Po prawie trzyletnim procesie setki oskarżonych osób powiązanych z jedną z najbardziej wpływowych zorganizowanych grup przestępczych w kraju, „Ndrangheta”, staje przed wyrokiem.
W poniedziałek spodziewane są wyroki w procesie setek osób oskarżonych o przynależność do włoskiego syndykatu przestępczości zorganizowanej „Ndrangheta”, jednej z najpotężniejszych, najbogatszych i najbogatszych grup zajmujących się handlem narkotykami na świecie.
Proces rozpoczął się prawie trzy lata temu w regionie południowej Kalabrii, gdzie pierwotnie mieściła się siedziba organizacji mafijnej. 'Ndrangheta po cichu zgromadziła władzę we Włoszech i za granicą, gdy mafia sycylijska straciła wpływy. Organizacja poszerzała swój zasięg przez dziesięciolecia, ustanawiając bazy w Europie Zachodniej, Północnej i Środkowej, Australii oraz Ameryce Północnej i Południowej. Jest również aktywny w Afryce.
Ponad 320 oskarżonym postawiono szereg zarzutów, w tym handel narkotykami i bronią, wymuszenia oraz działalność mafijną – termin we włoskim kodeksie karnym określający członków zorganizowanych grup przestępczych. Niektóre osoby są oskarżane o współudział w „Ndranghecie” bez formalnego członkostwa.
Proces toczył się w specjalnie skonstruowanym bunkrze o zaostrzonym rygorze, na terenie parku przemysłowego w Lamezia Terme. Rozbudowany obiekt wymagał zainstalowania licznych ekranów wideo podwieszanych pod sufitem, aby umożliwić uczestnikom śledzenie przebiegu obrad.
Główny podejrzany, Luigi Mancuso, odsiedział już 19 lat we włoskim więzieniu za kierowanie jedną z najpotężniejszych rodzin przestępczych w ramach „Ndranghety w Vibo Valentia”.
Chociaż „Ndrangheta” była historycznie odporna na informatorów ze względu na więzi rodzinne, odnotowuje wzrost liczby zdrajców. Krewny Mancuso jest jednym z osób składających zeznania w procesie Lamezia Terme.
Choć w procesie bierze udział imponująca liczba oskarżonych, nie przewyższa on największego procesu dotyczącego mafii we Włoszech w 1986 r. W Palermo w specjalnie zbudowanym bunkrze odbywał się proces 475 rzekomych członków Cosa Nostra, w wyniku którego wydano ponad 300 wyroków skazujących i 19 wyroków dożywocia.
Natomiast proces „Ndranghety” ma na celu ujawnienie rzekomej zmowy między gangsterami a lokalnymi politykami, urzędnikami publicznymi, biznesmenami i członkami tajnych lóż, podkreślając głębokie zakorzenienie syndykatu na tym terytorium.
Napędzana dochodami z handlu kokainą, „Ndrangheta” inwestowała w różne firmy, w tym hotele, restauracje, apteki i salony samochodowe na terenie całych Włoch, ze szczególnym uwzględnieniem Rzymu i zamożnej północy.
Dochodzenia ujawniły ekspansywny szał zakupów w całej Europie, ponieważ „Ndrangheta” próbowała prać nielegalne fundusze i generować „czyste” pieniądze za pośrednictwem legalnych przedsiębiorstw, zwłaszcza w sektorach turystyki i hotelarstwa.