Po sukcesach w Szwecji i Norwegii twórca ThermoSeed ma teraz na celu podbój Azji.
Nasiona poddane obróbce cieplnej mogą zaoferować rolnikom wolne od środków chemicznych rozwiązanie w zakresie zwalczania szkodników.
Zazwyczaj nasiona poddaje się działaniu środków chemicznych, aby zachować je w zdrowiu i zabić szkodniki, ale nie jest to zgodne z zasadami rolnictwa ekologicznego.
„ThermoSeed”, wynalazek byłego badacza Kennetha Alnessa, oferuje zrównoważoną alternatywę. Wykorzystuje silne strumienie pary, które zabijają szkodniki i chronią nasiona.
Innowacja odniosła już sukces w Szwecji, ojczyźnie Alness, i sąsiedniej Norwegii.
Dziś, po osiągnięciu wieku emerytalnego, ten 67-latek chce rozszerzyć swoją misję na skalę globalną.
W jaki sposób nasiona zaprawione parą przynoszą korzyść środowisku?
Rolnicy, którzy wypróbowali tę metodę zaprawiania nasion, chwalą jej korzyści dla środowiska i warunków pracy.
Rolnik Gustaf Silén zauważa brak kurzu, częsty problem w przypadku nasion poddanych obróbce chemicznej, który może być szkodliwy w przypadku wdychania podczas siewu.
„Torby zawierające nasiona po ich otwarciu mogą być dość zakurzone i wyrzucić je na całe ciało. W przypadku ThermoSeed tak się nie dzieje, jest on znacznie łatwiejszy w obsłudze” – mówi.
Silén zwraca również uwagę, że nasiona poddane obróbce parą mogą zostać wykorzystane jako pasza dla zwierząt gospodarskich lub odsprzedane, w przeciwieństwie do nasion poddanych obróbce chemicznej, których utylizacja wiąże się z kosztami.
ThermoSeed jest pomysłem Kennetha Alnessa, który poświęcił swoje życie opracowaniu wolnej od chemikaliów metody utrzymywania nasion w zdrowiu.
Skąd wziął się pomysł na ThermoSeed?
Inspiracją dla ThermoSeed była książka rolnicza z lat 50. XX wieku, którą Alness znalazł w bibliotece swojego teścia. Książka wyjaśnia, w jaki sposób rolnicy używali gorącej wody do zaprawiania nasion, zanim zabiegi chemiczne stały się powszechne.
Chociaż niektórzy rolnicy ekologiczni nadal stosują tę metodę, jest ona kosztowna ze względu na koszty suszenia nasion, a plony są często niższe niż w przypadku stosowania środków chemicznych.
„Dostrzegłem, że ten projekt ma potencjał i że będzie korzystny dla przyrody i klimatu” – wyjaśnia Alness. „I pomyślałam, że warto wypróbować moje najbardziej szalone pomysły”. Tak to się wszystko zaczęło. »
Po latach testów ThermoSeed był w stanie zapewnić plony porównywalne z nasionami poddanymi obróbce chemicznej, ale bez konieczności intensywnego suszenia.
„Myślę, że zajęło mi pięć, sześć, siedem lat, zanim zdałem sobie sprawę z jego potencjału w rolnictwie konwencjonalnym, a nie tylko organicznym” – mówi Alness. „Byłem bardzo podekscytowany, ponieważ jeśli zrobi się to w przypadku konwencjonalnego rolnictwa, zastąpimy wiele środków chemicznych i zrobimy wiele dla przyrody i klimatu. »
W przeciwieństwie do zabiegów chemicznych, zastosowanie pary wymaga spersonalizowanego podejścia do każdego rodzaju nasion, a następnie przeprowadzenia testów w celu zapewnienia pomyślnego kiełkowania przed rozpoczęciem zaprawiania na dużą skalę.
Szwedzka spółdzielnia rolnicza Lantmännen, która zarządza około połową nasion w kraju, zaczęła stosować technologię ThermoSeed w 2008 roku. Od tego czasu spółdzielnia szacuje, że dzięki tej metodzie udało się uniknąć zużycia około 3000 metrów sześciennych środków chemicznych.
Norweska spółdzielnia rolnicza Felleskjøpet, która zarządza ponad 50% certyfikowanych nasion zbóż w kraju, również wprowadziła ThermoSeed w 2011 roku, po sześciu latach niezależnych testów.
„Rolnicy często są sceptyczni wobec rozwiązań niechemicznych”
Zaangażowanie Alnessa w zrównoważone rolnictwo przyniosło mu w zeszłym roku złoty medal Królewskiej Szwedzkiej Akademii Leśnictwa i Rolnictwa.
Jednak nie wszyscy rolnicy tak bardzo przejmują się ekologiczną jakością swoich nasion. Niektórzy skupiają się bardziej na wydajności i dlatego każde rozwiązanie niechemiczne musi być konkurencyjne na tym poziomie.
„Rolnicy są generalnie sceptyczni wobec rozwiązań niechemicznych” – mówi Bjørn Stabbetorp, dyrektor generalny działu rolnictwa Felleskjøpet. „Środki chemiczne okazały się bardzo skutecznym rozwiązaniem wielu problemów.
„Rozwiązania niechemiczne naprawdę muszą udowodnić, że są konkurencyjne, zanim rolnicy zostaną przekonani. Włożyliśmy w to wiele wysiłku, wypuszczając ThermoSeed. I zadziałało naprawdę dobrze. »
Alness nie planuje przechodzić na emeryturę. Zamiast tego skupia się na pozostałych wyzwaniach, takich jak wysoki koszt sprzętu ThermoSeed i potrzeba opracowania zmniejszonej wersji maszyny do obsługi mniejszych rynków, szczególnie w Azji.
Po sprzedaży licencji ThermoSeed firmie Lantmännen BioAgri, Alness pracuje obecnie nad opracowaniem bardziej dostępnej i mniejszej wersji technologii.