Duże grupy biznesowe, skoncentrowane rynki lokalne i brak odpowiednich informacji mogą prowadzić do osłabienia konkurencji i nadmiernego pobierania przez właścicieli zwierząt domowych nadmiernych opłat za leki dla ich zwierząt – ostrzega konkurencję brytyjski organ.
Brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) wyraził zaniepokojenie brakiem przejrzystości w sektorze weterynaryjnym, dotykającym zarówno właścicieli zwierząt domowych, jak i lekarzy weterynarii.
Organ ds. konkurencji podał we wtorek, że w ankiecie przeprowadzonej we wrześniu ubiegłego roku otrzymał od branży i jej klientów ponad 56 000 odpowiedzi, z których wynika, że właściciele zwierząt domowych mogą płacić za dużo za leki i nie otrzymywać wystarczających informacji na temat leczenia.
Właściciele zwierząt przeciążonych opłatami
CMA ostrzega, że 16 milionów właścicieli zwierząt domowych w Wielkiej Brytanii zostało obciążonych lub może zostać obciążonych nadmiernymi opłatami z powodu wadliwego systemu.
Powiedział, że głównym problemem prowadzącym do zawyżania cen jest brak informacji, ponieważ 80% weterynarzy nie podaje wyraźnie swoich opłat na swoich stronach internetowych.
80% właścicieli zwierząt domowych stwierdziło, że nie zostali poinformowani o kosztach badań, którym zgodzili się poddać swoje zwierzęta, a 90% nie otrzymało odpowiedniej ceny przed operacją ich zwierząt.
CMA obawia się, że praktyki weterynaryjne, które stanowią aż jedną czwartą ich przychodów ze sprzedaży leków, nie zawsze informują swoich klientów o możliwości uzyskania recepty i jej zakupu gdzie indziej – 25% właścicieli zwierząt domowych nie wiedziało, że to sprawa. możliwy.
„Obecne ustawodawstwo nie nadaje się do określonego celu i nie spełnia oczekiwań zespołów weterynaryjnych i klientów” – stwierdziło w oświadczeniu Brytyjskie Stowarzyszenie Weterynaryjne (BVA).
Skoncentrowane rynki lokalne i osłabienie konkurencji
Właścicielem klinik weterynaryjnych jest często ta sama firma, ale nie zawsze jest to wyraźnie zaznaczone, co prowadzi klientów do przekonania, że mają więcej możliwości niż w rzeczywistości.
Sześć głównych grup biznesowych, w tym CVS, IVC, Linnaeus, Medivet, Pets at Home i VetPartners, posiada prawie 60% praktyk weterynaryjnych w Wielkiej Brytanii.
„Niepokoi nas niska konkurencja w niektórych obszarach, wynikająca częściowo z konsolidacji branży oraz zachęt dla dużych grup biznesowych do działania w sposób ograniczający konkurencję i wybór” – powiedziała Sarah Cardell, dyrektor generalna CMA.
Organ ds. konkurencji obawia się, że właściciele zwierząt domowych mają ograniczony wybór, jeśli chodzi o niedrogą opiekę nad swoimi zwierzętami. Rutynowe kontrole nie zawsze wymagają kosztownych zabiegów, ale duże grupy wyposażone w zaawansowany sprzęt mogą lobbować za nimi.
Firmy, które są właścicielami większości gabinetów ze zwierzętami w Wielkiej Brytanii, często mają firmy zewnętrzne, oferujące usługi takie jak badania laboratoryjne lub kremację, co może mieć motywację do utrzymania ogólnej opieki nad zwierzętami w tej samej grupie.
CMA zaleca aktualizację obecnie obowiązujących ram regulacyjnych, które pochodzą z 1966 r. i które byłyby oderwane od dzisiejszej rzeczywistości.
Brytyjski organ ds. konkurencji ogłosił, że rozpoczął szeroko zakrojone konsultacje, które kończą się 11 kwietnia, aby zebrać opinie branży i poprawić wyniki dla konsumentów.
„Cieszymy się, że CMA uznała potrzebę reformy przestarzałej ustawy o lekarzach weterynarii i regulacji praktyk weterynaryjnych, do czego wzywaliśmy” – stwierdziło BVA w oświadczeniu.