Ostatnie badania wykazały, że niskie temperatury mogą powodować choroby, uszkadzając odpowiedź immunologiczną w nosie.
W momencie, gdy temperatura spada, może się wydawać, że wszyscy wokół ciebie nagle kichają i kaszlą.
Chociaż bakterie i wirusy są obecne przez cały rok, zimę uważa się za sezon, w którym ludzie częściej zapadają na przeziębienie lub grypę.
Ale dlaczego? Czy naprawdę jest to wina zimna?
W 2022 r. naukowcy odkryli dowody na to, że ludzie rzeczywiście zapadają na więcej chorób układu oddechowego, gdy jest zimno. Głównym powodem jest to, że zimne powietrze uszkadza odpowiedź immunologiczną w naszych nosach, tworząc sprzyjającą sytuację do rozprzestrzeniania się zarazków.
Naukowcy z USA odkryli, że gdy temperatura wewnątrz nosa spada o 5 stopni Celsjusza, ściany nosa ulegają osłabieniu. Ten efekt mrożący zabija prawie 50% miliardów dobrych bakterii potrzebnych do zwalczania wirusów.
„Kiedy jesteśmy wystawieni na działanie zimnego powietrza, zdolność naszego organizmu do zwalczania tych infekcji i zapobiegania przedostawaniu się wdychanych wirusów do komórek i replikacji jest osłabiona” – wyjaśnił Benjamin Bleier, profesor otolaryngologii na Uniwersytecie Harvarda.
„Pod pewnymi względami, gdy jesteśmy wystawieni na działanie zimnego powietrza, możemy pomyśleć, że nasz układ odpornościowy jest osłabiony” – stwierdził lekarz odpowiedzialny za badanie.
Badanie to, uważane za przełomowe, zaprzeczyło wcześniejszym badaniom, z których wynikało, że zimno nie ma wpływu na nasz układ odpornościowy.
To powiedziawszy, nie samo przeziębienie powoduje, że chorujemy: ludzie nadal musieliby mieć kontakt z wirusem, aby przeziębić się lub zarazić się grypą.
„Jeśli masz grupę zdrowych osób i umieścisz ich razem w jednym pokoju, nie ma szans na rozprzestrzenienie się choroby, ponieważ wirus też musi tam być” – powiedział Benjamin Bleier.
Najlepiej twarzą do przodu
Jeśli więc noszenie kapelusza lub zakrywanie się nie uchroni Cię przed zachorowaniem, jaka jest najlepsza metoda, aby uchronić się przed zachorowaniem?
Cóż, jednym ze skutków pandemii COVID było spopularyzowanie jednego ważnego urządzenia do zwalczania tych irytujących zarazków: maski na twarz.
„Jedną rzeczą, którą odkryliśmy i co już robimy w wielu częściach świata, jest noszenie maski. Mimo że liczba przypadków zakażenia Covid-19 spadła, a obawy nie są tak znaczące” – Mansoor Amiji, profesor na Uniwersytecie Northeastern University, powiedział TylkoGliwice.
„Ale noszenie maski polega na tym, że utrzymuje ciepło w nosie. A to samo w sobie jest również ochronne” – dodał Amiji.
Ponieważ nie są jeszcze dostępne miejscowe leki do nosa, które mogą zapobiec spadkowi temperatury w nosie, zakrycie nosa i noszenie maski na twarz to najlepsza dostępna metoda zapobiegania paskudnemu przeziębieniu tej zimy.
„W ten sposób możesz zapobiec przedostawaniu się tych cząstek, ale jednocześnie ogrzejesz nos, dzięki czemu Twoja ochrona będzie znacznie silniejsza”.