Węgierski przywódca mówi, że jego kraj zaprosi swoich „przyjaciół”, ale na liście gości brakuje przywódców z UE i NATO.
Podczas gdy miliony widzów skupiają się na Węgrzech, gdzie odbywa się wielka międzynarodowa impreza sportowa, ich nacjonalistyczny premier przyjmie przywódców Turcji, Serbii, Kataru i wielu krajów Azji Środkowej na znak dryfowania kraju w kierunku wschodniej strefy wpływów.
Premier Viktor Orbán, samozwańczy orędownik „demokracji nieliberalnej”, charakteryzujący się często niechętnym stosunkiem do zachodnich partnerów, planuje w najbliższych dniach liczne spotkania bilateralne, gdyż w stolicy Budapeszcie odbędą się Mistrzostwa Świata w Lekkiej Atletyce w 2023 roku.
Lekkoatletyka będzie tłem dla rozmów z emirem Kataru oraz prezydentami Turcji, Azerbejdżanu, Kirgistanu, Uzbekistanu i Turkmenistanu, a także liderami bałkańskich narodów Serbii i Bośni.
W piątkowym wywiadzie dla radia państwowego Orbán opisał przywódców – z których wielu nadzorowało upadek demokracji w swoich krajach – jako „politycznych przyjaciół” Węgier.
Powiedział, że mistrzostwa będą forum spotkań bilateralnych, a także rozmów z ludźmi biznesu z całego świata, w tym z Chin.
„Jeśli odbywa się wielkie światowe wydarzenie, to dany kraj zaprasza swoich przyjaciół” – powiedział Orbán, dodając, że takie wydarzenia to „mniej lub bardziej tajna seria spotkań dyplomatycznych”.
Pozbawiony jakichkolwiek przywódców sojuszników Węgier w Unii Europejskiej i NATO odzwierciedla dążenie Orbána do zacieśnienia współpracy dyplomatycznej i politycznej z autokracjami na Bałkanach iw Azji.
Rządzący od 2010 roku Orbán wdrożył strategię dyplomatyczną „otwarcia na Wschód”, która w dużej mierze opiera się na partnerstwie i umowach handlowych z krajami takimi jak Rosja i Chiny.
Wyjątkowo wśród swoich sąsiadów w Europie Środkowej i Wschodniej, Węgry utrzymują bliskie stosunki z Moskwą od czasu inwazji na Ukrainę, zwiększając dostawy rosyjskiego gazu i ropy oraz odmawiając wsparcia Ukrainie bronią lub zezwalając na jej transport przez wspólną granicę.
To stanowisko – a także lata rzekomych nadużyć praworządności i odstępstwa od demokracji – w dużej mierze odizolowały Węgry od ich europejskich i amerykańskich partnerów, co doprowadziło do zamrożenia miliardów funduszy Unii Europejskiej i sankcji ze strony Waszyngtonu.
W związku z tym większy nacisk położono na partnerstwa z krajami spoza UE i NATO.
Podczas piątkowej konferencji prasowej węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto powiedział, że tematem większości spotkań Orbána będzie zabezpieczenie dostaw gazu ziemnego na Węgry z Kataru, Azerbejdżanu i kilku krajów Azji Środkowej.
Jednak najbardziej prestiżowe spotkanie Orbána odbędzie się z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem, z którym omówi kwestie bezpieczeństwa, obrony i współpracy gospodarczej, zgodnie z oświadczeniem jego biura.
Turcja i Węgry pozostają jedynymi członkami NATO, które nie ratyfikowały wniosku Szwecji o przystąpienie do sojuszu wojskowego, ponieważ ponadroczne opóźnienia frustrują wielu sojuszników z NATO. Węgierski rząd zapowiedział, że powróci do tej kwestii podczas następnej sesji parlamentarnej zaplanowanej na koniec września.
Orbán spotka się także z Miloradem Dodikiem, prorosyjskim przywódcą Republiki Serbskiej, serbskiej jednostki w Bośni i Hercegowinie.
Dodik, który opowiadał się za oddzieleniem terytoriów Serbów bośniackich od reszty Bośni i połączeniem ich z sąsiednią Serbią, został w zeszłym roku ukarany przez USA za „działania korupcyjne”, które grożą destabilizacją regionu. Czterech innych przywódców bośniackich Serbów również zostało ukaranych w lipcu.
Przemawiając w piątek, Szijjarto potępił sankcje, nazywając je „bardzo poważnymi zachodnimi wysiłkami mającymi na celu zanegowanie demokratycznie wybranych przywódców społeczności bośniackich Serbów”.