Sojusz pod przewodnictwem USA wyraził zaniepokojenie „hybrydową działalnością” Moskwy w Czechach, Estonii, Niemczech, Łotwie, Litwie, Polsce i Wielkiej Brytanii.
NATO wydało ostre ostrzeżenie w związku z „wrogą” działalnością Rosji w Europie.
W oświadczeniu opublikowanym w czwartek 32-osobowy sojusz wojskowy stwierdził, że jest „głęboko zaniepokojony niedawnymi szkodliwymi działaniami” Moskwy, które nazwał zagrożeniem dla bezpieczeństwa Zachodu.
Wskazała na „dezinformację, sabotaż, akty przemocy, ingerencje cybernetyczne i elektroniczne… oraz inne operacje hybrydowe”.
Według NATO dotknięte zostały Czechy, Estonia, Niemcy, Łotwa, Litwa, Polska i Wielka Brytania.
Sojusz wojskowy pod przewodnictwem USA nazwał te incydenty „częścią wzmagającej się kampanii działań, które Rosja w dalszym ciągu prowadzi w całym obszarze euroatlantyckim, w tym na terytorium sojuszu i za pośrednictwem pełnomocników”.
„Wspieramy i solidaryzujemy się z dotkniętymi sojusznikami” – stwierdziło NATO w swoim oświadczeniu, potępiając „zachowanie Rosji”.
„Będziemy nadal zwiększać naszą odporność oraz stosować i udoskonalać dostępne nam narzędzia, aby przeciwdziałać rosyjskim działaniom hybrydowym i je kwestionować, a także zapewnimy, że sojusz i sojusznicy będą przygotowani do odstraszania i obrony przed działaniami lub atakami hybrydowymi”.
Inwazja prezydenta Władimira Putina na pełną skalę na Ukrainę w 2022 r. wywołała najgorsze napięcia między Rosją a Zachodem w najnowszej historii, przy czym większość stolic europejskich i Waszyngton zdecydowanie wspierają Kijów.
Skutki tego doprowadziły do ostrej retoryki i form wojny hybrydowej, która łączy konwencjonalną siłę militarną z niekonwencjonalnymi działaniami gospodarczymi, politycznymi i społecznymi.
W rozmowie wyłącznie dla TylkoGliwice minister spraw zagranicznych Estonii Margus Tsahkna ostrzegł, że Moskwa wysyła migrantów przez ich 300-kilometrową granicę w ramach ataku hybrydowego.
Kraje bałtyckie wielokrotnie ostrzegały, że Moskwa celowo zakłóca systemy nawigacji GPS w ich regionie, powodując poważne zakłócenia w podróżach lotniczych.
W swoim czwartkowym oświadczeniu NATO obiecało, że państwa członkowskie nie będą powstrzymywane od zapewnienia Ukrainie bardzo potrzebnej pomocy wojskowej i finansowej w czasie jej walki z armią rosyjską.
Oświadczenie sojuszy następuje po gwałtownym wzroście zarzutów i dochodzeń w sprawie osób rzekomo powiązanych z Moskwą.
W kwietniu przed sądem w Dusseldorfie na zachodzie kraju kapitan armii niemieckiej przyznał się do szpiegostwa na rzecz Rosji i ujawnienia tajemnic państwowych. Tymczasem Brytyjczykowi postawiono zarzuty pracy dla rosyjskiej grupy najemników Wagner.
Pod koniec kwietnia obywatel Rosji został aresztowany za zabójstwo dwóch Ukraińców w centrum handlowym we wsi Murnau w Górnej Bawarii. Dochodzenie jest w toku, a władze stwierdzają, że motyw polityczny zabójstwa „nie można wykluczyć na tym etapie”.
Przypadki te stanowią jednak wierzchołek góry lodowej.
W marcu Parlament Europejski oświadczył, że „analizuje” twierdzenia, że posłom do Parlamentu Europejskiego płacono za szerzenie rosyjskiej propagandy.
W kwietniu europejscy prawodawcy wydali rezolucję, w której stanowczo potępili takie wysiłki, po kilku ujawnieniach, jak to Parlament nazwał „wspieranymi przez Kreml próbami ingerencji w europejskie procesy demokratyczne i podważania ich”.
„Mówią, że każda taka taktyka musi mieć konsekwencje” – stwierdzono w oświadczeniu opublikowanym 25 kwietnia.