Mamy szczęście w naszej branży, że widzimy tak wiele pionierek, które przełamały bariery i otworzyły możliwości, które kiedyś wcześniej nie istniały, pisze Lara Duro.
Moje najsilniejsze wspomnienie związane z nauką i radość z nauki pochodzi ze szkoły średniej.
Lekcje, które miałem z moim nauczycielem chemii, były jak magia: bawił się formułami i liczbami, a ja to uwielbiałem.
Chemia zawładnęła moją wyobraźnią. Po raz pierwszy byłem pod wrażeniem nauki jako przedmiotu; był to obszar, o którym wiedziałem, że chcę go realizować ze względu na radość, jaką mi dawał.
Równie ważne jest dla mnie to, że nauki są pożyteczne dla świata, dla ludzkości.
Zastosowanie nauki do wyzwań tworzy rozwiązania: od kryzysów klimatycznych, przez spadek różnorodności biologicznej, po rozwój nowej czystej energii, nauka ma odpowiedzi.
Brak wzorców kobiecych był zawsze widoczny
Całe życie pracowałem nad projektami mającymi na celu zmniejszenie wpływu działalności przemysłowej na środowisko, potrzebnej do rozwoju społeczeństwa.
Zakres ten wahał się od zachowania jakości wód podziemnych po odpowiedzialne gospodarowanie odpadami powstającymi w wyniku tych działań, w tym wytwarzanie energii jądrowej.
To poczucie radości i celu prowadziło moją pracę przez branżę tradycyjnie zdominowaną przez mężczyzn.
Podobnie jak w przypadku moich doświadczeń w szkole, podczas mojej wczesnej kariery uważałem mężczyzn za kluczowych mentorów.
Byli obecni i wierzyli we mnie, moją pracę i moją zdolność do realizacji własnych ambicji.
Mogłam otrzymać od mężczyzn wsparcie, które zdefiniowało moją przyszłość, ale dominacja mężczyzn w mojej wczesnej karierze odzwierciedla większe wyzwanie, z którym zawsze borykała się branża: brak kobiet-liderów i wzorców do naśladowania.
Kobiety rzeczywiście napotykają nieproporcjonalne bariery
Podobnie jak wiele osób, na początku mojej kariery odkryłam, że bariery napotykane przez kobiety w całej branży były mniej widoczne.
Kiedy zaczynamy, możemy poświęcić tak wiele na własny rozwój zawodowy – jest mniej prawdopodobne, że będziemy mieli inne obowiązki do podjęcia poza pracą.
Z czasem stawało się coraz bardziej oczywiste, że bariery napotykane przez kobiety są nieproporcjonalne do barier napotykanych przez mężczyzn.
Niepisane role społeczne oznaczają, że kobiety przejmują większą część opieki nad rodziną.
Opieka nad dziećmi i domem wymaga poświęcenia czasu i wysiłku, a te obowiązki trudno pogodzić z długimi godzinami pracy.
To tutaj, gdy kariery zaczynają się rozwijać, kobiety często odczuwają potrzebę zrobienia kroku wstecz – jeden z powodów, dla których widzieliśmy mniejszą liczbę kobiet na wyższych stanowiskach w porównaniu z niższymi stanowiskami.
Według wskaźnika równouprawnienia płci kobiety nadal o 40% częściej zajmują się dziećmi i/lub domem niż mężczyźni, chociaż liczby te zmieniają się z roku na rok.
Co to jest błąd powinowactwa i jak działa?
Te podświadome uprzedzenia rozciągały się znacznie dalej. Na przykład uprzedzenia związane z pokrewieństwem to nieświadome uprzedzenia, które zachęcają nas do przyciągania i empatii do tych, którzy są do nas podobni.
W branży zdominowanej przez mężczyzn, takiej jak nauka i inżynieria, ta stronniczość często oznacza, że kobiety są niedostatecznie reprezentowane, zwłaszcza na wyższych stanowiskach, co jest przeszkodą w rozwoju.
Na przykład według Europejskiego Instytutu ds. Równości Kobiet i Mężczyzn 71% członków zarządów dużych firm to mężczyźni, a wśród kobiet 29%. Czy to nie jest przykład uprzedzeń powinowactwa?
Z mojego własnego doświadczenia w komisjach i panelach wynika, że gdy obecnych jest niewiele kobiet, o wiele trudniej jest zostać wysłuchanym w takich sytuacjach.
To nigdy nie oznaczało, że pomysły moje lub moich rówieśników były mniej ważne lub mniej wartościowe. Oznaczało to, że musieliśmy krzyczeć trochę głośniej, aby nas usłyszano, co wielu postrzega jako głośne lub apodyktyczne.
Przekazy, z którymi dorastaliśmy, wspierają tę pozorną wadę i kształtują naszą osobowość od najmłodszych lat.
Wiadomości takie jak „bądź miły”, „bądź integracyjny” i „promuj pracę zespołową” są szczególnie powszechne w przypadku dziewcząt, podczas gdy chłopcy częściej otrzymują wiadomości takie jak „bądź najlepszy”, „wygraj” i „zabierz głos”.
Teraz jednak wszystko się zmienia – krok po kroku.
Szklany sufit powoli pęka
Dzisiaj, kiedy zasiadam w tych samych panelach komisji, jest ze mną więcej moich rówieśniczek.
Jesteśmy wokalni, proaktywni i ambitni.
Z czasem coraz więcej kobiet zostało liderami w swoich dziedzinach, zasiadając w komisjach doradzających decydentom i instytucjom w zakresie najlepszego podejścia do naszych największych wyzwań.
Ponieważ coraz więcej kobiet wchodziło w te przestrzenie, uprzedzenia, które zawsze istniały, zaczęły się łamać. Wraz z tą przerwą pojawiła się okazja.
W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że brak kobiecych wzorców do naśladowania nie wynikał z tego, że kobiety nie pracowały – i nie kierowały – w branży, ale dlatego, że były mniej widoczne.
Kobiety zawsze przodowały w naukach ścisłych. Mamy szczęście w naszej branży, że widzimy tak wiele pionierskich kobiet, które przełamały bariery i otworzyły możliwości, które kiedyś wcześniej nie istniały.
Obserwowanie, jak kobiety zajmują te miejsca – w komisjach, na wyższych stanowiskach w dużych firmach czy kierujących badaniami na uniwersytetach i instytutach badawczych – to przebijanie szklanego sufitu pod względem potencjału, ale także postrzegania.
Tak wiele możemy się nauczyć od naszych młodszych i starszych rówieśników, którzy stają się widoczni i doceniani za swoją pracę.
Jest więcej pracy do wykonania
Posiadanie kogoś do naśladowania ma wpływ na to, jak postrzegamy siebie i naszą zdolność do osiągania sukcesów.
Widząc, jak kobiety przewodzą, napełnia nas zaufaniem, że możemy przewodzić i osiągać sukcesy.
Obecnie na wpływowych stanowiskach we wszystkich dyscyplinach naukowych i inżynieryjnych jest więcej kobiet niż kiedykolwiek wcześniej – od chemii i astronautyki, czy genetyki, po informatykę.
W przeciwieństwie do czasów, kiedy byłam w szkole i na uniwersytecie, kiedy fascynowała mnie magia chemii, teraz młode dziewczyny będą postrzegać kobiety jako czarodziejki, kogoś takiego jak one.
Mam nadzieję, że mogę pomóc tym, którzy podążają za mną, tak jak wspierali mnie ci, którzy byli przed nimi.
To, że mogę zaoferować pomoc w ten sposób, motywuje mnie do dalszej pracy; napędza mnie do pchania do przodu.
Chociaż na przestrzeni lat w naszej branży zaobserwowano znaczące zmiany, wszyscy musimy nadal pracować na rzecz większej równości.