O nas
Kontakt

Wybory do UE muszą wydobyć z Europy to, co najlepsze, a nie najgorsze

Laura Kowalczyk

Wybory do UE muszą wydobyć z Europy to, co najlepsze, a nie najgorsze

Każdy konsultant polityczny powie Ci, że wszelka polityka ma charakter lokalny. Jednak tegoroczne wybory europejskie sprawdzą tę propozycję.

Rzeczywiście, istnieje wiele lokalnego sprzeciwu wobec partii rządzących, ale od Gazy po Ukrainę i migrację do cen żywności i energii luksusem jest wierzyć, że rozwiązania tych wyzwań mają charakter lokalny. Polityka zagraniczna nie jest już po prostu czymś, co warto mieć – stała się koniecznością.

Pięć lat od ostatnich wyborów europejskich pokazało, jak ryzyko, które kiedyś było ograniczone w obrębie krajów lub regionów, może rozprzestrzenić się daleko poza ich granice. Od zdrowia naszych społeczeństw po jakość ich życia, dobrobyt gospodarczy i powietrze, którym oddychają – obywatele Europy potrzebują globalnej wizji, a nie tylko działań lokalnych.

Europejczycy muszą pamiętać, co powiedział w zeszłym roku indyjski Minister Spraw Zagranicznych Subrahmanyam Jaishankar: Muszą wyrosnąć z przekonania, że ​​problemy Europy są problemami świata, ale problemy świata nie są problemami Europy.

Potrzebują, aby przyszła Komisja Europejska i Parlament Europejski uznały wymagania dotyczące współzależności i globalnego ryzyka oraz tego, że jeśli instytucje te nie pomogą w rozwiązaniu globalnych problemów, podważą bezpieczeństwo i dobrobyt Europy.

Jeśli nic innego, stan polityki w Ameryce powinien być sygnałem alarmowym dla Europy. Zagrożenie stwarza nie tylko wersja nacjonalizmu „America First” byłego prezydenta Donalda Trumpa, w której grożą odcięciem wsparcia dla Ukrainy i nałożeniem 10-procentowych ceł na wszystkie towary wprowadzane do kraju. Choć administracja prezydenta Joe Bidena stylizuje się na multilateralistyczną i internacjonalistyczną, nadal boryka się z podzielonym Kongresem i niecierpliwym krajem, co ogranicza jej pole manewru.

Co więcej, UE pokazała już, że w odpowiedzi na poważne wstrząsy może poczynić ogromne postępy w kształtowaniu polityki wewnętrznej i gospodarczej: członkowie zgodzili się na dokonanie przeglądu architektury finansowej bloku w odpowiedzi na kryzys finansowy z 2008 r.; Covid-19 zmotywował UE do sfinansowania swojego bezprecedensowego funduszu odbudowy, zaciągając po raz pierwszy wspólny dług; a program Fit for 55 połączył konieczność środowiskową z korzyścią ekonomiczną. Ponadto w ciągu zaledwie jednego weekendu lutego 2022 r. UE podjęła dramatyczne działania mające na celu wsparcie ukraińskich uchodźców, przyznając im prawa do tymczasowego pobytu, pracy i wsparcia.

Oto Europa w najlepszym wydaniu: oparta na zasadach, moralna, zjednoczona i skuteczna.

Jednak nie zawsze tak jest. Konflikt w Gazie pokazuje, że jeśli chodzi o zarządzanie kryzysowe, zdolność Europy do wykorzystania jedności i wpływu jest ograniczona. Pakt migracyjny również nie powstrzymał polityki żebractwa sąsiadów.

Wybory europejskie muszą wydobyć z Europy to, co najlepsze, a nie tylko przywołać to, co najgorsze. W tym celu Europejskie Forum Humanitarne, które odbędzie się w przyszłym tygodniu, stanowi szansę na pokonanie podziałów politycznych i pokazanie światu, że Europa jest gotowa rozwiązać problemy, gdy inni się wycofują.

Jak wynika z listy obserwacyjnej Międzynarodowego Komitetu Ratownictwa (IRC) na rok 2024, zaledwie 20 krajów odpowiada za 86 procent światowej populacji potrzebującej pomocy humanitarnej i 72 procent ze 110 milionów osób obecnie wysiedlonych ze swoich domów. Są to miejsca, w których konflikty, kryzys klimatyczny i głęboko zakorzenione ubóstwo łączą się, by zrujnować życie i wypędzić ludzi z domów.

U progu nowej pięcioletniej kadencji UE musi przedyskutować pomysły na przyszłość. Jak wskazano w nowym raporcie IRC, istnieją cztery obszary desperacko potrzebujące takiego nowego myślenia.

Jeśli nic innego, stan polityki w Ameryce powinien być sygnałem alarmowym dla Europy. | Scotta Olsona/Getty Images

Po pierwsze, stoimy w obliczu kryzysu w procesie przywracania pokoju. Na przykład Sudan – kolebka największego kryzysu humanitarnego na świecie – znajduje się w krytycznym momencie. Konflikt i jego konsekwencje dają przerzuty szybciej niż działa dyplomacja. A po niepowodzeniu kolejnych mediacji i wysiłków w zakresie zawieszenia broni 25 milionów ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej, sąsiednie państwa, takie jak Sudan Południowy i Czad, radzą sobie z setkami tysięcy uchodźców, a w kraju szerzy się niedożywienie. Niezbędne są więc nowe siły dyplomatyczne.

Po drugie, głód. Podczas gdy rolnicy protestują w Europie, na całym świecie 45 milionów dzieci poniżej piątego roku życia cierpi na skrajne niedożywienie. Nic dziwnego, że tak zwane globalne południe oskarża bogatą północ o niedotrzymywanie obietnic.

UE musi zatem zdecydować się na skuteczne rozwiązania, których skuteczność została sprawdzona. Jednym z nich jest przełomowe, uproszczone podejście do walki z ostrym niedożywieniem u dzieci przy użyciu gotowej do użycia żywności terapeutycznej — ponad 90% skutecznej w ratowaniu życia i 20% bardziej opłacalnej. IRC uruchomiło niedawno nową inicjatywę, Ruch Przeciwko Niedożywieniu, aby promować to podejście i wzywa UE, aby pomogła przewodzić temu problemowi poprzez wyznaczanie ambitnych celów globalnych i wspieranie stosowania uproszczonych metod leczenia w celu przezwyciężenia kryzysu niedożywienia.

Po trzecie, azyl i migracja. Wobec braku sprawiedliwego i skutecznego systemu obejmującego cały kontynent, który byłby skuteczny zarówno dla państw, jak i dla tych, którzy się przemieszczają, UE zmuszona jest polegać na niepewnych umowach z krajami trzecimi. Celem było powstrzymanie ludzi przed docieraniem do wybrzeży Europy, ale osoby uciekające przed konfliktami, zmianami klimatycznymi i kryzysem gospodarczym będą nadal napływać – jest to siła, a nie słabość, odzwierciedlająca bogactwo i stabilność. Mamy również dowody na to, że to podejście nie działa i naraża osoby bezbronne na większe ryzyko, ponieważ przemytnicy po prostu kierują się na coraz bardziej niebezpieczne szlaki. Co więcej, wypacza priorytety polityki zagranicznej UE – a kiedy polityka w kraju takim jak na przykład Niger zmienia się z dnia na dzień, UE pozostaje nieobecna.

Alternatywą są po prostu jasne, legalne drogi — bezpieczne ścieżki nadziei, zanim ludzie wyruszą w ryzykowną podróż do Europy. Niedawne doświadczenia z granic UE i Stanów Zjednoczonych pokazują niebezpieczeństwa związane ze złym zarządzaniem migracją. Jednak pod retoryką polityczną kryje się interesujący dowód na to, że kiedy administracja Bidena zaoferowała migrantom z Kuby, Haiti, Nikaragui i Wenezueli ograniczoną liczbę opcji prawnych, liczba przyjazdów z tych krajów spadła aż o 44 procent.

Po czwarte i wreszcie, problemy globalne wymagają globalnych instytucji, które są odpowiednie do określonego celu. Instytucje mające zarządzać finansami międzynarodowymi po II wojnie światowej – Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Bank Światowy i regionalne banki rozwoju – stoją w obliczu wezwań do zreformowania sposobu zapewniania finansów. Muszą jednak także zmienić sposób dostarczania pomocy państwom objętym konfliktem, w których żyje obecnie 50 procent skrajnie biednych.

Potrzebujemy pomocy skupionej na ludziach. Wierzymy, że wykorzystując społeczeństwo obywatelskie – a nie tylko rządy do zapewniania pomocy potrzebującym – można zapewnić wydajność i skuteczność, a lukę w realizacji usług zniwelować. Od szczepionek i edukacji po wzmocnienie pozycji kobiet i dziewcząt – w ten sposób środki przeznaczone na pomoc pójdą dalej i osiągną więcej.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odzwierciedlą różnorodność Europy i pokażą nową równowagę sił na kontynencie. Ale na świecie istnieje także nowa równowaga sił i Europa musi się tym zająć.