O nas
Kontakt

Recenzja Wenecji 2023: „Pałac” – Roman Polański rzuca swoim krytykom idealną puentę

Laura Kowalczyk

Recenzja Wenecji 2023: „Pałac” – Roman Polański rzuca swoim krytykom idealną puentę

Pomimo trwającej debaty wokół udziału kontrowersyjnych reżyserów na festiwalach filmowych, Wenecja zdecydowała się na premierę „Pałacu” Romana Polańskiego. Powinni byli pomyśleć dwa razy, ponieważ jest to zdecydowanie najgorszy film, przy którym Polański kiedykolwiek się wyrobił.

Czerpiąc inspirację z własnych pobytów w Pałacu Gstaad w Szwajcarii, reżyser Roman Polański powraca do Lido po sukcesie 2019 roku Oficer i szpieg z komedią napisaną przez polskiego reżysera Jerzego Skolimowskiego, reklamowaną jako „absurdalna i prowokacyjna czarna komedia”.

Przedstawia całą gamę niezwykle bogatych i rozpieszczanych gości, którzy przybywają do hotelu przed wystawną imprezą sylwestrową w przeddzień 2000 roku. Kelnerzy, kucharze i recepcjonistki są w pełnej gotowości, aby zaspokoić każdą ich potrzebę – niezależnie od tego, jak dziwaczną – i odwrócić uwagę bardziej paranoicznych klientów, którzy obawiają się, że Millennium Bug może zwiastować koniec świata.

Przejdźmy do sedna, drogi czytelniku, o czym myślimy Pałac dłużej niż to konieczne wprawi każdą rozsądną osobę w stan przedłużającej się katatonii: ta niedoszła satyra jest tak samo aktualna jak polio, prowokacyjna dla współczesnych oczu jak film Carry On i zabawna jak wbiegnięcie twarzą w wirujące śmigło.

W potwornie złym filmie Polański próbuje wykorzystać część energii Rubena Östlunda i pada na tyłek. Nawet plakat wygląda jak Trójkąt Smutku zdzierstwo.

Naprawdę trudno przypomnieć sobie film, który chybiłby celu tak spektakularnie jak Pałacktóry jest bez wątpienia najgorszym filmem reżysera.

I tak, to oznacza, że ​​w latach 86 Piraci jest lepiej.

Zanim goście przybędą do Pałacu, oddany menadżer hotelu Hansueli (Oliver Masucci) zadaje swojemu personelowi następujące pytania: „Grzeczność, precyzja, perfekcja”.

Pokonajmy ich.

Uprzejmość.

Ponieść porażkę. Odbijanie, defekacja, robienie loda, palenie trawki, hołd dla Weekend u Berniegoi pies całujący okropnie wyrenderowanego pingwina CGI to najwyraźniej szczyt komedii.

Tak, w hotelu jest pingwin. Nie pytaj.

Precyzja.

Punkty zerowe. Rozważmy listę archetypów chodzących i mówiących: starzy Jankesi z botoksem, wyglądający jak nawiedzone Peperamis; typowi rosyjscy oligarchowie ze swoją zwyczajową świtą złożoną z masywnych ochroniarzy i wrzeszczących bimbo; markiza z obsesją na punkcie psów (Fanny Ardant), która wpada w dickensowską histerię za każdym razem, gdy jej ukochany szczeniak nie może wypróżnić się; multimilioner Arthur William Dallas III (John Cleese) i jego młodsza żona, która wkrótce odziedziczy fortunę; oraz pan Crush (Mickey Rourke, wyglądający na renderowany przez sztuczną inteligencję), który próbuje zarobić finansowo na histerii w drugim roku…

Można powiedzieć, że rygor nie jest na porządku dziennym.

Jest zmęczony, głośny, tani i głęboko nudny. Nie ma tu nic poza ogólnym podejściem do pytania: „Czy bogaci nie są dekadenccy?” – podgatunek filmów, który swój moment miał już w ubiegłym roku Trójkąt smutku, Menu, Szklana Cebula oraz spektakularny sukces serialu HBO „Biały Lotos”.

Doskonałość.

Jedyną rzeczą zasługującą na ten tytuł jest fakt, że w pewnym momencie zostaje odtworzony przełomowy hit Lou Begi z 1999 roku „Mambo No. 5”.

Niezależnie od tego, czy uważacie, że Polański powinien być nadal promowany jako artysta na festiwalach po oskarżeniach z 1973 r. o nielegalny seks z nieletnią, czy też uważacie, że sztukę należy oddzielać od artysty, po prostu nie ma usprawiedliwienia, aby tak przeciętny film istniał w skądinąd imponująca filmografia.

Jeśli Pałac okazuje się, że jest to ostatni film 90-latka, nieświadomie zadaje on swoim krytykom idealną puentę, aby zwieńczyć i tak już zszargane dziedzictwo.

Pałac miał premierę Poza konkursem na Festiwalu Filmowym w Wenecji. Umowy dystrybucyjne zawarte są dla Hiszpanii, Niemiec, Portugalii, Bułgarii, Jugosławii, Węgier, Czech i Słowacji. Widzowie mogą spodziewać się premiery filmu jeszcze w tym roku.