Wycieczki Taylor Swift zazwyczaj przyciągają dużą liczbę turystów do miast koncertowych, co szczególnie podnosi ceny hoteli.
Taylor Swift podbiła świat szturmem, stając się jedną z najpopularniejszych artystek ostatnich lat. Dzięki lojalności milionów fanów niedawno dołączyła do klubu miliardów dolarów, którego majątek netto wynosi około 1,1 miliarda dolarów (1,01 miliarda euro) według stanu na kwiecień 2024 roku.
Bogactwo to zostało zgromadzone głównie dzięki jego katalogowi muzycznemu, sprzedaży płyt, sprzedaży biletów na trasy koncertowe i ofertom transmisji strumieniowej. Swift jest także jedną z nielicznych artystek, która w pełni wykorzystała swój majątek dzięki swojej głównej działalności jako piosenkarka i performerka, a nie poprzez działalność pomocniczą, taką jak linie odzieżowe, marki kosmetyczne, sieci restauracji, nieruchomości itp.
Jako artystka kultowa Taylor Swift ma również znaczący wpływ gospodarczy na miasta, w których odbywają się jej koncerty, zwłaszcza w Europie, które zazwyczaj mają mniej terminów i lokalizacji niż ich amerykańskie odpowiedniki.
Oczekuje się, że tak będzie w przypadku europejskiej trasy koncertowej Eras, która rozpoczęła się w maju i potrwa do połowy sierpnia, podczas której Swift da łącznie 51 koncertów w 18 miastach.
Według nowojorskiego biura luksusowych podróży Embark Beyond, paryska część majowego tournée Taylor Swift „Eras” przyciągnęła do miasta ponad pięciokrotnie więcej amerykańskich turystów luksusowych, niż oczekiwano podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. W wielu przypadkach są to osoby, które widziały już serial w Stanach Zjednoczonych, czasem nawet kilka razy.
Wpływ ten jest szczególnie widoczny w europejskim sektorze hotelarskim, w którym lwią część podwyżek cen odczuły hotele. Z najnowszego raportu Lighthouse wynika, że podczas europejskiego tournee Taylor Swift „Eras” ceny hoteli w miastach koncertowych mają wzrosnąć średnio o 44%.
Oczekuje się, że w niektórych miastach, takich jak Liverpool, Warszawa i Sztokholm, ceny hoteli wzrosną w tym okresie o ponad 100%.
Sean Fitzpatrick, dyrektor generalny Lighthouse, powiedział: „Taylor Swift to nie tylko ikona muzyki; to siła gospodarcza. Jego wycieczki dostarczają rozrywki i entuzjazmu. Nasze dane pokazują niezwykły trend, zgodnie z którym obecność Swift w miastach Wielkiej Brytanii przekształca lokalny sektor hotelarsko-gastronomiczny, powodując znaczny wzrost. w cenach hoteli i najmie krótkoterminowym.
„Swifties są znani ze swojej kreatywności i społeczności, ale imponujące jest widzieć ich wymierny wpływ ekonomiczny. Podkreśla to wpływ i pozytywny wpływ tych wydarzeń kulturalnych na lokalną gospodarkę.
W których miastach można było zobaczyć najwyższe ceny hoteli?
Oczekuje się, że podczas europejskiego tournée Eras największe wzrosty cen odnotują hotele w Warszawie – o 154%, a tuż za nimi plasuje się hotel w Sztokholmie ze wzrostem o 119%. Liverpool zajmuje trzecie miejsce, a ceny hoteli mają wzrosnąć o 115%.
W Wiedniu przybycie Taylor Swift spowoduje wzrost cen noclegów o 88%, następnie w Edynburgu o 84% i Hamburgu o 82%.
W Lyonie nastąpi stosunkowo umiarkowany wzrost cen hoteli – o 55%, następnie w Zurychu – o 53% i w Essen – o 50%.
Oczekuje się, że w mniejszych miastach odnotują większe podwyżki cen hoteli, ponieważ większość gości odwiedzających te miasta w tym czasie będzie prawdopodobnie przyciągnięta jedynie wydarzeniem i nie zostaną tam zbyt długo przed lub po koncertach. Hotele powinny więc w pełni wykorzystywać daty koncertów, odpowiednio podnosząc ceny.
Z drugiej strony oczekuje się, że hotele w głównych miastach turystycznych, takich jak Paryż, Londyn, Madryt, Lizbona i Amsterdam, w których regularnie odbywają się duże wydarzenia, będą znacznie mniej dotknięte wycieczką. W związku z tym oczekuje się, że w Paryżu ceny hoteli wzrosną jedynie o 5%, a w Londynie również – o przystępnej cenie – o 9%.
Wynajem krótkoterminowy, taki jak Airbnbs, jest znacznie mniej wrażliwy na cenę niż hotele. Jedynie w Liverpoolu i Dublinie ceny wynajmu krótkoterminowego wzrosły bardziej niż ceny hoteli.
Ale nie chodzi tylko o hotele, ale o cały pakiet. Według Barclays fani Taylor Swift w Wielkiej Brytanii wydadzą prawdopodobnie około 848 funtów (995,76 euro) na takie przedmioty, jak bilety, zakwaterowanie, ubrania i podróże.
Średnie wydatki przekraczają 12-krotność kosztu wieczoru w Wielkiej Brytanii
Oczekuje się, że na koncerty w Wielkiej Brytanii przyjdzie prawie 1,2 miliona fanów, a średni koszt będzie ponad 12 razy wyższy niż w przypadku typowego wieczoru w Wielkiej Brytanii, czyli około 70 funtów. Oczekuje się, że w sumie Swifties pobudzi brytyjską gospodarkę o około 997 milionów funtów.
Oczekuje się, że średnie wydatki na zakwaterowanie wyniosą około 121 funtów, a nowa odzież na wydarzenie będzie kosztować fanów około 56 funtów. Wycieczki będą prawdopodobnie kosztować dodatkowe 111 funtów, a posiłki przed koncertem – około 59 funtów. Żaden koncert nie może obejść się bez gadżetów, a oficjalne gadżety Swift mają kosztować około 79 funtów za fana.
Ożywienie gospodarcze Taylor Swift: więcej percepcji niż rzeczywistości?
Chociaż istnieje niezliczona ilość przykładów wyższych wydatków w miastach, w których odbywają się koncerty Eras, Victor Matheson, profesor ekonomii w Kolegium Świętego Krzyża, nie jest przekonany, nazywając impuls gospodarczy zapewniony tym miastom podczas koncertów „bardziej postrzeganym niż rzeczywistości”.
Rzeczywiście, większość wydatków w tym okresie pochodzi ze sprzedaży biletów i towarów, z których większość trafia do organizatorów wycieczek i pracowników, a także samej Taylor Swift, zamiast pozostać w lokalnej gospodarce.
Ponadto, chociaż ceny hoteli w tych miastach mogły odnotować przejściowy wzrost cen i obłożenia, można to postrzegać bardziej jako jednorazowy dobrodziejstwo niż wkład w długoterminowe zyski gospodarcze.
Mieszkańcy chętniej przychodzą na występy w swoim mieście
Podobnie, chociaż na występy przychodzi wielu obcokrajowców, większość bywalców nadal to lokalni mieszkańcy, którzy być może wydali dużo na te koncerty i związane z nimi towary.
Wielu z nich oszczędzało miesiącami na ten poczęstunek, ograniczając inne wydatki, a jednocześnie mając mniej pieniędzy do wydania lokalnie po koncertach. Lokalne placówki widzą zatem wyższe wydatki tylko w ciągu kilku dni koncertu, w zamian za tygodnie potencjalnie niskiej aktywności.
Jak donosi magazyn Holy Cross Matheson, Matheson mówi: „Jeśli wydasz lokalnie dolara, pieniądze te powrócą do lokalnej gospodarki. Kiedy wydajesz pieniądze na bilety na koncerty i inne gadżety, pieniądze te nie pozostają w lokalnej gospodarce. Wraca do domu artysty.
„Wydatki prawdopodobnie spadły po dużym szaleństwie na biletach na koncerty Swift, parkingach i zakupach towarów do obiektów”.