O nas
Kontakt

Najważniejsze pytanie: czy sektor opieki zdrowotnej wyrządza więcej szkody niż pożytku w czasie kryzysu klimatycznego?

Laura Kowalczyk

Dr Lutz Hegemann, President of Global Health and Sustainability on The Big Question

Gdyby sektor zdrowia był państwem, byłby piątym zanieczyszczającym planetę.

„Szpitale bardzo zanieczyszczają środowisko, pomimo ogromnych korzyści, jakie wszyscy otrzymujemy, gdy zachorujemy” – mówi prezes Novartis.

Oczekuje się, że do 2050 r. 70% światowej populacji będzie mieszkać w miastach, czyli o 2,5 miliarda więcej niż obecnie.

Oczekuje się, że do tego czasu globalna temperatura będzie co najmniej o 1,5 stopnia Celsjusza wyższa, a niektóre źródła sugerują, że może osiągnąć 3 stopnie, w zależności od drastycznej reakcji świata.

Rosnące temperatury powodują dodatkowy stres dla organizmu człowieka, ale to nie jedyne zagrożenie dla naszego zdrowia.

Czy branża opieki zdrowotnej i farmaceutyczna stara się zaradzić problemowi, a emisje, które wytwarzają, tylko pogłębiają problem?

W najnowszym odcinku „Wielkiego pytania” Hannah Brown rozmawiała z dr Lutzem Hegemannem, prezesem ds. globalnego zdrowia i zrównoważonego rozwoju w firmie Novartis.

Jak zmiany klimatyczne wpływają na nasze zdrowie?

„Globalne ocieplenie będzie objawiać się przede wszystkim wzrostem i rozprzestrzenianiem się chorób przenoszonych przez wektory, które atakują populacje pacjentów, którzy nie żyli z taką chorobą od wielu, wielu lat” – mówi dr Hegemann.

Zaniedbane choroby tropikalne (NTD) to grupa około 20 chorób, w tym denga i trąd, które obciążają zdrowie na całym świecie, ale brakuje im funduszy lub badań niezbędnych do ich zwalczania – często dlatego, że nie stanowią już zagrożenia. problemem w krajach rozwiniętych.

„Musimy przestać zaniedbywać zaniedbane choroby tropikalne, bo staną się one ważniejsze. »

Doktor Lutz Hegemann

Jednakże w miarę ocieplania się Ziemi i częstszego występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych warunki dla wektorów przenoszących te choroby, takich jak komary, stają się coraz bardziej sprzyjające.

„Na przykład powodzie i stojąca woda stanowią pożywkę dla komarów” – podaje jako przykład dr Hegemann.

Doktor Hegemann obawia się, że bez finansowania lub interwencji medycznej choroby weneryczne staną się powszechne na całym świecie i obciążą naszą infrastrukturę zdrowotną.

„Musimy przestać zaniedbywać zaniedbane choroby tropikalne, ponieważ staną się one ważniejsze”.

W jakim stopniu sektor zdrowia zanieczyszcza środowisko?

Według dr Hegemanna sektor opieki zdrowotnej odpowiada za około 5% globalnej emisji gazów cieplarnianych. Dotyczy to także szpitali, które pomimo swojego znaczenia są ogromnymi trucicielami.

Około 5% globalnych emisji odpowiada 514 elektrowniom węglowym. Gdyby sektor zdrowia był państwem, byłby piątym zanieczyszczającym planetę.

Według badania theconversation.com przeprowadzonego w 2019 roku na każdy wygenerowany milion dolarów (0,92 mln euro) przemysł farmaceutyczny wyprodukował 48,55 ton ekwiwalentu CO2. To o 55% więcej niż przemysł samochodowy, który w tym samym roku wyemitował 31,4 tony na milion dolarów wytworzony.

Dr Lutz Hegemann rozmawia z Hannah Brown na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos
Dr Lutz Hegemann rozmawia z Hannah Brown na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos

Przemysł farmaceutyczny również w dużym stopniu opiera się na wodzie.

„Jakość wody jest bardzo ważna, ponieważ do wytwarzania wysokiej jakości leków potrzebujemy czystej wody” – wyjaśnia dr Hegemann.

Istnieją jednak pewne obawy, że chemikalia farmaceutyczne przedostają się do naszych źródeł wody w wyniku niewłaściwej utylizacji leków i chemikaliów, złego gospodarowania ściekami komunalnymi (przedostawanie się do systemu przez odchody pacjentów) lub w wyniku wytwarzania ścieków.

Czy duże firmy farmaceutyczne nadal przedkładają zysk nad ludzi?

Wielu z nas, gdy myślimy o „wielkiej farmacji”, wyobraża sobie złych ludzi w garniturach tarzających się w pieniądzach i próbujących zmonopolizować rynek, podczas gdy najbiedniejsi w społeczeństwie walczą o dostęp do potrzebnych im terapii. To nie jest obraz uzupełniający.

Ale czy jest to prawdziwe i dokładne przedstawienie branży?

„Branża nie zawsze działała w sposób budujący zaufanie w szerszych społecznościach, ale myślę, że to się w dużym stopniu zmieniło” – mówi dr Hegemann, były lekarz zdrowia publicznego.

Podczas konferencji Wspólnoty Narodów w Kigali w 2022 r. firma Novartis, jedna z największych firm farmaceutycznych na świecie, zobowiązała się do zainwestowania 250 mln dolarów (230,7 mln euro) w ciągu pięciu lat w badania i rozwój leków stosowanych w chorobach, na które absolutnie nie ma rynku.

„Nadal uważam, że jako odpowiedzialna firma musimy to zrobić, ponieważ stanowi to część naszego mandatu” – dodaje Lutz.

„Podjęliśmy decyzję o wyłączeniu całego regionu z naszej podstawowej działalności i stworzeniu firmy działającej niemal jak przedsiębiorstwo społeczne, w której ponownie inwestujemy wszystkie osiągnięte zyski we wzmacnianie systemu opieki zdrowotnej”.

Nie oznacza to wcale, że branża jest doskonała.

W październiku 2023 r. Komisja Europejska nałożyła grzywnę na firmy Alkaloids of Australia, Alkaloids Corporation, Boehringer, Linnea i Transo-Pharm w wysokości 13,4 mln euro (12,4 mln euro) za współpracę w ramach kartelu w celu ustalenia minimalnej ceny sprzedaży składnika farmaceutycznego o nazwie SNBB.

W marcu 2023 roku największa europejska firma Novo Nordisk została zawieszona na dwa lata w Stowarzyszeniu Brytyjskiego Przemysłu Farmaceutycznego za łamanie zasad i sponsorowanie zakrojonej na szeroką skalę kampanii promocyjnej typu „backdoor”.

W 2020 r. stan Waszyngton w USA pozwał firmę Johnson & Johnson za jej rolę w powszechnym przepisywaniu opioidów oraz za wprowadzanie lekarzy i opinii publicznej w błąd co do ryzyka uzależnienia.

Pod koniec 2017 r. w Grecji toczyło się dochodzenie w sprawie Novartis w związku z przekupywaniem urzędników i lekarzy w celu uzyskania preferencyjnego traktowania na rynku.

Tak więc, chociaż przemysł farmaceutyczny robi ogromne postępy w niektórych obszarach, nadal istnieje pole do poprawy, jeśli chodzi o etykę biznesową.

Jak powinna ewoluować opieka zdrowotna, aby sprostać przyszłym wyzwaniom?

Dr Hegemann zauważa, że ​​ważne jest, aby nie zapominać o „ogromnym postępie”, jaki nastąpił w powstrzymywaniu choroby w ciągu ostatnich 20 lat.

„Obniżyliśmy o połowę śmiertelność dzieci w Afryce Subsaharyjskiej.

„HIV i AIDS, które w czasach mojej praktyki lekarskiej były wyrokiem śmierci, dziś stały się chorobą niemal przewlekłą, którą można łatwo leczyć” – dodaje.

„Ale obecnie zagrażają im zmiany klimatyczne i ich konsekwencje, szczególnie w zakresie chorób zakaźnych”.

Lutz upiera się jednak, że zmiany klimatyczne nie są jedynym zagrożeniem i twierdzi, że działalność geopolityczna może mieć również dramatyczny wpływ na choroby i dostęp do opieki zdrowotnej.

„Uważam, że niezwykle ważne jest to, abyśmy budowali odporne systemy opieki zdrowotnej, a to przede wszystkim polega na inwestowaniu w podstawową opiekę zdrowotną, tak aby opieka zdrowotna trafiała do pacjenta, a nie on do systemu opieki zdrowotnej”.

Ale to nie dotyczy tylko sektora prywatnego. Doktor Hegemann uważa, że ​​partnerstwa publiczno-prywatne są kluczem do poprawy zdrowia na świecie i że należy włożyć więcej wysiłku, aby pomóc ludziom w postawieniu diagnozy, bo bez tego jaki byłby sens zwiększania skuteczności i dostępu do leków?

Dr Hegemann podkreśla również znaczenie zmiany sposobu, w jaki podchodzimy do opieki zdrowotnej.

„W wielu częściach świata system opieki zdrowotnej został zaprojektowany tak, aby opiekować się przede wszystkim osobami, które zachorowały.

„I myślę, że musimy to zmienić, aby przede wszystkim zwrócić większą uwagę na środki zapobiegające występowaniu chorób.

„Ta zmiana nie jest łatwa, ponieważ bardzo często pieniądze można znaleźć na leczeniu chorych (…), ale uważam, że jest to zmiana, której ostatecznie należy dokonać i jeśli uda nam się wykorzystać nasze zasoby w najbardziej efektywny sposób możliwe i oczywiście pomoże to w dokonaniu tej zmiany.”

Obejrzyj cały odcinek powyżej, aby dowiedzieć się więcej o wpływie zmian klimatycznych na sektor opieki zdrowotnej.