Jest to pierwsza w Azji Wschodniej sprawa sądowa kwestionująca krajową politykę klimatyczną, co może stanowić precedens.
Rząd Korei Południowej usłyszał, że musi bardziej szczegółowo określić, w jaki sposób osiągnie swoje cele klimatyczne na rok 2049.
Orzeczenie zapadło po wszczęciu czterech spraw klimatycznych wniesionych przez 254 powódek, z których jedna była nienarodzonym dzieckiem w momencie wniesienia pozwu.
Jest to częściowe zwycięstwo działaczy na rzecz klimatu, którzy twierdzą, że brak szybszej redukcji emisji w kraju stanowi naruszenie praw człowieka.
Co zawarto w orzeczeniu?
W czwartek Sąd Konstytucyjny Korei Południowej nakazał rządowi poparcie celów klimatycznych bardziej konkretnymi planami działań na okres do 2049 r.
Sąd nie zażądał od rządu Korei Południowej ustalenia bardziej ambitnego celu na rok 2030 na mocy ustawy o neutralności węglowej, a także odrzucił apele powódek o opracowanie bardziej szczegółowych planów mających na celu wdrożenie ustawy, twierdząc, że nie udało im się udowodnić, że taka polityka jest niezgodna z konstytucją.
Sąd przychylił się jednak do argumentu powoda, że kraj musi opracować plany ograniczenia emisji w latach 2031–2049 i nakazał rządowi zmianę ustawy o neutralności węglowej do 28 lutego 2026 r., aby uwzględnić takie plany.
Rząd Korei Południowej nie odniósł się natychmiast do orzeczenia.
Dlaczego Koreańczycy z Południa pozwali swój rząd w związku ze zmianami klimatycznymi?
Sąd, który rozważa zgodność ustaw z konstytucją, wydał ocenę, orzekając w czterech sprawach klimatycznych podniesionych przez 254 powodów, w tym wielu młodych ludzi, którzy byli dziećmi lub nastolatkami, gdy zaczęli składać skargi przeciwko rządowi i ustawodawcom w 2020 r.
Twierdzili, że obecny cel Korei Południowej, jakim jest redukcja emisji dwutlenku węgla o 35 proc. do 2030 r. w stosunku do poziomu z 2018 r., jest niewystarczający, aby poradzić sobie ze skutkami zmiany klimatu i że cele te nie zostały poparte odpowiednimi planami wdrożenia.
Podkreślili również, że kraj nie opracował jeszcze planów redukcji emisji dwutlenku węgla po 2031 r., pomimo osiągnięcia neutralności emisyjnej do 2050 r.
Powodowie twierdzili, że rzekomo niefrasobliwa polityka klimatyczna Korei Południowej narusza prawa człowieka, ponieważ naraża obywateli na przyszłe pogorszenie się stanu środowiska i szkody związane ze zmianami klimatu.
Jaki wpływ może mieć ta sprawa na Koreę Południową i poza jej granicami?
W momencie złożenia ostatniego pozwu Sejong Youn, radca prawny prowadzący sprawę w Seulu, powiedział dziennikowi „Nature”:
„Jeśli w Korei Południowej powstanie korzystny precedens, myślę, że będzie to prawdziwy bodziec do rozprzestrzenienia się tego trendu”
„To będzie przesłanie: wszystkie kraje muszą podjąć działania, aby stawić czoła temu globalnemu kryzysowi, i nie ma tu wyjątków” – powiedział.
Proces sądowy jest postrzegany jako ostateczność w krajach Azji Wschodniej. Jednak badacze twierdzą, że pomyślny wynik doda odwagi innym w regionie do działania.
„Nawet jeśli przegrasz tym razem, możesz przegrać pięknie w tym sensie, że wywołałeś świadomość społeczną” – powiedział dr Zhu dziennikowi. „Sam fakt, że sprawa trafiła do sądu konstytucyjnego – to już jest pewne poczucie sukcesu”.