O nas
Kontakt

Nowa prywatna wycieczka dla miłośników jedzenia i głębokie zanurzenie się w hiszpańską kulturę kulinarną

Laura Kowalczyk

Oscar and Aileen sharing a plate of payoyo cheese and discussing pig legs

Szef kuchni Oscar González Moreno oferuje andaluzyjskie przysmaki wymagającym podróżnikom i kubkom smakowym w swoim najnowszym przedsięwzięciu: Hiszpania i szef kuchni.

Spotkałem profesjonalnego szefa kuchni Oscara Gonzáleza Moreno przy wejściu do słynnej Triana Mercado w Sewilli w Hiszpanii, w niezwykle pochmurny poranek.

Choć było ciepło, była późna jesień i miejscowi ubrani byli zgodnie z porą roku w wygodne swetry i buty. Oscar poprowadził mnie przez rynek, który tak się składa, że ​​znajduje się na szczycie Castillo San Jorge, średniowiecznej fortecy i siedziby hiszpańskiej inkwizycji.

Minęliśmy stragany z rybami, stoiska z warzywami i rzeźników sprzedających świńskie uszy, które, jak wyjaśnił Oscar, są dobre dla naszych kości ze względu na wysoką zawartość żelatyny. Gdy szliśmy dalej jedną z alejek, zatrzymaliśmy się, aby podziwiać, lub przynajmniej oddać szacunek, całe króliki z nienaruszoną sierścią.

Aileen i Oscar idą na zakupy
Aileen i Oscar idą na zakupy

Kiedy dotarliśmy do małego stolika na tyłach targu, zamówiliśmy espresso i delektowaliśmy się tradycyjnym hiszpańskim śniadaniem składającym się z tostada con tomate y aceite – tostów z kruszonymi pomidorami i oliwą z oliwek.

Spersonalizowane doświadczenie

Oscar ukończył szkolenie w prestiżowej Escuela Hacienda La Laguna w Baeza w Jaen i przygotował niezliczoną ilość dań w hiszpańskich barach tapas na całym świecie. Niedawno otworzył własną prywatną firmę turystyczną o nazwie Hiszpania i szef kuchni w Sewilli. Jest przeznaczony dla małych grup i osób podróżujących w pojedynkę zainteresowanych jednodniowymi lub wielodniowymi przeżyciami, takimi jak poznawanie hiszpańskiego wina, jednodniowa wycieczka do Jerez na degustację sherry lub po prostu odkrywanie, dlaczego Hiszpania ma jedną z najlepszych oliw z oliwek na świecie świat.

Jako osoba, która nie lubi dużych wycieczek i woli zagłębiać się w historię miejsca poprzez znaczące rozmowy, miałam duże nadzieje – dlatego z radością odkryłam, że Oscar nie miał żadnego planu. Personalizuje każdą wycieczkę, hojnie zdradzając sekrety kulinarne – od tego, jak przygotować najlepszą paellę (w bulionie) po to, jak rozpoznać, który dżem iberyjski jest najwyższej jakości dostępny na rynku.

Nos i oko patrzącego mają kluczowe znaczenie przy wyborze odpowiedniego produktu, mówi Oscar González
Nos i oko patrzącego mają kluczowe znaczenie przy wyborze odpowiedniego produktu, mówi Oscar González

Dla niewprawnego oka wiszące wszędzie świńskie nogi wyglądały identycznie, ale Oscar rozwiązał zagadkę. Sekret tkwi w kolorze kopyt. Czarne kopyta sugerują, że świnie żyją na wolnym wybiegu i spędzają czas na nieustannym żerowaniu na żołędziach.

Po śniadaniu zatrzymaliśmy się na jednym ze stoisk z owocami, gdzie wskazał regionalne selekcje i powiedział mi, że brzoskwinie Calanda, jedne z najlepszych w Hiszpanii, są owijane w plastik, gdy są jeszcze na drzewach, aby pomóc im rosnąć.

Kiedy zapytałem, dlaczego Oscar obsługuje pojedyncze osoby, a nie duże grupy, w których mógłby potencjalnie zarobić więcej pieniędzy, odpowiedział, że woli spędzać czas z podróżnikami, którzy chcą głębiej poznać niuanse kultury południowej Hiszpanii. Woli spędzać czas z ludźmi, którzy są otwarci na zwolnienie tempa, zamiast skakać z jednej atrakcji turystycznej na drugą, a co najważniejsze, którzy doceniają małe rzeczy, takie jak gładka konsystencja zamówionego dla nas sera payoyo. Ten półtwardy ser wytwarzany z koziego mleka oferuje subtelną mieszankę ziół z nutą orzechów i ma piękny finisz.

Minęły dwie godziny, kiedy rozmawialiśmy ze sprzedawcami, a Oscar z radością tłumaczył. Przy stoisku z rybami wyjaśnił, które ryby są najświeższe. Zgodziliśmy się na morszczuka i chociaż wahałem się, czy kupić całą rybę z paciorkowatymi oczami i ostrymi, groźnymi zębami, zapewnił mnie, że handlarz ryb zfiletuje ją dla mnie, jeśli o to poproszę, ale i tak zapłacę za głowę i kości, więc mogłem zabrać je ze sobą. Czytelniku, nie zrobiłem tego.

Zanurzanie się w kuchnię hiszpańską

Zakończyłem wycieczkę, nauczywszy się tak wiele, że kilka dni później uczestniczyłem w lekcjach gotowania Oscara, podczas których we czwórkę przygotowaliśmy Solomillo al Pedro Ximenez – klasyczne danie wieprzowe z sherry – wraz z paellą z owocami morza i salmorejo, chłodnikiem składającym się z pomidorów , pieczywo, oliwa z oliwek, czosnek i ocet sherry, posypane posiekanym jajkiem na twardo i szynką.

Rewelacyjne Solomillo – klasyczne danie wieprzowe, które zapiera dech w piersiach.
Rewelacyjne Solomillo – klasyczne danie wieprzowe, które zapiera dech w piersiach.

Gdy usiedliśmy razem, aby delektować się naszą pracą, łącznie z pyszną sherry z Jerez, rozmowa zeszła na historię popularnego bacalao, białego, kruchego dorsza, który niemal przewidywalnie pojawia się w menu barów tapas, zwykle smażony, ale czasami w pisto, czyli gulaszu warzywnym. Oscar powiedział, że historycznie bacalao jest uważane za rybę biednych, ponieważ można je łatwo transportować, a ponieważ należy je przechowywać w intensywnym andaluzyjskim upale, jest pakowane w sól, co jest bardziej ekonomicznym wyborem niż lód. Nasz posiłek dokończyliśmy doskonałą crema Catalina, kremem z nutami cytrusów i cynamonu.

Wychodzę z mojej kulinarnej strefy komfortu

Tydzień później wraz z przyjacielem zapisaliśmy się do Oscara na spersonalizowaną wycieczkę tapas, która znacznie wyprowadziła mnie z mojej kulinarnej strefy komfortu. Naszym pierwszym przystankiem był mały bar tapas, który serwował klasyczne espinacas con garbanzos (szpinak z ciecierzycą) z odpowiednią proporcją kminku, pomidorów i oliwy z oliwek.

Szpinakowa przekąska nigdy nie była tak dobra, jak ta podawana z ciecierzycą.
Szpinakowa przekąska nigdy nie była tak dobra, jak ta podawana z ciecierzycą.

Następnie udaliśmy się boczną ulicą do maleńkiego lokalu pełnego mieszkańców zamawiających smażone przysmaki. Oscar zdecydował się na popularną adobo, smażoną rybę z octem i przyprawami, po raz kolejny wyjaśniając historię tego andaluzyjskiego dania. Naszym ostatnim przystankiem była restauracja fusion, która oferowała wariacje na temat tradycyjnych tapas, w tym ravioli z budyniem, na które grzecznie odmówiłem, smaczną sałatkę z brokułów z chipsami z babki lancetowatej i kawiorem oraz cienko pokrojony wędzony łosoś wykończony delikatnym sosem musztardowym i koperkiem.

Kiedy kończyliśmy naszą wycieczkę, popijając cafe con leche i dzieląc się słodyczami, które Oscar kupił w słynnej piekarni, zasugerowałem, że gotowanie jest sztuką, ale Oscar się zaśmiał. Powiedział, że w gotowaniu chodzi przede wszystkim o odżywianie, co Oscar robi wspólnie z Hiszpanią i Szefem Kuchni; odżywiając dusze i poszerzając umysły ludzi, którzy odwiedzają to piękne, tętniące życiem miasto.