Po tym, jak w swojej pierwszej książce dał wyraz młodym rosyjskim mężczyznom próbującym odnaleźć się w represyjnym środowisku, Vlad Zorin skierował teraz swój erotyczny wzrok na Francję.
Dwa lata temu urodzony w Rosji fotograf Vlad Zorin przemierzył autostopem 1000 km przez Francję, spotykając mężczyzn z różnych środowisk i dokumentując ich historie miłosne i seksualne za pomocą wywiadów oraz intymnych portretów.
Jego podróże zaowocowały najnowszym projektem zatytułowanym „With Love From France”, na który składa się nowy album fotograficzny i wystawa, którą będzie można zobaczyć we wrześniu w Upsilon Gallery w Londynie.
Prace te pojawiają się tuż po jego ucieczce z Rosji w 2022 r. Zorin uciekł z ojczyzny, obawiając się o swoje bezpieczeństwo po reakcji na jego kontrowersyjną antywojenną wystawę „Soft Power”, na której zaprezentowano prowokacyjne zdjęcia i filmy mężczyzn masturbujących się plastikowymi czołgami-zabawkami. Wystawa odbyła się rzut beretem od Kremla.
Jego najnowszy projekt jest kontynuacją przełomowego dzieła „With Love From Russia”, w którym artysta poruszał podobne tematy męskiej wrażliwości, zmysłowości i seksualności w swoim rodzinnym kraju.
„Nie mogłem otwarcie mówić o sobie, więc postanowiłem przeprowadzić wywiady z innymi mężczyznami. Pracując z ludźmi i słuchając ich historii życiowych, poradziłem sobie z własnymi problemami, których wcześniej nie pozwalałem sobie rozważać” – Zorin mówi TylkoGliwice Culture.
Zagłębiliśmy się z Zorinem w temat nowej książki, aby porozmawiać o ludziach, których spotkał na swojej drodze, i o tym, jaki wpływ jego twórczość ma, jego zdaniem, na odbiorców.
TylkoGliwice Kultura: Powiedz nam więcej o Z miłością z Francji.
Wlad Zorin: Z miłością z Francji jest kontynuacją mojego pierwszego projektu Z miłością z Rosji, gdzie badałem seksualność rosyjskich mężczyzn. Po ucieczce z Rosji i znalezieniu schronienia we Francji chciałem lepiej zrozumieć i zbadać mentalność mojego nowego domu. Podróżowałem po różnych regionach Francji, spotykałem się z ludźmi, przeprowadzałem z nimi wywiady i fotografowałem ich, gdy nosili białe maski.
Istotą projektu jest pokazanie, że mężczyźni mogą być czuli i emocjonalni bez osądzania. Dla mnie kluczowe jest przekazanie, że mężczyźni są również ludźmi i mają własne uczucia.
Projekt zrodził się również z osobistych zainteresowań. Nie mogłem otwarcie mówić o sobie, więc postanowiłem przeprowadzić wywiady z innymi mężczyznami. Pracując z ludźmi i słuchając ich historii życiowych, zająłem się własnymi problemami, których wcześniej nie pozwalałem sobie rozważać.
Co przedstawia maska?
Maska symbolizuje ochronę i pozwala ludziom otwarcie mówić o bardzo ważnych sprawach. Reprezentuje nadzieję na przyszłość, w której maski nie będą konieczne.
Jak szukałeś tematów do tego projektu?
Najbardziej fascynującymi tematami były te, które spotykałem w codziennych sytuacjach. Podchodziłem do ludzi w metrze i kawiarniach, przedstawiałem się i zapraszałem ich do dzielenia się swoimi doświadczeniami miłosnymi i pierwszymi doświadczeniami.
Założyłam też profil na Tinderze, gdzie zamieściłam ogłoszenie o potencjalnych tematach i skontaktowałam się z innymi za pośrednictwem Instagrama. Ale najbardziej uderzające spotkania miały miejsce na ulicy, ponieważ pozwoliły mi uchwycić migawkę różnych osób z różnych środowisk.
Jakie były najbardziej zaskakujące i emocjonalne momenty, których doświadczyłeś/aś w trakcie realizacji projektu?
Sfotografowałem mężczyznę, który ważył około 150 kilogramów. Był bardzo zdenerwowany, gdy przybył, ale po sesji zobaczyłem, że jego oczy rozświetliły się szczęściem. W końcu poczuł się zaakceptowany i mógł wyrażać swoje emocje bez osądzania. To było naprawdę cudowne.
Czym wyróżnia się ten nowy projekt i jak Twoim zdaniem kontekst kulturowy Francji, w porównaniu z Rosją, wpłynął na sposób, w jaki Twoi bohaterowie wyrażali swoją tożsamość?
W moim poprzednim projekcie bardziej skupiłem się na młodszych mężczyznach. Jednak ten nowy projekt obejmował różnorodne grono osób. Nabrał dla mnie bardziej towarzyskiego aspektu. Najmłodszy uczestnik miał 18 lat, a najstarszy 75.
Byłem zaskoczony, gdy odkryłem, że chociaż myślałem, że Francja będzie bardziej liberalna i lepsza pod pewnymi względami, odkryłem, że wiele tematów tutaj nadal jest bardzo tabu. Na przykład poznałem młodego mężczyznę, którego ojciec wyrzekł się, gdy ujawnił się jako gej.
Myślałem, że takie problemy istnieją tylko w Rosji, ale zdałem sobie sprawę, że we Francji jest jeszcze wiele do zrobienia, jeśli chodzi o kwestie takie jak rasizm, homofobia i stygmatyzacja AIDS. Nadal jest długa droga do przebycia.
W jaki sposób, Twoim zdaniem, Twoja praca przyczyni się do dyskusji na te tematy?
Bardzo ważne było dla mnie pokazanie, zaczynając od mojej pierwszej książki, że wielu młodych ludzi i ich rodziców mogłoby popełniać mniej błędów, gdyby wcześniej wiedzieli o tych kwestiach. Wiele tematów jest nadal tabu, a gdy się z nimi konfrontuje, ludzie często nie wiedzą, jak zareagować lub się zachować.
Widzisz to poprzez szczere wywiady i doświadczenia 50 różnych mężczyzn w różnym wieku, o różnym miejscu zamieszkania i różnej orientacji seksualnej we Francji. Pomaga to porównywać i zastanawiać się nad tymi kwestiami. To podróż w kierunku zrozumienia siebie, poznawania tematów, które są wciąż systematycznie unikane, ale z którymi każdy się spotyka. Ważne jest, aby omówić te kwestie.
Nadal otrzymuję podziękowania od czytelników z całego świata. Piszą, że moja pierwsza książka pomogła im lepiej zrozumieć siebie i zaakceptować swoją seksualność. Szczególnie poruszyły mnie listy od rodziców, wdzięcznych za udzielenie odpowiedzi na ich palące pytania i umożliwienie im mówienia tym samym językiem ze swoimi dziećmi.
Jakie są Twoje dalsze plany jako artysty?
Planuję eksplorować kraj po kraju, przechodząc na platformy takie jak Ameryka, Afryka i wybierając kraje z istotnymi problemami systemowymi, aby zająć się tymi tematami. Mam nadzieję, że w przyszłości nie będziemy potrzebować masek. Na razie maska służy jako metafora i filtr, przez który mężczyźni mogą być szczerzy i delikatni.
Nadchodząca wystawa Vlada Zorina w Upsilon Gallery w Londynie potrwa od 24 września do 5 października 2024 r.