce w branży

Spośród 100 najlepszych filmów w 2022 roku tylko 2,1% mówiących postaci było LGBTQ+, czyli mniej więcej tyle samo co dziesięć lat temu.

Spośród 100 filmów w 72 nie było ani jednej postaci LGBTQ+. Tylko jeden był niebinarny.

Zmniejszyła się również liczba postaci z niepełnosprawnościami. W 2022 roku 1,9% mówiących postaci było przedstawianych jako niepełnosprawne. W 2015 roku odsetek ten wyniósł 2,4%.

Ponieważ aktorzy i scenarzyści strajkują w sprawie uczciwej płacy, sztucznej inteligencji i innych kwestii, Smith powiedział, że ten nowy raport powinien zwiększyć wymagania pracowników na ekranie i poza nim w Hollywood.

„Kiedy ludzie z tych społeczności stają się niewidzialni zarówno na ekranie, jak i za kamerą, niezbędna jest potrzeba zapewnienia, że ​​każda okazja zasługuje na godną płacę. To nie może się zdarzyć, jeśli ludzie w ogóle nie pracują” – powiedział Smith.

„Hollywood ma przed sobą długą drogę, aby zająć się wykluczeniem, które wciąż ma miejsce w branży, wraz z obawami, które aktorzy i pisarze wysuwają na pierwszy plan”.