O nas
Kontakt

Europoglądy. Powinieneś wybrać się na rowerze lub przejść pieszo do swojego kolejnego miejsca na wakacje w Europie

Laura Kowalczyk

Europoglądy.  Powinieneś wybrać się na rowerze lub przejść pieszo do swojego kolejnego miejsca na wakacje w Europie

Wszyscy pragniemy autentyczności. Jest go pełno, ale nie w dużych miastach Europy. To na wsi, na mniej uczęszczanych drogach, we wsiach, gdzie miejscowi patrzą na ciebie i zastanawiają się, czy się zgubiłeś – pisze Jonah Prousky.

Turystyka europejska straciła swój urok.

Wybierz Wenecję, miasto, które płynie. Niegdyś spokojny i niemożliwie romantyczny. Teraz opanowany przez głośnych turystów z telefonami przechadzających się po Le Mercerie.

„Wenecja” – powiedział Woody Allen – „to najbardziej romantyczne miejsce na świecie, ale jest jeszcze lepiej, gdy nie ma nikogo w pobliżu”. W erze postpandemicznej gorączki podróżniczej, napędzanej wzrostem liczby ultra tanich linii lotniczych, nigdy, przenigdy nie ma nikogo w pobliżu.

To samo dotyczy obecnie większości dużych miast europejskich.

Plaże Barcelony są zatłoczone ramię w ramię. W Brukseli frytki belgijskie z niewielką ilością majonezu kosztują około 7,50 euro i 20 minut w kolejce.

W dublińskim Temple Bar cena kufla Guinnessa graniczy z wymuszeniami. Watykan to niekończąca się linia montażowa ciągnąca się od wejścia do Kaplicy Sykstyńskiej.

A jeśli odważysz się zatrzymać i podziwiać brukowane uliczki lizbońskiej dzielnicy Alfama, czeka Cię symfonia próśb o wodę, zimne piwo, haszysz i kokainę.

Na szczęście istnieje lepszy sposób. Prawie niezależnie od wieku i poziomu sprawności możesz wygodnie spacerować lub jeździć na rowerze po dużej części Europy.

Dzięki temu zaoszczędzisz fortunę i dostarczysz autentycznego hitu kulturalnego, nieskażonego tłumami, sklepami z pamiątkami i budzącym postrach „menu turystycznym”. Oczywiście podróżowanie w ten sposób jest również lepsze dla środowiska i zdrowia.

W zeszłym tygodniu jechałem rowerem z Londynu do Brukseli. Trzy kraje z przesiadką we Francji w trzy dni. Ta przygoda nie wymagała żadnego szkolenia, a większość potrzebnego sprzętu kupiłem tanio od Amazona.

Tak, spadnie na ciebie deszcz. A wiatr jest o tej porze roku dość gwałtowny. Ale zobaczycie Europę w uczciwym, autentycznym świetle. Ilu turystów może to powiedzieć?

Robić coś, o czym inni nigdy by nie marzyli

Spotkałem niemiecką parę po sześćdziesiątce, która jechała na rowerze podobną trasą, choć w wolniejszym tempie. Minąłem ich na prawie pustej drodze łączącej Brugię z Gandawą.

Widziałem, że myśleliśmy o tym samym, chociaż ich angielski był łamany: oboje jesteśmy tutaj, robiąc coś, o czym nasi przyjaciele i rodzina nigdy by nie marzyli i nigdy nie dowiedzą się, jakie to piękne.

W pobliżu nie było nikogo, z wyjątkiem okazjonalnego rolnika. Wypasane są tylko krowy, konie i świnie.

Poważnie, powinieneś widzieć twarze lokalnych Veurnerów, kiedy ja, zabłocony, spocony Kanadyjczyk, wszedłem do ich lokalnej herbaciarni na gofra i bardzo potrzebną porcję kofeiny. Nie możesz zdobyć takiego doświadczenia w Brugii.

Kobieta jedzie na rowerze w centrum Gandawy, marzec 2020 r
Kobieta jedzie na rowerze w centrum Gandawy, marzec 2020 r

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​tak właśnie wygląda i pachnie większość Belgii. Aby tego doświadczyć – kilometry płaskich, podmokłych pól uprawnych, osobliwych ceglanych domów i cudownego, unoszącego się zapachu nawozu – trzeba opuścić duże miasto.

Po drodze zatrzymałem się w Veurne i Aalst, dwóch belgijskich miastach, o których większość ludzi nigdy nie słyszała. Obydwa miały wszystkie zalety bardziej popularnych średniowiecznych miast, takich jak Brugia czy Gandawa, bez nadmiaru turystów.

Poważnie, powinieneś widzieć twarze lokalnych Veurnerów, kiedy ja, zabłocony, spocony Kanadyjczyk, wszedłem do ich lokalnej herbaciarni na gofra i bardzo potrzebną porcję kofeiny. Nie możesz zdobyć takiego doświadczenia w Brugii.

Poświęcenie czasu daje więcej satysfakcji niż skakanie z pełną prędkością

Podczas podróży nie powinieneś czuć się jak w domu. Jeśli jednak jesteś Amerykaninem w Brukseli, zobaczysz wielu swoich rodaków spacerujących po ulicach i popijających Starbucks.

Możesz wybrać się na bezpłatną pieszą wycieczkę po francuskojęzycznej Brukseli i poznać holenderskojęzyczną Flandrię Zachodnią lub możesz tam pojechać, zobaczyć, posłuchać i skosztować tego osobiście.

Podstawą większości europejskich tras turystycznych z plecakiem jest prędkość. Jeśli przyjeżdżasz z daleka, zrozumiałe jest, że starasz się zobaczyć jak najwięcej kontynentu w ramach dostępnych dni wakacji.

Jeśli Twoja trasa obejmuje trasę z Londynu do Paryża, Brukseli i Amsterdamu, ryzykujesz przelotem nad najlepszymi częściami Anglii, Francji, Belgii i Holandii.

Ludzie w kolejce przy przylotach na lotnisku Heathrow w Londynie, maj 2023 r
Ludzie w kolejce przy przylotach na lotnisku Heathrow w Londynie, maj 2023 r

Jeśli jednak Twoja trasa obejmuje trasę z Londynu do Paryża, Brukseli i Amsterdamu, ryzykujesz przelotem nad najlepszymi częściami Anglii, Francji, Belgii i Holandii.

We wrześniu przeszedłem Camino de Santiago, które w moim przypadku było dwutygodniową wędrówką, czyli pielgrzymką, przez portugalską i hiszpańską wieś.

Camino to sieć szlaków łączących kilka miast we Francji, Portugalii i Hiszpanii z Santiago de Compostela, stolicą hiszpańskiego regionu Galicji.

Przeciętny dzień na moim Camino obejmował około pięciu godzin marszu (chociaż wielu pielgrzymów decyduje się na spacer mniej więcej każdego dnia), dwa lub trzy przystanki na kawę i tortillę, kilka kufli Estrelli oraz ogromne ilości owoców morza i innych lokalnych potraw .

Inaczej niż w Barcelonie, nocleg w miejskim schronisku pielgrzymkowym na Camino kosztuje zaledwie od pięciu do dziesięciu euro za noc.

Autentyczność, której pragniesz, jest tam

Kazano nam chodzić. Wielu pielgrzymów, których spotkałem, to emeryci, którzy zachwycali się korzyściami zdrowotnymi wynikającymi z codziennego chodzenia.

Włączenie ćwiczeń do codziennego rytmu wakacji jest również niezwykle satysfakcjonujące. Zabawa typu drugiego jest obecnie nie bez powodu popularna.

Nie zrozumcie mnie źle, Barcelona może być piękna. Po prostu nie sądzę, że powinna to być domyślna opcja podczas hiszpańskiego wypoczynku na plaży.

O’Corruna jest oddalona o godzinę jazdy pociągiem lub autobusem od Santiago de Compostela (lub cztery godziny jazdy rowerem) i szczerze mówiąc, jest bardziej autentyczna i znacznie tańsza.

Wszyscy pragniemy autentyczności. Jest go pełno, ale nie w dużych miastach Europy. Jest na wsi, na mniej uczęszczanych drogach, we wsiach, gdzie miejscowi patrzą na ciebie i zastanawiają się, czy się nie zgubiłeś.

Jeśli czujesz zapach obornika, prawdopodobnie jesteś we właściwym miejscu.