BRUKSELA – Elon Musk, w przeciwieństwie do innych szefów technologii, „nie potrafi rozpoznać dobra i zła” – powiedział w środę najwyższy urzędnik Unii Europejskiej.
Multimiliarder, potentat technologiczny i szef X, Tesli i SpaceX podsyca nienawiść, powiedziała TylkoGliwice ustępująca wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Věra Jourová w wywiadzie, nazywając go „promotorem zła”.
Musk znalazł się na kursie kolizyjnym z europejskimi urzędnikami, walcząc z organami regulacyjnymi i rządami na wielu frontach. Potentat technologiczny kupił Twittera w kwietniu 2022 r., zmieniając jego nazwę wkrótce potem na X, ale spotkał się z krytyką za zarządzanie platformą, a europejscy politycy i społeczeństwo obywatelskie twierdzili, że pozwolił na szerzenie się mowy nienawiści w serwisie.
„Zaczęliśmy relatywizować zło, a on aktywnie mu pomaga. Jest promotorem zła” – powiedziała Jourová.
Czeski polityk, który w latach 2014–2019 był szefem wymiaru sprawiedliwości UE, a od 2019 r. odpowiedzialny za „wartości i przejrzystość”, przez ostatnią dekadę miał regularne kontakty z wieloma największymi światowymi firmami technologicznymi w kwestiach takich jak prywatność, dezinformacja i moderowanie treści.
Duże firmy technologiczne mają „potworną władzę w rękach” – stwierdziła Jourová. „Naprawdę boję się platform cyfrowych w złych rękach”.
X jest obecnie „głównym ośrodkiem szerzenia antysemityzmu” – stwierdziła Jourová, dodając, że we wtorek ostrzegła ministrów ze stolic UE, aby zachowali czujność ze względu na możliwość przedostania się antysemityzmu internetowego do realnego świata.
„Teraz znaleźliśmy się w sytuacji, w której organy ścigania państw członkowskich muszą chronić osoby zagrożone, zagrożone fizycznie” – stwierdziła. „To właśnie mam na myśli… Ten nowy rozdział, nowe natężenie antysemityzmu, w którym nie widzimy wystarczających działań ze strony platform”.
Jourová nigdy nie spotkała Muska osobiście, ale stwierdziła, że „nawet bez tego osobistego spotkania powiedziałbym, że spośród wszystkich szefów, których spotkałem, tylko on nie potrafi rozpoznać dobra i zła”.
Były szef rynku wewnętrznego UE, Thierry Breton, spotkał się z Muskiem w Kalifornii w 2022 r. i od tego czasu pokłócił się z nim publicznie w sprawie podejścia Muska do moderowania treści w Internecie.
X nie odpowiedział na prośbę o komentarz.
Jourová odrzuciła także coraz popularniejszą narrację, jakoby nadmierna regulacja Brukseli stłumiła innowacje technologiczne.
W ciągu ostatnich pięciu lat UE przyjęła szereg przepisów dotyczących technologii cyfrowych, co skłoniło niektóre z największych firm technologicznych na świecie do argumentowania, że nie mogą wprowadzać na rynek narzędzi sztucznej inteligencji i innych innowacyjnych produktów w ramach Wspólnoty, ponieważ nie wiedzą, w jaki sposób nowe przepisy współdziałają ze sobą lub w jaki sposób będą one egzekwowane.
Jourová stwierdziła jednak, że innowacje dla samych innowacji niekoniecznie są pożądane: „Musimy mieć pewność, że innowacje są opracowywane tak, aby przynosiły ludziom dobro”.
Powiedziała, że zastanawia się, dlaczego innowację zazwyczaj „opisuje się jako coś absolutnie dobrego, (a) regulacje jako coś złego… To nie jest czarno-białe”.
Jourová stwierdziła, że ogromne zyski dużych firm technologicznych nie powinny odbywać się kosztem Europejczyków, nawet jeśli oznacza to opóźnienia we wprowadzaniu produktów na rynek. „Nikt nie mówi, że Google i inni nie mogą wprowadzać nowych technologii w Europie. Może jeden, dwa miesiące, pół roku później niż gdzie indziej, ale chcemy mieć pewność” – powiedziała.
Jourová kierowała pracami nad ogólnym rozporządzeniem o ochronie danych (RODO), przełomowym systemem ochrony prywatności, który wszedł w życie w 2018 r. i pozostaje jednym z najsłynniejszych – i niesławnych – przepisów UE.
Chociaż UE przyjęła niedawno ustawę o sztucznej inteligencji, ustawę o usługach cyfrowych i ustawę o rynkach cyfrowych, RODO często pozostaje głównym celem gniewu firm technologicznych, szczególnie ze względu na sposób, w jaki jest interpretowane. Jourová stwierdziła, że pytanie, czy konieczne będzie wprowadzenie zmian w prawie w ciągu najbliższych pięciu lat, jest kluczową kwestią dla przyszłej szefowej ds. technicznych Komisji Henny Virkkunen.
„Myślę, że (w kontekście) RODO będziemy musieli ponownie zastanowić się, jak lepiej egzekwować zasady jednego kontynentu, jednego prawa” – powiedziała.
Jourová, która po 10 latach pracy w Berlaymont opuszcza Brukselę, zażartowała, że wraca do Pragi jako „dysydentka”, biorąc pod uwagę, że opuściła własną partię ANO, która za czasów byłego czeskiego premiera Andreja Babiša stała się bardziej nieliberalna.
Powrót eurosceptyka Babiša, który obecnie prowadzi w sondażach przed przyszłorocznymi wyborami w Czechach, wzmocniłby siły nieliberalne w UE, biorąc pod uwagę powiązania Babiša z premierem Węgier Viktorem Orbánem.
Jourová zdementowała pogłoski, jakoby założyła własny ruch polityczny, który miałby przeciwstawić się byłemu szefowi. Zamiast tego wróci do swojej macierzystej uczelni, Uniwersytetu Karola w Pradze, gdzie będzie pełnić funkcję kierowniczą i dydaktyczną.