O nas
Kontakt

Kraje UE osłabiają podwyżkę podatku paliwowego w miarę narastania gniewu ekologów

Laura Kowalczyk

Kraje UE osłabiają podwyżkę podatku paliwowego w miarę narastania gniewu ekologów

Z dokumentów udostępnionych przez TylkoGliwice wynika, że ​​kraje UE proponują poważne opóźnienia i zwolnienia w związku z reformą podatku paliwowego, która ma popchnąć Europę w kierunku bardziej przyjaznej dla klimatu przyszłości, mając na uwadze rosnące niezadowolenie z polityki ochrony środowiska.

Przepisy, zwane dyrektywą w sprawie opodatkowania energii, mają na celu podniesienie stawek podatku od paliw kopalnych i odciągnięcie ludzi od źródeł energii emitujących emisję dwutlenku węgla – co stanowi część wysiłków UE na rzecz osiągnięcia ambitnych celów klimatycznych.

Jednak nowy projekt ustawy, uzyskany przez TylkoGliwice, pokazuje, że kraje UE rozważają obecnie siedmioletni okres karencji dla krajów na stopniowe wprowadzanie nowych stawek podatkowych, a także zwolnień dla łodzi rybackich oraz lotów do i z krajów wyspiarskich.

Zmiany wprowadzono ze względu na „uzasadnione obawy wyrażone przez” stolice, jak wynika z okładki nowego wniosku przygotowanego przez belgijską prezydencję Rady, która nadzoruje negocjacje między krajami UE podczas swojej rotacyjnej kadencji w Radzie UE.

Reforma opodatkowania, wprowadzona po raz pierwszy w lipcu 2021 r., stanowi część szerzej zakrojonych wysiłków UE na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o 55 procent do 2030 r. Jednak postęp w pracach nad ustawą utknął w martwym punkcie od miesięcy, a urzędnicy prywatnie potwierdzają, że perspektywa wyższych cen paliwa jest realna. nie startuje, a europejscy wyborcy pójdą do urn jeszcze w tym roku.

W ostatnich miesiącach w całej Europie rolnicy i kierowcy wyszli na ulice, narzekając na koszty energii, co jeszcze bardziej utrudniło decydentom przełknięcie pomysłu wyższych podatków od paliwa. Linie lotnicze ostrzegły również, że podwyżki podatków mogą zaszkodzić sektorowi, który będzie wychodził z pandemii Covid-19.

W tym kontekście nowy wniosek powoduje znaczne opóźnienia w przyjęciu minimalnych stawek podatku paliwowego w UE ze względu na obawy, że zmiana zwiększy koszty dla osób płacących za ogrzewanie gospodarstw domowych, tankowanie samochodów lub rezerwację lotów.

„Państwa członkowskie mogą osiągnąć taki ranking w ciągu siedmiu lat przejściowych, aby zapewnić stopniowe wprowadzanie rankingu” – czytamy w nowym projekcie.

W projekcie przyznano także nowe zwolnienia dla rybołówstwa, które, jak wskazano w dokumencie, ma ogromne znaczenie gospodarcze dla społeczności przybrzeżnych.

Ustawodawstwo stwierdza, że ​​kraje członkowskie „powinny mieć możliwość stosowania preferencyjnego traktowania w zakresie opodatkowania niektórych rodzajów działalności… ważnych dla funkcjonowania i bezpieczeństwa państwa członkowskiego”, takich jak patrole morskie i loty wojskowe.

Kolejne zastrzeżenie umożliwiłoby krajom członkowskim ustalenie zerowej stawki podatkowej na cywilne podróże lotnicze do i z lotnisk „zlokalizowanych na wyspach nieposiadających połączenia drogowego ani kolejowego z głównym lądem kontynentalnym UE”. Środek, który miałby zastosowanie do krajów członkowskich, takich jak Cypr i Malta, miałby obowiązywać przez następne 10 lat, po czym nastąpi dodatkowy pięcioletni okres przejściowy.

Dla działaczy klimatycznych te kompromisy to po prostu luki prawne podważające sens aktualizacji unijnych stawek podatku od energii w celu dostosowania ich do ambicji klimatycznych.

„Jednym z największych wyzwań związanych z rewizją dyrektywy w sprawie opodatkowania energii było pozbycie się nieuczciwych przywilejów podatkowych, z których korzystały niektóre sektory” – powiedziała Jo Dardenne, ekspert ds. lotnictwa w grupie zajmującej się ekologiczną kampanią Transport & Environment. „Ale każdy nowy kompromis wiąże się z szeregiem nowych wyjątków. W tekście znajdują się istotne luki prawne, co oznacza, że ​​większość paliwa lotniczego pozostaje nieopodatkowana”.

Dardenne argumentował, że nawet najbardziej zanieczyszczające części sektora nie są narażone na pełną siłę reform środowiskowych. Chociaż zgodnie z przepisami właściciele prywatnych odrzutowców i czarterujące samoloty musieliby płacić podatek od paliwa, oczekuje się, że zapłacą taką samą kwotę podatku, jaką płaci przeciętny kierowca za tankowanie na dystrybutorze.

„Wydaje się to niesprawiedliwe, biorąc pod uwagę nieproporcjonalny wpływ na klimat i bogactwo pasażerów prywatnych odrzutowców” – dodała.

Rzecznik Komisji Europejskiej, która początkowo proponowała projekt ustawy, powiedział TylkoGliwice, że „nie komentujemy toczących się negocjacji”, ale zapewnił, że władza wykonawcza UE „zachęci” kraje UE do „osiągnięcia kompromisu, który zapewni ambicje wniosku” .”

Rzecznik bronił wysiłków Komisji, argumentując, że „wspierają one nasze priorytetowe cele, jakimi są zmniejszenie zużycia zanieczyszczających źródeł energii oraz promowanie bardziej ekologicznych paliw i efektywności energetycznej”.

Nie jest to pierwsza reforma podatku energetycznego, która spotyka się z opozycją polityczną.

W 2015 r. Komisja była zmuszona wycofać się z proponowanej zmiany przepisów obowiązujących w całym bloku po tym, jak stolice UE nie osiągnęły porozumienia w ciągu czterech lat rozmów.

I nawet jeśli belgijskiej prezydencji Rady uda się znaleźć kompromis akceptowalny dla rządów krajowych, Parlament Europejski nie zajmie się legislacją przed wyborami do UE, pozostawiając dyrektywę w sprawie opodatkowania energii jako kac powyborczy dla następnej Komisji.