Rezygnacja Humzy Yousafa ze stanowiska pierwszego ministra Szkocji pogrąża Szkocką Partię Narodową w drugich wyborach na przywódcę w ciągu dwóch lat.
Yousaf – który przejął władzę od Nicoli Sturgeon dopiero w 2023 r. – znajduje się pod rosnącą presją po odrzuceniu porozumienia o podziale władzy ze szkockimi Zielonymi.
Oznacza to, że SNP rządzi obecnie jako administracja mniejszościowa, walcząca w sondażach i zależna od wypartych przez siebie partii opozycji. Aha, i wybory powszechne w Westminster oddychają mu na karku.
TylkoGliwice przegląda prawdopodobnych kandydatów do cholernie odwrotnej pracy.
Swinney, weteran SNP, jest powszechnie lubiany przez walczące ze sobą frakcje i jest uważany za jedyną postać, która może potencjalnie zjednoczyć partię jako tymczasowy przywódca w trudnych chwilach.
W poniedziałek Swinney powiedział, że „bardzo aktywnie rozważa” tę kwestię, dodając, że ma „dużo do przemyślenia”.
Jeśli przyjmie to stanowisko, Swinney po raz drugi stanie na czele SNP, kierując partią w latach 2000–2004, a później został sekretarzem finansów za rządów byłych pierwszych ministrów Alexa Salmonda i Nicoli Sturgeon. Pełnił funkcję zastępcy Sturgeon przez całą jej kadencję w latach 2014–2023.
Spodziewaj się, że szkoccy torysi utwierdzą się w tym przekonaniu, jeśli Swinney zdobędzie najwyższe stanowisko.
W poniedziałek przywódca szkockich konserwatystów Douglas Ross nakreślił przedsmak toczącej się przeciwko niemu opozycji, mówiąc Times Radio: „John Swinney służył w rządzie Alexa Salmonda i Nicoli Sturgeon i był jednym z największych zwolenników Humzy Yousafa. Będzie to znowu absolutna ciągłość, skupiająca się bardziej na niezależności niż na poprawie usług publicznych, które ucierpiały z roku na rok”.
Forbes został nieznacznie pokonany przez Yousaf w zeszłorocznych wyborach na przywódcę, które zdominowała debata na temat jej społecznie konserwatywnego stanowiska w sprawie małżeństw osób tej samej płci, samoidentyfikacji płci i nie tylko.
Jednak „Forbes” ma wielu wielbicieli w całej partii i zasugerował, że ponownie będzie ubiegać się o stanowisko lidera. Od 2020 r. piastowała stanowisko sekretarza finansów, zanim opuściła rząd, gdy przywódcą został Yousaf, i zaproponował jej degradację, aby pozostała w jego rządzie. Jako backbencher Forbes wezwał do uchylenia porozumienia Bute House pomiędzy SNP a szkockimi Zielonymi w grudniu ubiegłego roku.
Gray został ministrem zdrowia na początku tego roku po rezygnacji Michaela Mathesona w związku z rachunkiem za iPada na kwotę 11 000 funtów finansowanym przez podatników (nie, naprawdę).
Gray, będący członkiem parlamentu szkockiego (MSP) od 2021 r., w zeszłym roku pomógł Yousafowi w prowadzeniu udanej kampanii przywódczej, po tym jak zdecydował się nie kandydować samodzielnie. Jego akcje wzrosły po okresie pełnienia funkcji sekretarza ds. gospodarki dobrobytu Yousafa, gdzie przypisuje się mu naprawę stosunków SNP z niektórymi grupami biznesowymi. W poniedziałek wiele serwisów poinformowało, że zamiast tego zamierza wiosłować za Swinneyem.
Obecna sekretarz gabinetu ds. edukacji i umiejętności, Jenny Gilruth, otrzymała typ na kandydaturę na najwyższe stanowisko. Jej gwiazda rośnie, szczególnie wśród lewicowych członków SNP. Wykluczyła się jednak z kandydowania w poniedziałek i poparła swojego byłego szefa Swinneya.
Moment odejścia Yousafa będzie korzystny dla wschodzącej gwiazdy SNP Màiri McAllan, która latem uda się na urlop macierzyński i wróci dopiero w marcu 2025 r.
Nie jest to odpowiedni moment także dla dobrze ocenianego lidera partii w Westminster, Stephena Flynna, który nie może zostać pierwszym ministrem, ponieważ zasiada w parlamencie brytyjskim, a nie zdecentralizowanym szkockim. Jednak jego wsparcie może okazać się kluczowe w walce.