Europejska Agencja Kosmiczna (ESA), Arianespace i francuska agencja kosmiczna CNES znajdują się na ostatnim etapie przygotowań do inauguracyjnego startu Ariane 6.
Oficjalna kampania wystrzelenia najnowszej rakiety w Europie jest już na zaawansowanym etapie i obejmuje końcowy montaż rakiety Ariane 6 na platformie startowej w europejskim porcie kosmicznym w Gujanie Francuskiej.
Inauguracyjny lot systemu startowego do transportu ciężkiego, którego pierwsza misja jest opóźniona o cztery lata, zaplanowano na lato tego roku.
Dzięki okienku startowemu wyznaczonemu od połowy czerwca do końca lipca pomyślny lot Ariane 6 przywróci Europie bezpośredni dostęp do przestrzeni kosmicznej po wycofaniu swojego poprzednika, Ariane 5.
Prace rozpoczęły się w zeszłym tygodniu w Europejskim Porcie Kosmicznym, aby rozpocząć montaż i końcowe testy nowej rakiety, kiedy centralny rdzeń został podniesiony do pozycji pionowej na platformie startowej.
W kolejnych dniach do jego boku przymocowano także dwa dopalacze rakiet na paliwo stałe.
Jens Franzeck, dyrektor operacyjny (COO) i dyrektor zarządzający ArianeGroup, powiedział, że jest „niezwykle podekscytowany” fazą montażu.
„To owoc mniej więcej 10 lat pracy, a dzisiejszy dzień jest historyczny. Więc czujesz się w historycznym nastroju. To więcej ekscytacji i dumy dla Europy, ponieważ po raz pierwszy zobaczymy centralny rdzeń Ariane 6, który będzie latał” – powiedział TylkoGliwice Next w Kourou.
Rozwiązanie kryzysu europejskiego
Brak następcy Ariane 5 uznano za coś w rodzaju kryzysu europejskiego, ponieważ sektor kosmiczny kontynentu musiał zdecydować się na wyniesienie ładunków na orbitę przez innych graczy rynkowych, takich jak SpaceX.
„Perspektywy dla Europy są właściwie całkiem dobre, ponieważ w zeszłym roku mieliśmy kryzys w rakietach nośnych i naprawdę nie zmarnowaliśmy tego kryzysu” – powiedział TylkoGliwice Next Josef Aschbacher, dyrektor generalny Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), podczas tegorocznego Światowego Forum Ekonomicznego Spotkanie forum w Davos w styczniu.
Lucia Linares, dyrektor ds. strategii i startów instytucjonalnych w ESA, powiedziała, że Ariane 6 stanął w obliczu nieprzewidzianych problemów, w tym skutków rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
„To prawda, że od ostatniego wystrzelenia Ariane 5 w lipcu ubiegłego roku nie mieliśmy własnych środków, aby uzyskać dostęp do przestrzeni kosmicznej jako koń pociągowy, prawda?” powiedziała.
„Była wojna. Niestety nikt się jej nie spodziewał. I z dnia na dzień (rosyjskiej rakiety) Sojuza już tu nie było” – dodała.
„Więc rzeczywiście zmierzyliśmy się z tym i włożyliśmy wszystkie nasze wysiłki, zanim jeszcze nie mieliśmy dostępu do przestrzeni kosmicznej, aby tak się stało. Ariane 6 to duży problem dla Europy, ponieważ będzie służył wszystkim potrzebom; począwszy od potrzeb instytucjonalnych obronności, telekomunikacji, satelitów naukowych dla potrzeb handlowych Europy i oczywiście poza nią”.
Ariane 6 będzie wystrzeliwana do 12 razy w roku, niosąc satelity, a jej celem będzie osiągnięcie wystarczającej konkurencyjności, aby pokonać gigantów rynkowych, takich jak SpaceX.
Istnieją także nadzieje, że z czasem po raz pierwszy przewiezie europejskich astronautów w przestrzeń kosmiczną z terytorium UE.
Przewożenie astronautów w przyszłości?
To „ambicja polityczna” – powiedział TylkoGliwice Next Frank Huiban, szef programów obywatelskich ArianeGroup, ale jest to cel, w osiągnięciu którego Arianespace jest gotowa pomóc.
„To do państw europejskich należy decyzja, czy chcą pozyskać ten potencjał. Możemy tylko powiedzieć, że jesteśmy gotowi wnieść swój wkład, gdy tylko państwa europejskie zdecydują się na wyjazd” – powiedział Huiban.
Ariane 6, największa jak dotąd rakieta nośna wyprodukowana w Europie, zostanie wyniesiona w przestrzeń kosmiczną za pomocą mieszaniny ciekłego tlenu i ciekłego wodoru.
Misja zaprezentuje swoją górną scenę, którą można ponownie uruchomić, co stanowi nową cechę konstrukcyjną serii Ariane, która umożliwia umieszczenie na orbicie maksymalnie czterech różnych punktów dostawy.
Będzie dostępny w dwóch wersjach w zależności od wymaganej wydajności: Ariane 62 z dwoma dopalaczami przypinanymi i Ariane 64 z czterema.
Rakieta ma ponad 60 metrów wysokości – co odpowiada pierwszemu piętrze Wieży Eiffla – i po wystrzeleniu z pełnym ładunkiem będzie ważyć prawie 900 ton, czyli mniej więcej tyle, co półtora samolotu Airbus A380.
Nad opracowaniem Ariane 6 ESA współpracuje z siecią przemysłową składającą się z kilkuset firm w 13 krajach europejskich, na czele której stoi główny wykonawca ArianeGroup.