Wolność prasy, sztuczna inteligencja i sytuacja w Strefie Gazy to tylko niektóre z kluczowych tematów, które zdominowały porządek obrad w Brukseli w tym tygodniu.
W tym tygodniu na jednej sesji plenarnej Parlament Europejski przyjął przepisy w dwóch obszarach związanych z obroną demokracji i praw podstawowych, przyjmując ustawę o wolności prasy i ustawę o sztucznej inteligencji.
W przypadku sztucznej inteligencji Komisja Europejska uważa, że UE daje przykład reszcie świata.
„Nasze europejskie start-upy będą najlepszymi ambasadorami naszego podejścia do sztucznej inteligencji. Niezawodna, dostępna sztuczna inteligencja, szanująca zasady zaufania wszystkich naszych obywateli i przedsiębiorstw, ale także po to, aby świat mógł zobaczyć, co robimy” – powiedział Thierry Breton , europejski komisarz ds. rynku wewnętrznego.
Jednak pomimo tego szaleństwa legislacyjnego Parlament Europejski zadał cios Komisji, decydując się na wniesienie sprawy do sądu przeciwko organowi wykonawczemu UE. Przedmiotem dyskusji jest podjęta w grudniu ubiegłego roku decyzja o odblokowaniu transzy funduszy spójności dla Węgier.
W programie podkreślono także otwarcie morskiego korytarza pomocy humanitarnej między Cyprem a Gazą, przy wsparciu Stanów Zjednoczonych i innych krajów.
Mała wyspa będąca członkiem UE jest punktem wyjścia pomocy humanitarnej dla terytorium Palestyny. Aby omówić konsekwencje tego korytarza i innych wydarzeń w Strefie Gazy, przeprowadziliśmy wywiad z Joostem Hiltermanna, dyrektorem Programu dla Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej w Międzynarodowej Grupie Kryzysowej.
„Oczywiście wpływ jest bardzo, bardzo niewielki, ponieważ mówimy o bardzo małych ilościach w porównaniu z tym, co ciężarówki mogą przewieźć różnymi drogami wjazdowymi do Gazy. To jeden z dwóch problemów” – powiedział analityk TylkoGliwice.
„Po drugie pomoc może dotrzeć do wybrzeża, ale nie ma sieci dystrybucji, szczególnie w północnej Strefie Gazy. Dystrybucja jest chaotyczna i zdezorganizowana i tak naprawdę nie dociera do ludzi, do których powinna” – dodał.