O nas
Kontakt

Elon Musk twierdzi, że planuje pobierać „niewielką opłatę” od nowych użytkowników za interakcję w X

Laura Kowalczyk

Elon Musk arrives at the 10th Breakthrough Prize Ceremony on April 13, 2024, at the Academy Museum of Motion Pictures in Los Angeles.

Musk rozważa wprowadzenie „niewielkiej opłaty” dla nowych użytkowników, jeśli chcą publikować posty, dodawać zakładki lub lajkować na platformie, poinformował w poście na X.

Elon Musk, miliarder, właściciel X (wcześniej znanego jako Twitter), twierdzi, że rozważa wprowadzenie „niewielkiej opłaty dla nowych użytkowników”, aby rozwiązać problem zautomatyzowanych kont, czyli „botów”.

W swoim wpisie na platformie mediów społecznościowych dodał, że „obecna sztuczna inteligencja (i farmy trolli) z łatwością może sprawdzić, czy jesteś botem”.

Nie ujawniono żadnych szczegółów dotyczących wysokości opłaty ani daty jej wprowadzenia, ale Musk w innym poście na X powiedział, że rozwiązanie będzie obowiązywać przez trzy miesiące.

Dostęp do mediów społecznościowych nadal będzie możliwy bez płacenia; jednakże nowi użytkownicy nie będą mogli tworzyć treści, tweetować, polubić ani dodawać zakładek do postów.

Podobne rozwiązanie wprowadzono w październiku ubiegłego roku w Nowej Zelandii i na Filipinach, gdzie nowi niezweryfikowani użytkownicy byli obciążani opłatą w wysokości 0,94 euro rocznie za interakcję z postami.

Obecnie jedyne płatne funkcje X są przeznaczone dla subskrybentów premium, co zapewnia dostęp do programu monetyzacji, wersji bez reklam, dostępu do chatbota X z generatywną sztuczną inteligencją (GenAI) i większą widoczność odpowiedzi.

Odwieczny problem z botami

Musk od dawna był zaniepokojony botami na Twitterze i obiecał rozwiązać ten problem, gdy sfinalizuje przejęcie platformy pod koniec 2022 r.

Jednak według ekspertów problem z botami pogorszył się i obecnie są one obsługiwane przez sztuczną inteligencję.

Od listopada 2022 r. platforma straciła prawie jedną czwartą swoich użytkowników w USA, jak poinformowała NBC News firma Sensor Tower.

Spadła także wartość mediów społecznościowych, a firma odnotowała spadek przychodów z reklam.