Irlandzkie linie lotnicze zwiększą w te Święta Bożego Narodzenia liczbę dostępnych miejsc na trasie Londyn–Belfast, aby zrekompensować ograniczenie lotów na lotnisku w Dublinie.
W te Święta Bożego Narodzenia Ryanair udostępni dodatkowe 50 000 miejsc pasażerom podróżującym między Londynem a Belfastem.
Linia lotnicza podała, że posunięcie to wynikało z polityki lotniska w Dublinie, która ogranicza roczną liczbę pasażerów do 32 milionów.
Ryanair twierdzi, że dodatkowe loty do i z Belfastu sprawią, że podróże będą „bardziej przystępne dla pasażerów Dublina”, choć grupa ostrzega przed wzrostem cen.
Limit liczby pasażerów wprowadzono po raz pierwszy w 2007 r. jako warunek rozbudowy lotniska w Dublinie.
Kiedy rozważano propozycje dotyczące Terminalu 2, urzędnicy obawiali się zatorów w ruchu drogowym wokół tego miejsca.
„Lotnisko w Dublinie, które niedawno otworzyło drugi pas startowy, zwiększając swoją przepustowość do 60 milionów pasażerów, jest ograniczone ze względu na przestarzały limit ruchu wynoszący 32 miliony pasażerów obowiązujący od 2007 r.” – stwierdził w poniedziałkowym oświadczeniu Rynanair.
Dyrektor generalny Michael O’Leary dodał: „Uważamy, że bilety lotnicze do Dublina w te Święta Bożego Narodzenia osiągną poziom 500 euro w jedną stronę w miarę zbliżania się Świąt Bożego Narodzenia i zapełniania się miejsc.
„Zachęcamy pasażerów planujących powrót do domu, aby połączyć się z rodziną na Boże Narodzenie, aby zarezerwowali podróż z wyprzedzeniem i uniknęli potencjalnie rekordowych biletów lotniczych. »
Linie lotnicze twierdzą, że w okresie świątecznym będą miały zazwyczaj dodatkowe 270 000 miejsc do i z Dublina.
Dlatego grupa jako przyczynę wzrostu cen podaje wysoki popyt, chociaż niektórzy irlandzcy ministrowie kwestionowali potrzebę podwyżki cen biletów.
DAA, właściciel lotniska w Dublinie, złożył wniosek o pozwolenie na budowę w celu podniesienia limitu pasażerów do 40 milionów rocznie. Decyzja może jednak zająć kilka lat.
Loty na lotnisko Berlin Brandenburg są odwołane
We wtorek Ryanair ogłosił również, że ograniczy ruch na lotnisku Berlin-Brandenburgia o 20%, co stanowi równowartość utraty około 750 000 miejsc.
Linia lotnicza powołuje się na wysokie koszty dostępu do Niemiec, a w szczególności na niedawną podwyżkę niemieckiego podatku lotniczego – środka wprowadzonego przez rząd w maju w celu pokrycia deficytu budżetowego.
W zależności od linii podatki płacone przez pasażerów od lotów wzrosły o 19%, do poziomu od 15,53 do 70,83 euro za miejsce w maju – zmiana, która zdaniem niektórych może zaszkodzić popytowi.
Jednak rzecznik niemieckiego Federalnego Ministerstwa Cyfryzacji i Transportu (BMDV) powiedział we wtorek TylkoGliwice: „Ruch pasażerski w Niemczech w ostatnich miesiącach w dalszym ciągu zbliża się do poziomu sprzed kryzysu, a długoterminowa poczta drogowa jest obecnie na poziomie 100% w porównaniu do poziomów sprzed Covid-19.
„To pokazuje, że ludzie chcą latać, mimo że ceny biletów wzrosły z różnych powodów.
„Podczas dostosowywania podatku lotniczego, podjętego na podstawie decyzji budżetowej Federalnego Trybunału Konstytucyjnego, było dla nas ważne, aby niemieckie linie lotnicze nie znalazły się w niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej. »