Dyrektorzy Festiwalu Filmowego w Berlinie odwrócili się od zaproszenia członków niemieckiej skrajnie prawicowej partii AfD w świetle rewelacji na temat rzekomego „planu generalnego” dotyczącego masowych deportacji.
Festiwal Filmowy w Berlinie odwołał członków niemieckiej skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) z udziału w gali otwarcia tegorocznej 74. edycji Berlinale.
Do niedawna festiwal podtrzymał swoją decyzję o wystosowaniu zaproszenia dla AfD w ramach standardowego zaproszenia dla parlamentarzystów landowych w Berlinie ze wszystkich partii.
Berlinale uzyskało nawet wsparcie ze strony Claudii Roth, polityk Zielonych i niemieckiego federalnego komisarza ds. kultury, której biuro stwierdziło, że decyzja Berlinale o zaproszeniu członków AfD była „zgodna z praktyką demokratyczną i szacunkiem rządu federalnego do parlamentu i jego wybranych delegaci.
Jednak teraz dyrektorzy Berlinale – Mariëtte Rissenbeek i Carlo Chatrian – dokonali zwrotu, cytując najnowsze doniesienia na temat rzekomych planów masowych deportacji AfD.
Rzeczywiście, pojawiły się doniesienia, że politycy AfD odbyli spotkania z działaczami neonazistowskimi i omówili „master plan” masowych deportacji na wypadek dojścia partii do władzy.
„Zwłaszcza w świetle ujawnionych w ostatnich tygodniach rewelacji na temat jednoznacznie antydemokratycznych stanowisk i poszczególnych polityków AfD, ważne jest dla nas – jako Berlinale i jako zespół – zajęcie jednoznacznego stanowiska na rzecz otwarta demokracja” – czytamy w oświadczeniu dyrektorów festiwalu.
„Dlatego napisaliśmy dziś do wszystkich zaproszonych wcześniej polityków AfD i poinformowaliśmy ich, że nie są mile widziani na Berlinale”.
Berlinale wydało już wcześniej oświadczenie w sprawie decyzji o zaproszeniu członków AfD na ceremonię otwarcia. Festiwal potwierdził, że zaproszono członków AfD Kristin Brinker i Ronald Gläse, ale Berlinale „stoi na rzecz podstawowych wartości demokratycznych i sprzeciwia się prawicowemu ekstremizmowi”.
Gläser był często krytykowany za swoje skrajne wypowiedzi, między innymi za porównanie Winstona Churchilla do Adolfa Hitlera.
W poprzednim oświadczeniu dotyczącym Berlinale czytamy:
„W ostatnich wyborach członkowie AfD zostali wybrani do Bundestagu i berlińskiej Izby Reprezentantów. W związku z tym są także reprezentowani w politycznych komisjach kultury i innych organach. To fakt i musimy to zaakceptować. Obydwa Komisarz Rządu Federalnego ds. Kultury i Mediów oraz Senat Berlina otrzymują limity zaproszeń na Berlinale, które przydzielane są demokratycznie wybranym członkom wszystkich partii w Bundestagu i Izbie Reprezentantów. Na tym tle zaproszono przedstawicieli AfD na Berlinale. Osoby – także wybrani przedstawiciele – które postępują sprzecznie z naszymi podstawowymi wartościami, nie są mile widziane na Berlinale. Wyraźnie i dobitnie wyrazimy to w osobistym liście do przedstawicieli AfD, a także przy innych okazjach”.
Zaproszenia wywołały oburzenie, a profesjonaliści filmowi podpisali list otwarty do festiwalu, w którym protestują przeciwko tej decyzji, stwierdzając, że zaproszenie skierowane do polityków AfD jest „niezgodne” z oświadczeniem Berlinale, w którym zobowiązano się „być miejscem «empatii, świadomości i zrozumienia»”.
Tegoroczne Berlinale rozpocznie się od intensywnej debaty na temat tego, czy partia antyimigracyjna stanowi zasadnicze zagrożenie dla demokratycznej konstytucji Niemiec. Setki tysięcy Niemców wyszło na ulice, aby zaprotestować przeciwko AfD i domagać się zdelegalizowania tej partii jako antydemokratycznej.
74. Festiwal Filmowy w Berlinie rozpocznie się 15 lutego i potrwa do 25 lutego. Film otwierający jest światową premierą Takie małe rzeczy, film oparty na bestsellerowej powieści historycznej irlandzkiej autorki Claire Keegan, z Cillianem Murphym w roli głównej. Bądź na bieżąco z TylkoGliwice Culture, aby uzyskać więcej aktualności, aktualności i recenzji filmów z festiwalu.