Grecja przejęła 30% udziałów w Międzynarodowym porcie lotniczym w Atenach SA, co spotkało się z dużym zainteresowaniem inwestorów.
Akcje Międzynarodowego Portu Lotniczego w Atenach świetnie rozpoczęły notowania na giełdzie w stolicy Grecji po dużym zainteresowaniu inwestorów tak zwaną największą pierwszą ofertą publiczną (IPO) w kraju od dwóch dekad.
Bloomberg podał, że cena wzrosła o 15% na początku notowań.
Orzeczenie to nadeszło po tym, jak w zeszły piątek Grecja zakończyła poważną prywatyzację, sprzedając w pierwszej ofercie publicznej swoje 30% udziałów w największym operatorze portów lotniczych w kraju zależnym od turystyki, uwalniając w środę akcje na ateńskiej giełdzie.
Transakcja rozpoczęła się od ceny 9,40 euro, czyli wyższej od początkowej ceny IPO wynoszącej 8,20 euro (za którą konkretni inwestorzy mogli nabyć akcje przed publicznym udostępnieniem). Początkowa cena oznaczała kapitalizację rynkową lotniska w wysokości 2,46 miliarda euro.
Oferta publiczna spotkała się z dużym popytem, pozyskując 785 mln euro z greckiego państwowego funduszu prywatyzacyjnego HRADF na sprzedaż 30% udziałów państwa w 23-letnim porcie lotniczym.
Sukces jest postrzegany jako jeden z najnowszych sygnałów, że grecka gospodarka znajduje się na dobrej drodze po tym, jak dziesięć lat temu poniosła poważne szkody w wyniku kryzysu finansowego.
W 2023 r. Grecję odwiedziło około 32 mln turystów w porównaniu z około 28 mln rok wcześniej. Według danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego Grecji, w ubiegłym roku całkowity ruch na greckich lotniskach osiągnął historycznie wysoki poziom 72,6 mln osób, co oznacza wzrost o 14% w stosunku do roku poprzedniego.
Podczas kryzysu finansowego w Grecji w latach 2010–2018 kraj ten sprywatyzował szeroką gamę aktywów publicznych. Od tego czasu proces ten postępuje w wolniejszym tempie, a państwo niedawno zbyło swoje udziały w głównych greckich bankach i realizowało umowy dotyczące koncesji na porty i autostrady.