O nas
Kontakt

Co tydzień budujemy nowy Paryż – ale czy może to być trwałe?

Laura Kowalczyk

Co tydzień budujemy nowy Paryż – ale czy może to być trwałe?

Dekarbonizacja naszych placów budowy jest już dawno oczekiwana. Budowanie ma fundamentalne znaczenie dla życia człowieka, jednak sposób, w jaki to robimy, utknął w poprzednim stuleciu, pisze Eric Alström.

Przewiduje się, że do 2050 r. liczba ludności na świecie osiągnie prawie 10 miliardów. Dzięki temu powstaną nowe domy, szkoły, biura, sklepy, budynki rządowe, szpitale i wszelkiego rodzaju infrastruktura towarzysząca.

Stworzymy nowe miasta i miasteczka, aby wspierać życie ludzi na całym świecie. W rzeczywistości Międzynarodowa Agencja Energetyczna szacuje, że globalna powierzchnia zabudowana wzrośnie o około 20% do roku 2030.

To odpowiednik dodawania powierzchni miasta Paryża do powierzchni planety co tydzień do roku 2050.

Tak, dobrze przeczytaliście: to prawie 1400 nowych miast wielkości Paryża (pod względem powierzchni) do 2050 roku.

To dobrze – pod warunkiem, że zmienimy nasze podejście

Uważam to za dobrą rzecz; świat potrzebuje lepszej infrastruktury i budynków, zwłaszcza dla rosnącej populacji. Do tego wszystkiego potrzebne będą nam jednak maszyny budowlane.

Branża budowlana jest już jednym z największych ekosystemów gospodarczych na świecie. W jednym raporcie prognozuje się, że do 2042 r. światowy rynek maszyn budowlanych wzrośnie do 97 miliardów euro.

Pomimo znaczącego wpływu na globalną emisję, branża budowlana pozostaje stosunkowo pomijanym graczem rewolucji elektryfikacyjnej.

Luca Bruno/AP
Pracownik stoi na szczycie budowanego budynku w nowej dzielnicy biznesowej Porta Nuova w Mediolanie, grudzień 2014 r.

Choć budownictwo jest dobre i potrzebne, już sam rozmiar sektora wiąże się z poważnymi skutkami dla środowiska.

Materiały i konstrukcja budynków odpowiadają obecnie za około 11% globalnych emisji, czego po prostu nie można zignorować.

Pomimo znaczącego wpływu na globalną emisję, branża budowlana pozostaje stosunkowo pomijanym graczem rewolucji elektryfikacyjnej.

Należy to zmienić, i to pilnie. I mamy narzędzia, żeby to zmienić.

Uświadomienie znaczenia właściwych narzędzi

Pierwszy krok do zmian zaczyna się od wykopów. Przed rozpoczęciem budowy koparki muszą wykopać doły, wyrównać ziemię i usunąć ziemię, drzewa lub skały, które stoją na drodze.

Zazwyczaj maszyny napędzane olejem napędowym emitują lwią część emisji pochodzących z maszyn budowlanych. W rzeczywistości koparki odpowiadają za 50% wszystkich emisji dwutlenku węgla wytwarzanych przez maszyny budowlane, przy czym same koparki emitują 200 megaton rocznie.

Jednak poza emisjami duża część energii zużywanej przez koparki jest po prostu marnowana.

Dzisiejsze koparki mają sprawność zaledwie 30%, co oznacza, że ​​70% energii wytwarzanej przez silnik jest tracone.

Odpowiada to szacunkowo 52,5 miliarda euro rocznie marnowanych na same koparki w skali globalnej.

Michael Probst/AP
Koparka przy pracy we Frankfurcie, lipiec 2009

Obecnie, przy pomocy łatwo dostępnej technologii, zelektryfikowanie praktycznie wszystkich procesów na placu budowy jest technicznie możliwe i można by pomyśleć, że właśnie w tym kierunku należy pójść.

Jednak ze względu na bariery infrastrukturalne na placach budowy i w całej branży, a także opłacalność komercyjną, nie jest to jeszcze prosty proces wymiany lub najlepszego wykorzystania zasobów.

Zamiast tego kluczem do rozpoczęcia dekarbonizacji tych maszyn na tym etapie jest wdrożenie energooszczędnych rozwiązań, które mogą natychmiast zmniejszyć zużycie paliwa w maszynach takich jak koparki z silnikiem Diesla, a jednocześnie sprostać niektórym wyzwaniom związanym z elektryfikacją, ostatecznie umożliwiając jego przyspieszenie.

Te rozwiązania w zakresie efektywności energetycznej — takie jak cyfrowa pojemność skokowa — umożliwiają koparce wykonanie większej ilości pracy przy mniejszym silniku i mniejszym zużyciu paliwa.

Niektóre z tych działań mogą zapewnić oszczędność paliwa o 15-30% przy jednoczesnym zwiększeniu wydajności pracy maszyn.

Co więcej, te energooszczędne technologie mogą zmniejszyć rozmiar baterii potrzebnej do ich zelektryzowania nawet o 25%. Zmniejsza to również ilość mocy ładowania, a tym samym energii odnawialnej wymaganej do uzyskania takiego samego efektu.

Zmiana niosąca wiele korzyści

W dłuższej perspektywie nie możemy ignorować prognozowanego wykładniczego spadku cen energii elektrycznej.

Gwałtowna zmiana konkurencyjności odnawialnych źródeł energii, która miała miejsce w ciągu ostatniej dekady, to jedynie przebłysk tego, co ma nadejść; cena energii słonecznej spadła w latach 2010-2018 o ponad 80%, energii wiatrowej morskiej o ponad połowę, a wiatrowej lądowej o 49%.

Nawet w obliczu światowego kryzysu energetycznego, kiedy koszty energii ostatnio ogólnie wzrosły, wzrost cen gazu ziemnego, ropy i węgla znacznie przewyższył wzrost cen nowych instalacji fotowoltaicznych i wiatrowych.

Stworzenie podstaw pod bardziej wydajny i w pełni zelektryfikowany przemysł budowlany jest aktem przyszłościowego myślenia gospodarczego. Ma to sens środowiskowy i ekonomiczny.

Gero Breloera/AP
budowniczy na placu budowy na stacji Ostkreuz w Berlinie. Lipiec 2009

Stworzenie podstaw pod bardziej wydajny i w pełni zelektryfikowany przemysł budowlany jest aktem przyszłościowego myślenia gospodarczego. Ma to sens środowiskowy i ekonomiczny.

Odejście branży budowlanej od paliw kopalnych i nieefektywnych technologii będzie miało także pozytywny wpływ na zdrowie publiczne.

Zanieczyszczenie powietrza jest obecnie przyczyną szacunkowo 7 milionów przedwczesnych zgonów rocznie. Zelektryfikowane place budowy przyczyniłyby się do czystszego powietrza na obszarach miejskich, co jest oczywistą korzyścią dla okolicznych domów, biur, szkół i szpitali.

Elektryfikacja maszyn budowlanych otwiera także drzwi do cichego budownictwa. W istocie WHO zaleca, aby poziom hałasu w tle nie przekraczał 40 decybeli.

Średni poziom dźwięku na placu budowy wynosi od 80 do 90 dB. Możemy to zmienić.

Nie możemy tkwić w przeszłości

Dekarbonizacja naszych placów budowy jest już dawno oczekiwana. Budowanie ma fundamentalne znaczenie dla życia człowieka, jednak sposób, w jaki to robimy, utknął w poprzednim stuleciu.

Starając się dostosować do bardziej zaludnionego świata, musimy to robić w sposób odpowiedzialny pod względem środowiskowym, społecznym i gospodarczym.

Na całym świecie dysponujemy wszystkimi narzędziami, których potrzebujemy, aby zapewnić zgodność naszej branży budowlanej z naszymi celami klimatycznymi. Na co czekamy?

AP Photo/Virginia Mayo
Pracownik budowlany stoi przed drzwiami z gwiazdami UE w siedzibie UE w Brukseli, październik 2019 r

Nie podejmując dziś odważnych kroków w celu dekarbonizacji branży budowlanej, będziemy zmuszeni tworzyć budynki jutra, stosując te same przestarzałe, marnotrawne i wysokoemisyjne praktyki z przeszłości.

Aby stawić czoła temu problemowi, rządy muszą wykorzystać wszelkie dostępne środki polityczne, aby zapewnić szybką dekarbonizację maszyn budowlanych.

Decydenci powinni także wykorzystywać zarówno zachęty podatkowe, jak i dotacje, aby nakłonić deweloperów i wykonawców do przejścia na dietę energetyczną bogatą w energię elektryczną i efektywność, zamiast na nieefektywne maszyny uzależnione od paliw kopalnych.

Na całym świecie dysponujemy wszystkimi narzędziami, których potrzebujemy, aby zapewnić zgodność naszej branży budowlanej z naszymi celami klimatycznymi. Na co czekamy?

_Eric Alström jest prezesem Danfoss Power Solutions.
_