O nas
Kontakt

Wojna w Izraelu z Hamasem: ostrzeżenia o inwazji w Rafah, rzekome tunele pod siedzibą UNRWA, ataki w Libanie

Laura Kowalczyk

Palestinians walk through the destruction left by the Israeli air and ground offensive on the Gaza Strip in Gaza City, Saturday, Feb. 10, 2024.

Wszystkie najnowsze wydarzenia z wojny w Izraelu z Hamasem.

Ostrzeżenia przed katastrofą, jeśli Izrael najedzie zatłoczone Rafah

Sąsiedzi Izraela i kluczowi mediatorzy ostrzegli w sobotę przed katastrofą i konsekwencjami inwazji na miasto Rafah na południu Gazy.

Izrael nakazał już Palestyńczykom ewakuację do przygranicznego miasta z Egiptem, gdzie ponad połowa z 2,3 miliona mieszkańców Gazy stłoczona jest w strasznych warunkach.

Rosną obawy, że ostatecznym celem Izraela będzie zepchnięcie Palestyńczyków do Egiptu – czemu Izrael zaprzecza.

Minister spraw zagranicznych Egiptu Sameh Shoukry powiedział, że jakakolwiek izraelska ofensywa lądowa na Rafah będzie miała „katastrofalne konsekwencje”.

Twierdził, że celem Izraela jest ostateczne wyparcie Palestyńczyków z ich ziemi, co, jak ostrzegał Egipt, zagrozi traktatowi pokojowemu obowiązującemu od czterdziestu lat między obydwoma krajami.

Arabia Saudyjska ostrzegła przed „bardzo poważnymi konsekwencjami”, a ponadto między Netanjahu a Stanami Zjednoczonymi narastają nawet tarcia, których urzędnicy twierdzą, że inwazja na Rafah bez planu dla ludności cywilnej doprowadzi do katastrofy.

„Ludzie w Gazie nie mogą rozpłynąć się w powietrzu” – powiedziała niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock w programie X.

Pomimo narastającej krytyki Netanjahu obiecał kontynuować plany inwazji na Rafah. W sobotę twardogłowy izraelski przywódca ogłosił, że zwrócił się do swoich żołnierzy o zaplanowanie ewakuacji setek tysięcy ludzi przed inwazją. Nie podał jednak żadnych szczegółów ani harmonogramu.

IDF pokazuje rzekome tunele Hamasu pod siedzibą ONZ

Izraelskie wojsko twierdzi, że odkryło tunele pod główną siedzibą Agencji ONZ ds. uchodźców palestyńskich w mieście Gaza.

Odsłonięcie rzekomych tuneli oznaczało najnowszy rozdział izraelskiej kampanii przeciwko agencji, wobec której toczy się walka, oskarżaną przez nią o współpracę z Hamasem.

Niedawne izraelskie zarzuty, że kilkunastu pracowników brało udział w ataku Hamasu na Izrael 7 października, pogrążyły agencję w kryzysie finansowym, co skłoniło głównych państw-darczyńców do zawieszenia finansowania i bliźniaczych dochodzeń.

Izrael nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie swoich twierdzeń, że pracownicy Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy i Prac dla Palestyńczyków na Bliskim Wschodzie (UNRWA) są członkami Hamasu, powiedział w zeszłym tygodniu jej szef „Financial Times”.

W czwartek wojsko zaprosiło dziennikarzy do obejrzenia tunelu.

Nie dowiodło ostatecznie, że bojownicy Hamasu działali w tunelach pod obiektem UNWRA, ale wykazało, że przynajmniej część tunelu przebiegała pod dziedzińcem obiektu.

UNWRA twierdzi, że nie miała wiedzy na temat obiektów pod ziemią, ale ustalenia wymagają „niezależnego dochodzenia”, którego agencja nie jest w stanie przeprowadzić ze względu na trwającą wojnę.

Izraelski żołnierz biegnie przez dziurę przypominającą krater, prowadzącą do małego tunelu prowadzącego do kompleksu UNRWA, gdzie wojsko odkryło tunele pod główną kwaterą główną
Izraelski żołnierz biegnie przez dziurę przypominającą krater, prowadzącą do małego tunelu prowadzącego do kompleksu UNRWA, gdzie wojsko odkryło tunele pod główną kwaterą główną

Izraelskie ataki nadal się rozprzestrzeniają

W sobotę izraelski dron uderzył w samochód w pobliżu miasta portowego Sydon na południu Libanu, zabijając co najmniej dwie osoby i raniąc dwie inne – podali funkcjonariusze bezpieczeństwa.

Do strajku doszło w obliczu wzrostu napięcia na Bliskim Wschodzie w związku z wojną Izrael-Hamas.

W zeszłym miesiącu w ataku dronów zginęło trzech żołnierzy amerykańskich w północno-wschodniej Jordanii, w pobliżu granicy z Syrią, a wspierani przez Iran rebelianci Houthi z Jemenu zaatakowali statki przepływające przez Morze Czerwone.

Atak dronów w pobliżu nadmorskiego miasta Jadra miał miejsce około 60 kilometrów od granicy z Izraelem, co czyni go jednym z najdalszych w Libanie od czasu wybuchu przemocy.

Izraelski funkcjonariusz bezpieczeństwa, przemawiając pod warunkiem zachowania anonimowości zgodnie z przepisami, powiedział, że celem ataku w Sydonie był funkcjonariusz Hamasu Bazylea Salih, który „odniósł obrażenia w nieznanym stopniu”.

Urzędnik powiedział, że Saleh był odpowiedzialny za werbowanie nowych rekrutów Hamasu w Gazie i na Zachodnim Brzegu.