O nas
Kontakt

Węgierski Orbán blokuje długoterminowe wsparcie finansowe UE dla Ukrainy w wysokości 50 miliardów euro

Laura Kowalczyk

Hungary’s Viktor Orbán at the European Council Summit, 14 December 2023

Przywódcom Unii Europejskiej nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie długoterminowego pakietu finansowego dla Ukrainy podczas rozmów, które w piątek przeciągnęły się do wczesnych godzin porannych, ponieważ węgierski Viktor Orbán odmówił kompromisu.

Węgierski premier sprzeciwił się propozycji Brukseli dotyczącej przekazania Ukrainie 50 miliardów euro z kasy UE do 2027 roku, co wymaga jednomyślnego błogosławieństwa wszystkich przywódców UE.

„Instrument dla Ukrainy” o wartości 50 miliardów euro, na który składają się 33 miliardy euro w postaci niskooprocentowanych pożyczek i 17 miliardów euro w postaci bezzwrotnych dotacji, jest powiązany z szerszym przeglądem długoterminowego budżetu UE o wartości 100 miliardów euro, znanego jako wieloletnie ramy finansowe (WRF). Grupa krajów północnych ostro sprzeciwiła się tak dużej wielkości dopłat uzupełniających i targowała się o ograniczenie przeglądu.

Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel powiedział dziennikarzom w piątek rano, że wszystkie 26 krajów UE, z wyjątkiem Węgier, osiągnęło porozumienie w sprawie „wszystkich elementów” rewizji budżetu, w tym środków pieniężnych dla Ukrainy.

Szwecja musiała skonsultować się ze swoim parlamentem, zanim dała ostateczne zielone światło.

„Jeden przywódca nie mógł się z tym zgodzić” – stwierdził Michel, odnosząc się do Węgier.

Przywódcy otrzymają drugą szansę na osiągnięcie porozumienia podczas nadzwyczajnego szczytu, który ma się odbyć w styczniu w Brukseli.

„Wrócimy do tej kwestii na początku przyszłego roku i postaramy się zapewnić jednomyślność, abyśmy mogli to wdrożyć” – powiedział Michel, pozostawiając również otwarte drzwi dla możliwości przeforsowania porozumienia przez 26 państw członkowskich bez wyraźne poparcie Węgier.

Kilku przywódców zasygnalizowało również, że mogliby poprzeć pakiet wsparcia, który nie obejmowałby Węgier, aby ominąć weto Orbána. Premier Estonii powiedziała reporterom po przybyciu na drugi dzień szczytu, że „pracujemy nad tymi pomysłami”.

„Ale oczywiście jest to znacznie trudniejsze, ponieważ trzeba pomyśleć o nowych instrumentach, a to oznacza także udanie się do parlamentów, uzyskanie mandatu, a w ten sposób jest to coraz trudniejsze” – zauważyła.

Irlandzki premier Leo Varadkar powiedział, że „26 państw członkowskich może zapewnić środki na zasadzie dwustronnej, a nie za pośrednictwem WRF ani za pośrednictwem struktur Unii Europejskiej”.

„Ale to nie jest miejsce, w którym chcielibyśmy być” – dodał.

Wcześniej w czwartek przywódcy UE podjęli doniosłą decyzję o rozpoczęciu negocjacji w sprawie przystąpienia Ukrainy i sąsiedniej Mołdawii do bloku bez głosowania Węgier, pomimo decyzji wymagającej jednomyślności.

Orbán nieoczekiwanie wycofał swoje weto, gdy kanclerz Niemiec Olaf Scholz poprosił go o opuszczenie sali, jak potwierdził premier TylkoGliwice, w bezprecedensowym choreograficznym posunięciu, które pozwoliło Węgrom wstrzymać się od głosu.

Michel nie odrzucił możliwości podobnych manewrów politycznych na styczniowym szczycie.

Istnieją jednak obawy, że decyzja bez jednomyślnego konsensusu wszystkich 27 przywódców może osłabić jedność UE i stworzyć niebezpieczny precedens dla przyszłych decyzji w sprawie polityki zagranicznej.

Węgierski premier ostro skrytykował wysyłanie dalszych środków pieniężnych na Ukrainę, powołując się na obawy dotyczące – jego zdaniem – wysokiego poziomu korupcji w rozdartym wojną kraju oraz powołanie na rzecz bloku, aby raczej przeznaczyć swoje zasoby na zawarcie pokoju z Rosją.

„Pieniądze dla Ukrainy w perspektywie krótkoterminowej są już w budżecie (UE). Jeśli chcemy dać długoterminowe i większe pieniądze, musimy zarządzać poza budżetem (UE). I my to popieramy” – powiedział Orbán przed negocjacjami w czwartek.

Niepowodzenie w podpisaniu porozumienia przypada na kluczowy moment wysiłków wojennych Kijowa, gdyż fundusze amerykańskie również są obecnie zablokowane w Kongresie w związku z oporem senatorów republikańskich.

Urzędnicy rządowi w Kijowie twierdzą, że w 2024 roku kraj może stanąć w obliczu deficytu budżetowego w wysokości 43,58 miliarda dolarów (39,46 miliarda euro), a jeden dzień walk będzie kosztować 136 milionów dolarów (124 miliony euro).

„Ukraina jest w niebezpieczeństwie. Ukraina nie wytrzyma bez wsparcia i ciągłego wsparcia zarówno ze strony Unii Europejskiej, jak i Stanów Zjednoczonych, dwóch wież wolności i demokracji na świecie” – powiedział w czwartek premier Irlandii Leo Varadkar.

„A jeśli Ukraina nie będzie miała wsparcia ze strony UE i USA, cóż, zwycięży Putin i wszystkie konsekwencje, jakie będzie to miało później dla świata” – ostrzegł.

Na początku tygodnia Komisja Europejska przekazała rządowi Orbána 10,2 miliarda euro z funduszy UE po zamrożeniu pieniędzy w związku z naruszeniami praworządności na Węgrzech. Moment podjęcia decyzji wzbudził spekulacje, że pozostałe zamrożone środki o wartości około 20 miliardów euro mogą zostać wykorzystane jako karta przetargowa w celu wyciągnięcia ustępstw Orbána w sprawie pieniędzy dla Ukrainy.

Doradca polityczny Orbána powiedział Bloombergowi na początku tego tygodnia, że ​​jeśli UE „nalega, aby finansowanie Ukrainy pochodziło ze zmienionego budżetu UE”, wówczas kwestia nieuchronnie zostanie powiązana z funduszami UE zatrzymanymi Węgrom. Władza wykonawcza UE utrzymuje, że Budapeszt nie spełnił warunków niezbędnych do odblokowania dalszych środków, związanych z korupcją i zamówieniami publicznymi.

„Nie chcę wdawać się w jakąś bazarową logikę, w której powinniśmy handlować jedną rzeczą z drugą. Tu chodzi o bezpieczeństwo Ukrainy” – ostrzegł w czwartek belgijski premier Alexander De Croo.

Orbán stwierdził także w czwartek, że nie ma pośpiechu ze stemplowaniem nowego budżetu dla Ukrainy, podkreślając, że „w budżecie istnieje już rozwiązanie pomostowe”.

Pakiet wsparcia dla Ukrainy o wartości 18 miliardów euro, zatwierdzony po wielu godzinach sporów dotyczących zastrzeżeń Orbána w listopadzie 2022 r., umożliwił napływ pomocy UE co miesiąc. Choć pula wyczerpała się do 16,5 miliarda euro, niektórzy dyplomaci sugerowali, że można ją uzupełnić do 2024 r. bez konieczności jednomyślnej zgody wszystkich państw członkowskich.

Najwyższy dyplomata UE Josep Borrell również skorzystał z Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju (EPF) – unijnego funduszu wojskowego dla Kijowa – aby zwiększyć wsparcie dla Ukrainy o dodatkowe 20 miliardów euro w ciągu najbliższych czterech lat.

Oszczędni zaciskają unijny pas

Pakiet o wartości 50 miliardów euro dla Ukrainy stanowi część szerszego uzupełnienia długoterminowego budżetu UE wynoszącego 100 miliardów euro, zaproponowanego przez Brukselę w celu zaradzenia nieprzewidzianym kosztom związanym z migracją, postępem technologicznym, klęskami żywiołowymi i rosnącym oprocentowanie kredytów UE.

Komisja Europejska zażądała, aby 66 miliardów euro z tej puli stanowiło nową kwotę w gotówce wpłacaną do stolic UE, co było propozycją zdecydowanie odrzuconą przez tak zwane kraje „oszczędne”, w tym Niemcy, Holandię i Szwecję, z których część chciała ograniczyć doładowanie wyłącznie do Placówki na Ukrainie.

Źródła dyplomatyczne podały późnym czwartkowym wieczorem, że w ramach najnowszego kompromisu przywódcy omówili zmniejszone ogólne uzupełnienie do kwoty 65 miliardów euro, z czego jedynie 21 miliardów euro to świeże pieniądze.

Kraje południa, takie jak Grecja i Włochy, wzywały do ​​zwiększenia środków na wsparcie zarządzania migracjami i sprzeciwiały się dalszemu zaciskaniu pasa.

Tymczasem odrzucono żądanie władzy wykonawczej UE dotyczące dodatkowych 18,9 miliardów euro na pokrycie nieoczekiwanie wysokich stóp procentowych pożyczek zaciągniętych w ramach wartego 750 miliardów euro planu naprawczego UE związanego z pandemią. Aby uniknąć zrobienia dziury w budżecie UE na pokrycie tych kosztów, przywódcy negocjują tak zwane rozwiązanie „kaskadowe”, które umożliwiłoby im przesunięcie i zmianę priorytetów innych istniejących funduszy na pokrycie interesów.