O nas
Kontakt

Rail Baltica: Czy szybkie pociągi łączące Estonię, Łotwę i Litwę staną się kiedyś rzeczywistością?

Laura Kowalczyk

People walk at Baltic train station, with the Stenbock House, left, and St Mary

Urzędnicy twierdzą, że problematyczny i opóźniony projekt Rail Baltica ma zostać ukończony do końca dekady.

Do 2030 roku trzy państwa bałtyckie mogłyby zostać połączone szybką koleją.

Pierwotnie projekt Rail Baltica miał rozpocząć się w 2025 r. i ma połączyć Estonię, Łotwę i Litwę ze sobą oraz z Europą kontynentalną.

Trzy kraje poinformowały w sobotę, że zobowiązały się dokończyć ten obciążony problemami finansowymi i poważnie opóźniony projekt do końca dekady.

Połączyłby stolice Tallin, Rygę i Wilno nowym torem, na którym pociągi pasażerskie poruszałyby się z prędkością do 250 km/h. Panbałtyckie wspólne przedsięwzięcie zostało uruchomione w 2014 r., a finansowanie zapewniła głównie Unia Europejska.

Władimir Svet, minister infrastruktury Estonii, powiedział w sobotę po wcześniejszym spotkaniu z ministrami transportu Łotwy i Litwy, że „naszym celem jest nadal uruchomienie ruchu pociągów pasażerskich i towarowych na całej trasie Rail Baltica od 2030 r.”.

„Musimy jednak nadal zwracać uwagę na wzrost kosztów i szukać sposobów na oszczędzanie pieniędzy oraz bardziej efektywną budowę” – powiedział w oświadczeniu.

Ile będzie kosztować ukończenie Rail Baltica?

Jednym z powodów tak poważnego opóźnienia projektu Rail Baltica są względy finansowe.

Podczas gdy pierwotny plan z 2010 r. przewidywał całkowity koszt projektu na około 3,5 mld euro, wspólny raport audytorów z trzech państw bałtyckich z czerwca wykazał gwałtowny wzrost kosztów przedsięwzięcia i stwierdził, że projekt może wymagać dodatkowego finansowania w wysokości nawet 19 mld euro, aby mógł zostać ukończony.

Nie jest jasne, na ile Unia Europejska, która uznała Rail Baltica za jeden z kluczowych europejskich projektów transportowych, jest skłonna wstrzyknąć pieniądze do tego przedsięwzięcia.

Budowa nowej linii kolejowej o łącznej długości 870 kilometrów, biegnącej z Tallina w Estonii do Kowna na Litwie i dalej do granicy z Polską, rozpoczęła się w 2019 r., ale była naznaczona opóźnieniami i sporami między rządami państw bałtyckich dotyczącymi trasy pociągu.

Przedsięwzięcie jest opóźnione o co najmniej pięć lat, ponieważ pierwsze panbałtyckie pociągi pasażerskie i towarowe miały kursować nowymi torami w 2025 r.

Krytycy projektu twierdzą, że niewielka liczba ludności w krajach bałtyckich (w trzech państwach bałtyckich mieszka nieco ponad 6 milionów ludzi) sprawia, że ​​projekt jest nieopłacalny pod względem ekonomicznym w przypadku podróży pasażerskich i że nacisk powinien zostać położony bardziej na transport towarowy, który również jest kluczowym elementem przedsięwzięcia.

„Symboliczny powrót państw bałtyckich do Europy”

Estonia, Łotwa i Litwa, wszystkie byłe republiki radzieckie, odziedziczyły radziecki system infrastruktury kolejowej i szerszy rosyjski rozstaw szyn wynoszący 1520 mm, gdy odzyskały niepodległość na początku lat 90. XX wieku.

„Projekt Rail Baltica jest symbolicznym powrotem państw bałtyckich do Europy – do II wojny światowej państwa bałtyckie były już połączone z Europą torami o szerokości 1435 mm” – czytamy na stronie internetowej projektu Rail Baltica.

„Jednak od połowy XX wieku kraje bałtyckie były połączone głównie osią kolejową Wschód-Zachód, wykorzystującą rosyjskie szyny o rozstawie 1520 mm” – czytamy w dokumencie.

Po zakończeniu budowy pociąg dużych prędkości będzie mógł pokonać trasę o długości 660 kilometrów z Tallina do stolicy Litwy, Wilna, w trzy godziny i 38 minut, co oznacza znaczną oszczędność czasu w porównaniu z obecną podróżą samochodem lub autobusem, która trwa nawet dziewięć godzin.

Gdzie jeszcze będzie dostępna Rail Baltica?

Dzięki dodatkowym połączeniom kolejowym północ-południe Rail Baltica połączy państwa bałtyckie z Warszawą, Polską, a docelowo także Berlinem – kluczowym celem rządów państw bałtyckich.

Zmieniona sytuacja geopolityczna w regionie Morza Bałtyckiego po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, Estonię, Łotwę i Litwę – państwa graniczące z Rosją – wyraźnie podkreśliły potrzebę inwestowania w infrastrukturę umożliwiającą szybki i duży transport sprzętu wojskowego.

Finlandia, połączona z Estonią licznymi połączeniami promowymi z Helsinek do Tallina przez Morze Bałtyckie, jest pośrednio zaangażowana w przedsięwzięcie.