Te zdjęcia to tylko niektóre z najbardziej chwalonych zdjęć spośród prawie 50 000 wpisów.
Ewakuowane z Ukrainy tygrysiątko, zdrowa rafa koralowa i leśne rodeo to tylko niektóre ze zdjęć prezentowanych w tegorocznej edycji konkursu Wildlife Photographer of the Year.
Do konkursu zgłoszono niesamowitą liczbę 49 957 zgłoszeń od fotografów w każdym wieku z 95 różnych krajów. Oceniał je panel złożony z ekspertów branżowych z całego świata.
Konkurs Wildlife Photographer of the Year został opracowany i wyprodukowany przez Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. 13 października zaprezentuje 100 tych niezwykłych zdjęć na wystawie w muzeum.
Oto rzut okiem na niektóre z najbardziej chwalonych zdjęć tego roku.
Rafy koralowe stanowią siedlisko sieci wzajemnie powiązanych gatunków zagrożonych zmianami klimatycznymi. Na tym zdjęciu brytyjski fotograf Alex Mustard pokazuje różnorodność biologiczną zdrowej rafy w Cieśninie Lembeh w Północnym Sulawesi w Indonezji.
Alex szczególnie lubi babki, gatunek ryby, który zwykle jest płochliwy. Jednak fotografowi udało się uchwycić w tym kadrze parę w żywych kolorach gorgońskich wachlarzy, których używają jako schronienia lub platformy do karmienia.
Michał Siarek rejestruje moment, w którym ekipa z poznańskiego zoo w Polsce otworzyła skrzynię, aby sprawdzić, co z młodym tygrysem ewakuowanym z Ukrainy. Polski fotograf dokumentował wysiłki mające na celu ratowanie prywatnych dzikich zwierząt, takich jak duże koty, z Ukrainy na skutek inwazji Rosji.
„Ta noc mnie zmieniła” – mówi. „Usłyszenie płaczu lwa wciąż w ciężarówce sprawiło, że zdecydowałem się pomóc w kolejnej ewakuacji”.
Wiele zwierząt udało się uratować z gorących punktów walk na wschodniej Ukrainie w 2022 roku. Przewieziono je do granicy, następnie do poznańskiego zoo, a na koniec do sanktuariów w całej Europie. Od tego czasu udało się uratować ponad 200 zwierząt.
Niemiecka fotografka Elza Friedländer pokazuje parę bocianów białych w migotliwym upale na spalonej ziemi spowodowanej kontrolowanym pożarem w Rhino Ridge w Rezerwacie Narodowym Masajów Mara w Kenii. Setki ptaków pędzą na linię frontu płomieni w poszukiwaniu łatwej ofiary.
Rozpalanie kontrolowanych pożarów jest powszechnym sposobem gospodarowania użytkami zielonymi w celu stymulowania nowego wzrostu. Jest to jednak kontrowersyjne i może być niebezpieczną taktyką – szczególnie podczas suszy, kiedy płomienie łatwo się rozprzestrzeniają.
Fotograf Solvin Zankl uważnie obserwował, jak dwukolorowa murarka buduje dach swojego gniazda w pobliżu Witzenhausen w Hesji w Niemczech. Pszczoła zapamiętuje pobliskie punkty orientacyjne, aby znaleźć drogę powrotną we właściwe miejsce.
Po dwóch godzinach zbliżania swojego sprzętu do gniazda maleńkie stworzenie zaczęło wykorzystywać aparat niemieckiego fotografa jako jeden z takich punktów orientacyjnych.
Dwukolorowe murarki składają jaja w muszlach ślimaków, wypełniając je pyłkiem i nektarem, aby stanowić pokarm dla larw. Następnie uszczelniają go trawą i lepką śliną. Chociaż ludzie często uważają ślimaki za szkodniki, gatunek ten nie przetrwałby bez nich.
Atsuyuki Ohshima uchwycił tę niezwykłą interakcję w Yakushimie w Kagoshimie w Japonii.
Nagły ruch za jeleniem sika przykuł uwagę japońskiego fotografa. Wykorzystując pobliskie drzewo jako odskocznię, młody makak Jakuszima wskoczył na grzbiet jelenia.
Przejażdżki na jeleniach w stylu rodeo przez małpy zamieszkujące wyspę są rzadkie, ale nie niespotykane. Młode samce czasami próbują się z nimi kojarzyć, ale ten makak był samicą i najwyraźniej po prostu cieszył się swobodną przejażdżką.
Historyczne polowania i ingerencja człowieka w jej siedliska uczyniły mniszkę morską jednym z najbardziej zagrożonych ssaków na Ziemi. Za pozwoleniem włoski fotograf Bruno D’Amicis godzinami ukrywał się na półce, aby uchwycić to zdjęcie w Grecji.
Zwierzę przepłynęło przez płyciznę, po czym zniknęło w jaskini poniżej. Mniszki niegdyś odpoczywały na plażach, ale obecnie stały się nieuchwytne i wolą szukać bezpieczeństwa w odosobnionych obszarach.
Caitlin Henderson znalazła niespodziewanego gościa na swoim balkonie w Malandzie w stanie Queensland w Australii. Niosąc dziecko w torbie, opos pospolity łapczywie ćwiartuje dużą cykadę z północnego sklepu warzywnego.
„Tutaj były głowy, tam skrzydła” – wyjaśnia australijski fotograf.
Ten nocny torbacz pochodzi z Australii i można go spotkać w całym kraju. Jego długie, ostre pazury są przeznaczone do wspinania się na drzewa, ale przystosował się do środowiska miejskiego, często wchodząc w konflikt z ludźmi.
Zdjęcie Jaspera Doesta przedstawia tragiczny obraz ostatnich chwil słonia po uderzeniu pociągu w Parku Narodowym Lopé w Gabonie. Jego kość biodrowa została roztrzaskana nie do naprawienia, a stworzenie było w tak skrajnym niebezpieczeństwie, że trzeba było je zabić.
Holenderski fotograf był świadkiem tego zdarzenia, gdy był w parku w innych sprawach.
Pociągi transportują mangan z krajowej kopalni Moanda, w której znajduje się jedna czwarta znanych na świecie zasobów tego metalu. W parku narodowym regularnie zdarzają się kolizje z dziką przyrodą, w tym około 20 incydentów ze słoniami każdego roku.
Dyrektor parku próbował nakłonić przedsiębiorstwo kolejowe do zwolnienia pociągów, ale bezskutecznie.
Od 2005 r. w Anglii i Walii zatruwanie, blokowanie lub niszczenie okopów oraz polowanie na lisy z psami jest nielegalne. Neil Aldrige zwraca uwagę na obrażenia tego lisa – najprawdopodobniej spowodowane przez psy – znalezione w hrabstwie Kent w Wielkiej Brytanii.
Fotograf z Afryki Południowej spędził dziewięć lat pracując nad projektem mającym na celu udokumentowanie złożonych relacji między Brytyjczykami a lisem rudym. Kiedy Neil wygląda z prowizorycznej jaskini w ośrodku rehabilitacyjnym, kadruje trwale odsłonięte zęby i zranione oko lisa.
Obrażenia, jakie odniosło to zwierzę, zostały prawdopodobnie zadane przez psy wysłane nielegalnie w celu wypłukania go z nory.