O nas
Kontakt

UE stoi przed „trudnym” wyborem między wsparciem dla praworządności a wsparciem dla Izraela – Borrell

Laura Kowalczyk

EU top diplomat Josep Borrell said Friday 24 May that the EU faces a choice between support to rule of law and support to Israel

UE musi określić swoje stanowisko w sprawie wezwania Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości skierowanego do Izraela o zaprzestanie ofensywy w Rafah, powiedział Borrell.

Szef spraw zagranicznych Unii Europejskiej Josep Borrell powiedział, że blok stoi przed „trudnym” wyborem między poparciem dla praworządności a wsparciem dla Izraela, zaledwie kilka minut po tym, jak MTS orzekł, że siły izraelskie powinny wstrzymać ofensywę w Rafah.

W przemówieniu podczas wydarzenia Europejskiego Instytutu Uniwersyteckiego (EUI) we Florencji Borrell powiedział: „Zobaczmy, jakie będzie działanie Unii Europejskiej w odpowiedzi na wydane dzisiaj orzeczenie Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, które będzie nasze stanowisko?”

„Będziemy musieli wybrać między naszym wsparciem dla instytucji międzynarodowych i praworządności a wsparciem dla Izraela, a obie rzeczy (sic!) będą dość trudne do pogodzenia” – dodał.

Orzeczenie to nadeszło zaledwie kilka minut po tym, jak najwyższy sąd ONZ z siedzibą w Hadze wezwał Izrael do „zaprzestania ofensywy wojskowej w Rafah”, powołując się na to, że naród palestyński znajduje się w „bezpośrednim ryzyku”.

ONZ szacuje, że około 1,4 miliona Palestyńczyków chroni się przed wojną w mieście na południu Gazanu, które według Izraela jest ostatnią twierdzą Hamasu.

Borrell przyznał także, że proces decyzyjny UE dotyczący reakcji na wojnę w Gazie był zbyt powolny ze względu na głębokie rozbieżności między stanowiskiem stolic UE w sprawie konfliktu.

Wezwał do zmiany procesów decyzyjnych UE w zakresie polityki zagranicznej, co wymaga jednomyślnego poparcia wszystkich 27 przywódców.

Węgry w szczególności zablokowały lub opóźniły kluczowe inicjatywy UE w odpowiedzi na wojnę, w tym sankcje nałożone na brutalnych izraelskich osadników, a także wspólny komunikat wzywający izraelskiego premiera Netanjahu do porzucenia planów inwazji na Rafah.

Przemówienie inauguracyjne Borrella zostało również przerwane przez propalestyńskich protestujących, którzy ostro skrytykowali reakcję UE na zniszczenia i ofiary śmiertelne w Gazie, na co najwyższy dyplomata UE odpowiedział: „Doskonale rozumiem wyrażane zaniepokojenie”.

Uznanie Palestyny ​​jest „sprzeczne” ze wspieraniem terroryzmu

W reakcji na ogłoszoną w środę zjadliwą izraelską krytykę decyzji Hiszpanii, Irlandii i Norwegii o uznaniu państwa Palestyna, Borrell stanowczo zganił oskarżenia ministra spraw zagranicznych Israela Katza, że ​​takie posunięcie będzie sygnałem, że „terroryzm popłaca”.

„Dla mnie jedno jest jasne: uznanie nie oznacza wspierania Hamasu” – powiedział Borrell. „I w tej kwestii muszę naprawdę zakwestionować stanowisko wyrażone przez izraelski rząd, który twierdzi, że uznanie jest darem dla Hamasu lub wspieraniem terroryzmu. Wręcz przeciwnie”.

„Bezpodstawne, całkowicie bezpodstawne i niedopuszczalne jest twierdzenie, że uznanie – przynoszące efekt przeciwny do zamierzonego lub nie – polega na wręczaniu prezentów Hamasowi lub wyrażaniu antysemityzmu, nic z tych rzeczy”.

Potwierdził, że uznanie miało na celu zwiększenie wsparcia UE dla Autonomii Palestyńskiej pod przywództwem Fatahu, postrzeganej jako ruch przeciwny Hamasowi na terytoriach palestyńskich.

Opisał Autonomię Palestyńską jako „jądro przyszłego możliwego państwa palestyńskiego”.

Borrell wymienił Słowenię jako jeden z krajów UE, które mogłyby pójść drogą Hiszpanii i Irlandii, przyznał jednak, że inne państwa członkowskie uważają, że uznanie następuje w momencie „przynoszącym efekt przeciwny do zamierzonego”.