O nas
Kontakt

Currywurst: ulubione niemieckie jedzenie uliczne powraca do centralnej stołówki Volkswagena

Laura Kowalczyk

Currywurst: ulubione niemieckie jedzenie uliczne powraca do centralnej stołówki Volkswagena

Currywurst wrócił do centralnej stołówki Volkswagena – ale czy kiedykolwiek opuścił serca Niemców?

Kiedy myślisz o Volkswagenie, prawdopodobnie myślisz o samochodach, a nie o smażonej kiełbasce maczanej w bogatym keczupie curry.

Jednak to tego ostatniego, dania typu fast food znanego jako currywurst, niemiecka firma w przeszłości produkowała więcej i niedawno ponownie wprowadziła do swojej centralnej stołówki po zakazie w 2021 r.

Currywurst marki Volkswagen, produkowany od 1973 roku w ogromnej fabryce firmy w Wolfsburgu, jest sprzedawany głównie w sześciu niemieckich fabrykach, choć można go również znaleźć w różnych restauracjach, supermarketach i parkach rozrywki w całym kraju.

Czasami jest wręczany jako prezent osobom kupującym samochód Volkswagen u różnych europejskich dealerów.

Kto wynalazł currywurst?

Roberto Pfeila/AP2009
Currywurst z frytkami – częsty widok uliczny w Berlinie w Niemczech.

Mówi się, że currywurst z przyprawami został stworzony w 1949 roku przez berlińską właścicielkę stoiska z kiełbaskami, Hertę Heuwer, która podobno uzyskała magiczną mieszankę ketchupu i curry w proszku od brytyjskich żołnierzy stacjonujących w Berlinie.

W 1951 roku Heuwer opatentowała swój specjalny sos „Chillup”, którego dokładny przepis do dziś pozostaje tajemnicą, ponieważ przed śmiercią w 1999 roku w wieku 86 lat zniszczyła wszystkie pisemne zapisy na jego temat.

W 2003 roku poświęcono Heuwer tablicę pamiątkową na rogu Kantstraße i Kaiser-Friedrich-Straße, gdzie miała swój oryginalny kiosk. Napis głosi: „Jej pomysł to tradycja i wieczna przyjemność”.

Od najlepszego do wursta?

Pomimo dziedzictwa kulturowego, ostatnie lata nie były łaskawe dla currywurstu, a opinia publiczna i polityka rządu wykazały zmianę nastawienia do pikantnego jedzenia ulicznego.

Ankieta przeprowadzona w 2022 roku przez niemiecką firmę cateringową Apetito wykazała, że ​​danie to nie jest już najpopularniejszym posiłkiem serwowanym w stołówkach w miejscu pracy, zdetronizowane przez Spaghetti Bolognese i wegetariański makaron z pesto.

Nastąpiło to po zamknięciu w 2018 r. oficjalnego Muzeum Currywurst w Berlinie, które po raz pierwszy zostało otwarte w 2009 r. w 60. rocznicę powstania potrawy i nosiło hasło: „Currywurst to coś więcej niż tylko kiełbasa – to jedno z przeżyć życiowych w Niemczech”.

Michaela Sohna/AP2009
RIP do „Deutsches Currywurst Museum” (Niemieckie Muzeum Kiełbasek Curry) w Berlinie, które zostało zamknięte w 2018 roku.

Być może największy cios nastąpił w sierpniu 2021 roku, kiedy Volkswagen ogłosił zakaz sprzedaży swojego tradycyjnie wieprzowego produktu w głównej fabryce w Wolfsburgu, zastępując go wersją wegetariańską. Posunięcie to wpisuje się w szerszą strategię rządową mającą na celu zmniejszenie krajowego spożycia mięsa, wywołaną obawami związanymi ze zmianami klimatycznymi, rosnącymi kosztami i dobrostanem zwierząt.

Reakcja w Internecie była szybka, a jej przewodził głównie były kanclerz Niemiec (i głupia kiełbasa) Gerhard Schröder, który ukuł hashtag #RettetdieCurrywurst (#SavetheCurrywurst) i zamieścił w mediach społecznościowych gniewne posty, w których stwierdził, że currywurst jest „jednym z batonów mocy wykwalifikowanego pracownika produkcyjnego. „

Takie reakcje okazały się wielkim zamieszaniem bez powodu – zakaz dotyczył tylko jednej stołówki w fabryce w Wolfsburgu, co zostało uchylone w wyniku ankiety przeprowadzonej wśród pracowników tej firmy.

Choć być może nie jest to już ulubiony fast food w Niemczech (ankieta YouGov z 2022 r. wykazała, że ​​45% ankietowanych wolało kebab döner), currywurst nadal jest ikoną kuchni niemieckiej.

Szacuje się, że każdego roku spożywa się 800 milionów porcji tego dania, z czego 70 milionów w samym Berlinie. Niezależnie od tego, czy wolisz makaron roślinny, czy talerz pokrojonej w plasterki kiełbasy namoczonej w curry i keczupie, możesz mieć pewność, że to pikantne uliczne jedzenie nigdzie się nie skończy w najbliższym czasie.